Skocz do zawartości
Nerwica.com

Młoda

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Młoda

  1. vegge o jakim ograniczeniu Ty piszesz... ??? Nikt nie zabrania mu kontaktów z rodziną ani znajomymi. Tu mowa zupełnie o czymś innym... Tu mowa tylko i wyłącznie o tym, że ona nie musi się zgadzać na to co jego rodzina postanawia w stosunku do ich małżeństwa, co przede wszystkim nie będzie służyło dobru temu małeństwa, a pogorszy ich wzajemne relacje zarówno sfery swobodności, prywatności, intymności i można by tu wymieniać w kółko!!! Ona nie ma żadnych absolutnie żadnych obowiązków w stosunku do siostry męża - tym bardziej, że są inne wyjścia z sytuacji - nie jest to bynajmniej sytuacja podbramkowa! Oni mają żyć dla siebie,a nie wypełniać zachcianki rodziny! W imię czego miałaby się czuć nieswojo? Ja bynajmniej vegge się nie zgadzam z Twoją opinią.
  2. do vegge!!! Człowieku zanim coś napiszesz zastanów się kilkakrotnie. Wydawanie opinii w tej sytuacji jest kompromitujące, a udzielanie tego typu rad - sorry, jeśli to są Twoje priorytety w życiu z głębokim żalem i ubolewaniem mówię POWODZENIA!!! Kobieta ta ma swoje życie i nie musi się godzić na zamieszkiwanie z siostrą męża - to jest problem Agi teściowej, a w żadnym wypadki Agi, troszczyć się będzie musiała o swoje dzieci, biorąc pod uwagę, że na studia wymagany jest pewien próg wiekowy i bynajmniej nie są to dzieci. Niech się usamodzielnia swoim kosztem, a nie kosztem młodego małżeństwa!!! Jeśli będzie miała potrzebę pogadać, poprosić o pomoc czy radę zawsze będzie mogła do nich przyjść, o każdej porze dnia i nocy... niemniej jednak prywatność w małżeństwie jest ponad wszystko...oni mają żyć dla siebie skoro zdecydowali się założyć rodzinę. Ja bym sobie nie wyobrażała gdyby któreś z rodzeństwa rodziców miałoby z nimi mieszkać!!! Jest w tej sytuacji wyjście z sytuacji: są akademiki, stancje, mieszkania do wynajęcia - nie jest tak, że nagle zabrakło jej dachu nad głową! Tak więc nie ma podstaw dla których Aga miałaby się na to zgadzać i czuć się w SWOIM domu niekomfortowo!!!!!!!!! [ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:49 pm ] Aga DOKłADNIE
  3. aga1980 daj mi jakiś namiar, chętnie z Tobą porozmawiam, jestem dokładnie w takiej samej sytuacji - z tą małą różnicą, że moje nerwy odnośnie kontaktów rodzinnych męża są już doszczętnie zszarpane...jeśli się nie "zagadamy" proszę Cię - uważaj bo takie układy są po prostu chore... i w żadnym wypadku nie zgadzaj się na wspólne mieszkanie z jego siostrą - ja ten błąd popełniłam i uwierz, że lepiej jest na początku odmówić niż później niemalże bezskutecznie dążyć do "pozbycia się" zbędnej osoby z domu, który tak szczerze jest tylko i wyłącznie Twoim domem i domem Twego męża... niemniej jednak proszę o kontakt. Pozdrawiam cieplutko i głowa do góry :)
×