Dzisiaj biłem się z jednym z rówieśników w klasie zawodowej , on jest tego samego wzrostu co ja jednak między nami jest jakieś 30 kg różnicy ,
I miałem mi ciągle coś dogadywał niby nic ale w końcu ja powiedziałem mu do słuchu i się biliśmy , on wyszedł z tego zwycięsko bo , przewrócił mnie na ziemie i kilka razy uderzył , nie trafił w głowę bo dobrze się zasłaniałem rękami , ale to nie jest duży problem że przegrałem z nim .
Problemem jest to że wszyscy mieli polewę w klasie było nas 12 ale dojdzie po kursach jeszcze 22 , i jest jeden taki koleś co specjalnie rozpowiada innym z innych klas ...
Ten co się z nim biłem w sumie jest ok , bo sobie to wyjaśniliśmy i nie jest taki żeby odpowiadał jednak tej jego koleś , pewnie nie którzy też będą rozpowiadać ...
Szybko klasa/szkoła o tym zapomnie
Nie wiem jak sobie z tym radzić psychicznie , nie jestem załamany bo mam kolegów w klasie .