Skocz do zawartości
Nerwica.com

ja30405

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia ja30405

  1. Nie mam prawa tak uważać. Po prostu tak wywnioskowałam z pierwszego postu. Bez urazy. Bez urazy ale takim głosnym wypowiadaniem swojego zdania może pani zrobic pewnie nieświadomie komuś wielka krzywdę. Ja napewno już pare dni mam z głowy bo jestem osobą niewiadomo dlaczego biorąca do siebie wszystkiego co złe
  2. zle to napisałam. to nie radosc zmienia sie w te uczucie tylko ono sie pojawia niewiadomo skad . bo nadal ciesze sie ze jest nadzieja na lepsze ale mysli tez sa a jak tak jak np teraz przestraszyłam sie to ich nie ma tylko jest strach. Terapełtka mi powiedziała że to co myslimy to jest tylko taki mały kawałak góry i daleko do tego aby to wykonać. Bo mamy jeszcze podswiadomosc i tez nikt z nas nie jest wychowywany przeciesz w taki sposób aby zrobić najbliższym krzywde prawda?
  3. to nie tylko radosc zmienia sie . chodziło mi o to ze juz jest dobrze a zaraz niewiadomo skad jest zle i pojawiaja sie te chore mysli . ja kocham swoje dzieci sa wszystkim co mnie spotkało dobrego w moim życiu. Bardzo przestraszyłam sie tego co pani/pan napisał/ła. tzn ze uważasz ze zrobie krzywdę dziecia?
  4. ojciec dzieci zostawił mnie jak byłam w ciazy z drógim synem. przeszłam troche. nie wiem dlaczego to odbija sie na tych których kocham. nie mieszkam sama . A skad to pytanie czy to obawa ze faktycznie mogę coś zrobic??? słyszałam wielokrotnie ze nie nie zarówno od psychiatry jak i terapęłty który mnie zna . Leki jakie przyjmuje to pernazyna 20mg i cital . ja nie jestem osoba nerwowa nie mam takich mysli jesli w rzeczywistości sie zdenerwuje. Bardzo rzadko złoszcze sie na dzieci mimo ze naprawde daja mi popalić
  5. Chodziłam do tej pory ponad półtora roku ale mysli nadal mam i zmieniają sie w różne inne. Uznałam że najwyższy czas zmienić terapełte i znalezć takiego który powie mi jak z tym walczyc i wytłumaczy skąd to się bierze u mnie? przeciesz wszystkiego tez nie mogę zrzucać na to ze byłam molestowana bo jaki to ma zwiazek z dziecmi?
  6. CHYBA JUZ JESTEM WARIATKA.. WCZORAJ DOSTAŁAM DOBRA WIADOMOŚĆ KTÓRA MOŻE POPRAWIĆ WARUNKI MATERIALNE MOJE I DZIECI. KRÓTKOTRWAŁA RADOŚC ZMIENIŁA SIE W CHORE CHECI MYSLI MORDERCZE DOTYCZĄCE DZIECI . KOCHAM SWOJE MALUCHY ALE W NOCY GDY PRZYSZEDŁ STARSZY SYN DO MNIE GDY OPOWIADAŁ CO SIE JEMU SNIŁO I PATRZYŁAM NA NIEGO JAKIE MAM KOCHANE DZIECKO I GŁASKAŁAM GO PO GŁOWIE BO ON TAK LUBI TO MIAŁAM CHORE MYŚLI CHECI NAWET NIE CHCE PISAC JAKIE. A NAJGORSZE JEST TO ZE CZASEM JUZ MAM WRAZENIE ZE NIE WIEM CO JEST ZŁE A CO DOBRE.ZARAZ PRZENIOSŁAM SYNA DO JEGO ŁUZKA I WTEDY POCZUŁAM SIE LEPIEJ . UDAŁO MI SIE ZAŁATWIC NOWA TERAPIE OD PONIEDZIAŁKU I MAM NADZIEJE ZE MI POMOŻE POOKŁADAĆ W GŁOWIE. MUSIAŁAM TO Z SIEBIE WYŻUCIC I DLATEGO TU NAPISAŁAM . CZYTAM TUTAJ RÓŻNE WYPOWIEDZI ALE I TAK MYŚLE ŻE MOJE MYŚLI CHECI SA GORSZE .
  7. biore leki obecnie cital półtora tabletki i jedną czasem wiecej jak sie gorzej czuje pernazyne 20. i
