Witajcie proszę doradzcie jak wyjść z natręctw przez natręctwa tak dużo w życiu straciłem a mimo to nie mogę uwolnić się od nich.
Z natręctwami żyję blisko 10 lat(moje natręctwa to zapewne klasyka, powtarzanie tych samych czynności wielokrotnie w czynach a także w myślach) próbowałem wszystkiego aby uwolnić się i niestety dla mnie nie udało pokonać się tej choroby.Pierwsze lata radziłem sobie sam udawało się na krótko bo po tygodniu-kilku natręctwa wracały.Po skończeniu szkoły zdecydowałem sie na leczenie-mimo,że nie jestem zwolennikiem lekarzy przełamałem się ,blisko rok stosowałem się do zaleceń brałem leki,chodziłem na wizyty a i to nie pomagało a wręcz zaszkodziło.
Przez ostatnie lata natręctwa pochłaniały kilka godzin dziennie z mojego życia bardzo chciałbym pozbyć się ich bo wiem jak wspaniałe jest życie gdy ma się wolną głowe i gdy nie trzeba robić wiele razy tych samych rzeczy.
Czy jest jakiś sposób na zakończenie tego? chciałbym wstać rano z przekonaniem,że już po wszystkim ale nie uda się wiem o tym bo przerabiałem to setki razy .
pozdrawiam
Michał