Skocz do zawartości
Nerwica.com

Maxi4

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Maxi4

  1. Maxi4

    Nie daje już rady ...

    Nie wiem , ale coś mi się dzieje w głowie . Ojciec którego nie nienawidzę przyjeżdża z roboty , natomiast matka od rana pijana . Mój ojciec ciul jest takim tępakiem że wyzywa człowieka który nic nie kontaktuje i do tego uderza raz po raz . On jest kompletnym idiotą który nie widzi żadnej odpowiedzialności za kogoś . Matka nie robi nic , chleje i robi sobie 3 , 4 dniowe przerwy i od nowa . Ja przychodzę ze szkoły w domu burdel . Ostatnim czasem coś mi się dzieje , oddycham 5 razy dynamiczniej niż normalnie , a to wszystko z przykrości i cierpienia .
  2. " A jak kontaktowaliście się ze sobą zanim byli dorośli? " Ja miałem 5 , 6 lat więc ... Ale relacje były "normalne" tzn. mówił to co myślałem wiadomo jaki rozum dziecka . Wszystko zaczęło się łamać wieku 12 lat kiedy powoli oddalałem się od siostry/brata cały ten proces mógł trwać 3 lata . Obecnie mam 16 lat i nic się nie zmienia więc. ..
  3. Ich powinienes o to zapytać... No to ktoś nie mówi mi że ja mam pierwszy wyciągnąć , te wszystkie ciosy które mi zadali w dzieciństwie ? 25 letnia siostra która przyjechała w "odwiedziny" nie wiedząc że w domu libacja , po tym gdy zapytała się ile czasu piją wyszła z domu , to akurat było w wakacje jakieś 7 lat temu , ja siedziałem sobie w burdelu oglądając tv . I to chyba może mi dać jasną odpowiedź kto nie chce wyciągnąć ręki co ?
  4. To czemu uciekli zostawiając swojego 5 letniego brata co ? -- 05 lis 2012, 22:09 -- Są skrzywdzeni ? Czego tego nie okazują ? , czemu teraz normalnie rozmawiają z patologicznymi rodzicami ? Naprawdę próbowałem nie raz , ja po prostu nie widzę tego żeby z tego powodu cierpieli , z resztą nie powinno być im lepiej z racji wieku ?
  5. Ale gdzie ja mam uciec ? Może będę w stanie dopiero za kilka lat uwolnić się z tego góvna , po prostu nie potrafię . -- 05 lis 2012, 22:04 -- co takie pytanie by Ci dało? co by się zmieniło w Twoim życiu? Dało by mi to odp. na pytanie u góry , pokazało by że to w większym czy mniejszym stopniu zależy im na mnie .
  6. Raczej im nie jest ciężko skoro nie mieli problemu aby znaleźć męża , żonę mieć dzieci i mieć szczęśliwy dom .. To odpada zresztą co to ma wspólnego z tym żeby mnie zapytać ? Oni są dorośli mają osobne domy jeśli ja bym wyciągnął rękę było by dla mnie poniżeniem ...
  7. Mój ojciec i matka to alkoholicy , jak nie ona pije to on , czasem we dwoje z sąsiadami ... Mam starsze rodzeństwo od kilku lat ( jakieś 4 ) mam 16 , jestem zamknięty w sobie to widać ... Wszystko z powodu tego że nie mam normalnego domu . Nie możliwe jest żeby tego nie widzieli . Ani brat ani siostra nigdy nie zapytali się mnie czy sobie z tym radzę czy jest mi ciężko ... Ja mało z nimi rozmawiam , głównie to pojedyncze pytania ich . Nie czuję potrzeby rozmowy z kimś kto mnie olewa może o to chodzi . Można powiedzieć że jestem prawie dorosły jednak inni dorastają w wieku 24 lat ...
  8. Dzisiaj biłem się z jednym z rówieśników w klasie zawodowej , on jest tego samego wzrostu co ja jednak między nami jest jakieś 30 kg różnicy , I miałem mi ciągle coś dogadywał niby nic ale w końcu ja powiedziałem mu do słuchu i się biliśmy , on wyszedł z tego zwycięsko bo , przewrócił mnie na ziemie i kilka razy uderzył , nie trafił w głowę bo dobrze się zasłaniałem rękami , ale to nie jest duży problem że przegrałem z nim . Problemem jest to że wszyscy mieli polewę w klasie było nas 12 ale dojdzie po kursach jeszcze 22 , i jest jeden taki koleś co specjalnie rozpowiada innym z innych klas ... Ten co się z nim biłem w sumie jest ok , bo sobie to wyjaśniliśmy i nie jest taki żeby odpowiadał jednak tej jego koleś , pewnie nie którzy też będą rozpowiadać ... Szybko klasa/szkoła o tym zapomnie Nie wiem jak sobie z tym radzić psychicznie , nie jestem załamany bo mam kolegów w klasie .
×