  8. CDN. mimo ze nie zrobił nic co by spowodowało moje podejrzenia. wczoraj zauważyłam ze mój organizm reaguje również na ładne kobiety i tez mam takie dziwne uczucie ale nie tak mocne jak na dzieci bo tego bym nie zniosła gdyby to była prawda a nie tylko moje głupie mysli. Myślę ze moze własnie dlatego sa silniejsze bo sie ich boje.najgorsze jest to ze mam wrażenie ze moj organizm tez działa. Moze dlatego ze obawiałam sie tego . bo pani psycholog powiedziała mi ze jesli mnie nie kręcą dzieci to jest dobrze, ja mam wrażenie i tak jest ze jesli usłyszę cos złego negatywnego to zaraz tak u mnie jest .nie wiem dlaczego ze nie umie przyjac dobrych rzeczy/słow tylko docierają te złe i zaraz mam takie wyobrażenia. CHyba raczej nie można być pedofilem i mieć pociąg do partnera tym bardziej ze to nie jest taki pociąg. Czy w ogóle jest możliwe zeby wyjść z tego . Wyrzucenie z siebie tego tutaj daje mi dużą ulgę.
  9. dziękuje za odpowiedz i może to dziwne ale ciesze się ze nie jestem sama z czymś takim. Ja obecnie mam partnera i wiem że pociągają mnie faceci może od dłuższego czasu nie mam takiej ochoty na seks ale to też to że mam dwoje maluchów ktore sama wychowuje no i moja przeszłość no i niemiłe przeżycia z mojego byłego związku. Najgorsze jest to ze ciągle żyje w stresie i pewnie długo tak będzie a ja nie umie sie zrelaksować .
  10. WITAM PONOWNIE. PISAŁAM TU JAKIŚ CZAS TEMU , WTEDY MIAŁAM PROBLEM Z MYŚLAMI ZROBIENIA KRZYWDY WŁASNYM DZIECIA. MYŚLAŁAM O ZMIANIE TERAPEUTY ALE TEGO NIE ZROBIŁAM ZMIENIŁAM TYLKO PSYHIATRĘ . NA TERAPIE CHODZĘ PONAD 1.5ROKU. NIC SIE NIE ZMIENIŁO WRĘCZ POGARSZA. JEDYNE CO NIIE NASTĄPIŁO W TAKIM NASILENIU JAK ZA PIERWSZYM RAZEM TO ATAK PANIKI I ZAŁAMANIA. ALE MYSLI I NIE TYLKO MAM RÓŻNE. WSZYSTKO CZEGO SIE BOJE POJAWIA SIE ALBO CO GDZIES USŁYSZE. MAM JESZCZE CZASEM MYSLI ZE MÓJ OBECNY PARTNER ZROBI COS MOIM DZIECIOM ZE BEDZIE JE MOLESTOWAŁ. OBECNIE JA MAM TAKIE MYSLI ALE NIE MAM JAKIS FANTAZJI TYLKO BOJE SIE POPATRZEC NA DZIECI A SZCZEGÓLNIE NA DZIEWCZYNKI. OSTATNIO PANI PSYCHOLOG SPYTAŁA CZY MNIE PODNIECAJĄ I OD TEJ PORY MYSLE ZE TAK I BOJE SIE TEGO . BOJE SIE KOPAC MOICH CHŁOPCÓW ALE JAK NIE MYSLE TO NIC SIE NIE DZIEJE TYLKO JAK PRZYCHODZĄ TE MYSLI ZE TAK MOŻE BYC ALBO JEST. OSTATNIO PORUSZYŁYŚMY NA TERAPI TEMAT MOJEGO MOLESTOWANIA JAK BYŁAM MAŁA DZIEWCZYNKA JAK BYŁAM STARSZA TO RÓWNIEŻ PRZEZ TA SAMA OSOBE BYŁAM MOLESTOWANA. NAJDZIWNIEJSZE JEST TO ZE MAM CZASEM KONTAKT Z TA OSOBA I TOLERUJE GO W PEWNYM STOPNIU I NIECZUJE ŻADNEJ NIENAWIŚCI DO NIEGO ALE TRAKTUJE GO JAKBY GO NIE BYŁO. NIE MAM MOŻLIWOŚCI CHODZENIA GDZIES NA TERAPIE CHOĆ BARDZO BYM CHCIAŁA ABY KTOŚ W KOŃCU POWIEDZIAŁ MI CO MAM ROBIĆ I JAK WALCZYC . JEDYNE CO TO UDAŁO MI SIE ZAŁATWIC WYJAZD DO TAKIEGO BARDZO DOBREGO OŚRODKA GDZIE POMAGAJĄ OSOBOM CHORYM NA NERWICE I DEPRESJĘ ON ZNAJDUJE SIE W MOSZNEJ TYLKO ZE TRZEBA CZEKAĆ DO 10MIESIECY A JA POTRZEBUJE JUZ POMOCY BO TO JUZ CHYBA NIE NERWICA . POMOCY!!
×