Skocz do zawartości
Nerwica.com

Sajrus

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sajrus

  1. Sajrus

    Proszę o radę.

    Mam tylko pytanie, czy to może być jakaś depresja, czy coś w tym stylu?
  2. Sajrus

    Proszę o radę.

    Mój ojciec był kiedyś alkoholikiem i relacje byłby dość ciężkie, nie pije od 3-4 lat i pracuje w Norwegii, w roku spędza możę 2 miesiące w domu, więc gadam z nim bardzo mało i o sprawach domowych bardziej. Moja mama jest kobietą która mnie nie rozumie, często się kłócimy, dochodzi do kłótni, lecz zawsze dajemy sobie radę i żyjemy razem, lecz nie rozmawiamy o swoich większych problemach. Mam jednego przyjaciela.
  3. Sajrus

    Proszę o radę.

    Witam. Jestem tutaj pierwszy raz. Od pewnego czasu nic mnie nie cieszy, jestem bardzo zawiedziony, smutny i zdenerwowany. Nie umiem opisać pewnych uczuć jakie czuję. Czuję spory lęk, choć nie wiem przed czym. W mojej głowie panuje jakiś huragan. Boję się o moją przyszłość, czuję, że nawet jak będę się bardzo starał to jest ona i tak przegrana. Jak widzę jakieś słodkie lub bardzo miłe rzeczy to wymiotować mi się chce. Straciłem bardzo duży kontakt z ludźmi. Kiedyś przebywając w towarzystwie wszyscy czuli do mnie szacunek i sympatię, teraz stałem się bardziej samotnikiem. Gdy odczuwam duży spokój, napadają mnie ataki nerwowe, czasami krzyczę i przeklinam do osób co nic złego nie zrobili, czepiam się o byle co. Potrafię zniszczyć jakieś przedmioty z nerwów. Od pewnego czasu miewam myśli związane z samobójstwem, choć wiem, że nie zrobiłbym tego to często myślę o tym, w jaki sposób zrobiłbym to i gdzie. Często też mam rozum psychopaty, umiem za byle cos rzucić się na kogoś z pięściami. Czuję i jestem przekonany, że potrafiłbym z zimną krwią zabić człowieka, który skrzywdziłby moich bliskich. Nie rozmawiam z nikim na ten temat, dlatego piszę tutaj. Przeżycia lub rzeczy co dla innych sprawiaja przyjemność, radość są dla mnie obojetnie i nie sprawiają mi radości. Stałem się wielkim pesymistą. Największym zdziwieniem było dla mnie to, że wpadłem w nałóg papierosowy, bo nigdy tego nie chciałem i nie ciągneło mnie do tego. Moi znajomi stwierdzili, że coś złego się ze mną dzieje i jestem na wszystko obojętny. Mam 18 lat, byłem zawsze dość dobrym uczniem, a w tym roku wszystko zawalam i nie umiem sobie poradzić z nauką. Lubię szare i mroczne przedmioty i ubrania, nie ubieram się w radosne kolory, czuję się w nich źle. Proszę abyście napisali, czy coś mi dolega, coś jest nie tak? Nigdy na ten temat nie rozmawiałem z nikim dlatego piszę tutaj, postanowiłem napisać, ponieważ sporo znajomych i bliskim mówi, że jestem inną osobą niż wcześniej, że coś się ze mną dzieje.
×