Witam wszystkich. Jest to mój pierwszy post. Mam 20 lat a już mam problemy z nerwicą Do tej pory radziłem sobie z tym jakoś, ale w ostatnim czasie już nie daje rady. Najgorzej jest wieczorami, nie wiem czemu się tak dzieje. Zaczynają się dziwne myśli, niepokój a to powoduje drżenie całego ciała. Kiedyś zdarzało mi się to rzadko, a teraz jest tak codziennie i z każdym dniem jest coraz gorzej. Nie mam pojęcia co będzie za kilka dni. Czuje takie zmęczenie psychiczne. Jestem senny i nie mam apetytu. Najgorsze jest to, że mam kochającą dziewczynę która wie o mojej chorobie i stara się mnie zrozumieć, ale nie wiem czy jak będzie coraz gorzej ze mną czy wytrzyma tak dalej. Kiedyś dom był dla mnie ostoją , miejscem w którym się uspokajałem, a teraz nawet tu nie jest mi dobrze. Czy to już najwyższy czas na leczenie u psychiatry?? Pomóżcie mi proszę, bo nie wiem co mam z tym zrobić. Nie chcę dale żyć z nerwicą.
