Na pewno nie jestem szefem. Czy wredna - nie mi to oceniać.
Nie zgadzam się z taką moralnością!
Żyjemy w kraju, kiedy brakuje pieniędzy na leczenie naprawdę chorych.
Kiedy np. matki samotnie wychowujące upośledzone dzieci nie mają pieniędzy na byt, na terapię, na leki,
dlaczego pomaga się tym, którzy mogą, a nie chcą pracować?
Jest mi wstyd żyć w takim kraju, w którym społeczeństwo na coś takiego przyzwala.
Przecież "lewe" zwolnienia są też na koszt tych, którzy solidnie płacą podatki.