Skocz do zawartości
Nerwica.com

dayana

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dayana

  1. We wtorek mój kolega zginął śmiercią tragiczną. Został potrącony na przejściu. Na początku w to nie wierzyłam i nie brałam tego do siebie.Z czasem zaczęłam się coraz bać wszystkiego co mnie otacza do tego stopnia, że boję się wyjść sama z domu, gdy zapada zmrok, boje sie być sama w pomieszczeniu gdy za oknem jest ciemno, boję się sama spać, boję się przechodzić przez ulice. Gdy się położe spać czuję (albo moja wyobraźnia tak działa) że coś jest przy mnie. W okno to nawet spojrzeć nie dam rady. I z dnia na dzień ten lęk jest coraz gorszy, szczególnie opanował mnie w dniu pogrzebu.Nie mogę nad sobą zapanować. Z dnia na dzień tych lęków przybywa. Nie wiem co będzie dalej. Co mam robić, aby ten lęk opanować? Mam 17 lat i wcześniej nigdy coś takiego mnie nie spotkało, a teraz to coś strasznego.
×