fatuma03

kasiątko, musisz w to uwierzyć. Sama zobacz co ludzie piszą na Twój temat. To chyba coś znaczy?

kasiątko, musisz w to uwierzyć. Sama zobacz co ludzie piszą na Twój temat. To chyba coś znaczy?

kasiątko, no i na pewno nie jesteś gorsza od nas. To tylko Twoje odczucie a wcale tak nie jest

kasiątko, no i na pewno nie jesteś gorsza od nas. To tylko Twoje odczucie a wcale tak nie jest

kasiątko, no i na pewno nie jesteś gorsza od nas. To tylko Twoje odczucie a wcale tak nie jest

kasiątko, nigdy bym nie powiedziała że cierpisz na taką chorobę. Ja widzę w Tobie zagubioną ale walcząca o siebie istotkę

kasiątko, nigdy bym nie powiedziała że cierpisz na taką chorobę. Ja widzę w Tobie zagubioną ale walcząca o siebie istotkę

kasiątko, nigdy bym nie powiedziała że cierpisz na taką chorobę. Ja widzę w Tobie zagubioną ale walcząca o siebie istotkę

perla86, chodze na rozmowy do psychologa i na terapie uzależnień bo jestem od benzo uzależniona,ale to tez łączy się z psychoterapią

perla86, chodze na rozmowy do psychologa i na terapie uzależnień bo jestem od benzo uzależniona,ale to tez łączy się z psychoterapią

perla86, chodze na rozmowy do psychologa i na terapie uzależnień bo jestem od benzo uzależniona,ale to tez łączy się z psychoterapią

Wróciłam od psycholog. Podbudowana,ale lekkgie lęki są

Wróciłam od psycholog. Podbudowana,ale lekkgie lęki są

Wróciłam od psycholog. Podbudowana,ale lekkgie lęki są

Mightman, Ja mam takie odczucie

Mightman, Ja mam takie odczucie

Mightman, Ja mam takie odczucie

Wczoraj jak wracałam od psychiatry było już ciemno,jechałam samochodem ze zajomym i sz zerze mówiąc bardzo mnie ta jazda zrelaksowała. Mogłabym tak jechać i jechać...

Wczoraj jak wracałam od psychiatry było już ciemno,jechałam samochodem ze zajomym i sz zerze mówiąc bardzo mnie ta jazda zrelaksowała. Mogłabym tak jechać i jechać...

Wczoraj jak wracałam od psychiatry było już ciemno,jechałam samochodem ze zajomym i sz zerze mówiąc bardzo mnie ta jazda zrelaksowała. Mogłabym tak jechać i jechać...

Ja się chwilę przespałam bo już oczy mi się same zamykały i musiałam.

Ja się chwilę przespałam bo już oczy mi się same zamykały i musiałam.

Ja się chwilę przespałam bo już oczy mi się same zamykały i musiałam.

perla86, ja puls mam zawsze wysoki. Nieraz to czuje i nie jest to przyjemne. Ale bywa ze mierze jak nic nie odczuwam i pod 200 podchodzi,choć tabletki brałam. To trwa juz dłuższy czas i się przyzwyczaiłam. Staram sie nie używać ciśnięńiomierza zeby sie niepotrzebnie nie nakręcać. Teraz nie czuje żebym miala cos podwyzszone a pewno mam. Dobrze sie czuje i to najważniejsze. Zamęczysz się kochana jak będziesz tak to przeżywać -- 15 lut 2013, 00:08 -- Teraz zmierzyląm. Jestęm wykończona,ledwo zyje, mam143/95 i puls 120. Nie czuję tego. Na prawdę nie martw się. Zycie w stresie zawsze działa na parametry. Nawet jeśli Ci się zdaje że jesteś spokojna. To jest podświadome. Miałam taki okres ze na widok aparatu wszystko mi rosło -- 15 lut 2013, 07:19 -- Poranek całkiem znośny. Tyle że wcześniej musiałam wstać i spać mi się chce. Na razie mnie nie trzęsie,aż dziwne. Dziś wizyta u pani psycholog,cieszę się bo ona jest w porządku i wychodzę od niej zawsze podbudowana

perla86, ja puls mam zawsze wysoki. Nieraz to czuje i nie jest to przyjemne. Ale bywa ze mierze jak nic nie odczuwam i pod 200 podchodzi,choć tabletki brałam. To trwa juz dłuższy czas i się przyzwyczaiłam. Staram sie nie używać ciśnięńiomierza zeby sie niepotrzebnie nie nakręcać. Teraz nie czuje żebym miala cos podwyzszone a pewno mam. Dobrze sie czuje i to najważniejsze. Zamęczysz się kochana jak będziesz tak to przeżywać -- 15 lut 2013, 00:08 -- Teraz zmierzyląm. Jestęm wykończona,ledwo zyje, mam143/95 i puls 120. Nie czuję tego. Na prawdę nie martw się. Zycie w stresie zawsze działa na parametry. Nawet jeśli Ci się zdaje że jesteś spokojna. To jest podświadome. Miałam taki okres ze na widok aparatu wszystko mi rosło -- 15 lut 2013, 07:19 -- Poranek całkiem znośny. Tyle że wcześniej musiałam wstać i spać mi się chce. Na razie mnie nie trzęsie,aż dziwne. Dziś wizyta u pani psycholog,cieszę się bo ona jest w porządku i wychodzę od niej zawsze podbudowana