Skocz do zawartości
Nerwica.com

realmilan

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez realmilan

  1. Bo znam tą sytuacje i wiem. Ale widzę że nie było sensu żeby tu pisać. bardziej wspieracie ją niż mnie. "Dziękuje" za porady.
  2. To nie miłość, on jest jej sponsorem oczywiście wiadomo za co. Swoja droga ciekawy jestem czemu praktycznie wszyscy obwiniają mnie a ja usprawiedliwiają. Dla was sprzedaż ciała za pieniądze jest normalna?
  3. Chyba trochę źle napisałem na początku. Wyprowadziła się z domu i zerwała z rodzina wszelkie kontakty(nie wiem jak było dokładnie bo może rodzice się o wszystkim dowiedzieli i ją wyrzucili), w każdym razie spaliła za sobą wszystkie mosty. A ja dalej kocham i nie boli mnie rozstanie, boli mnie to jak mogłem się zakochać w takiej osobie.
  4. Surowo? Nie. Pod koniec związku stała się taka mocna materialistka, bardzo przeszkadzało jej że nie mam pieniędzy na jej zachcianki. A teraz znalazła. Do tego facet jest wręcz obrzydliwy, tak twierdzi każda moja znajoma która widziała jego zdjęcie. Ale facet ma pieniądze. Dla mojej byłej jak widać to jest najważniejsze.
  5. Nie znalazłem bardzo podobnego tematu więc napisze w tym. Mam 23 lata, byłem w związku z dziewczyna przez ponad 2 lata. Ona młodsza o 3 lata. Niestety nie wyszło nam, stwierdziła że musi się zastanowić co dla niej znaczę i to były ostatnie słowa jakie od niej usłyszałem. Zerwała ze mną bez słowa wyjaśnienia. Zawsze była dziewczyna skromną i podobało mi się to w niej. Pół roku przed rozstaniem poznała w internecie faceta ok 50 lat(fotografa) który namówił ja na sesję zdjęciową, oprócz sesji strasznie namieszał jej w głowie. Po rozstaniu jakoś sobie radziłem, nie przeżywałem tego bardzo mimo że do dziś bardzo ja kocham. Ostatnio dowiedziałem się że w jej życiu zaszły wielkie zmiany, rzuciła studia, wyprowadziła się z domu, przeprowadziła się do tego faceta i został on jej sponsorem. Wobec mnie miała opory w sprawach łóżkowych, a ten facet zmienił ja w zwykła k.... dla której liczą się tylko pieniądze. Gdy byliśmy w związku zawsze krytycznie odnosiła się do seksu przedmałżeńskiego, a o prostytucji już wyjątkowo(była osoba wierzącą). Mój problem dotyczy tego że brzydzę się siebie z kim byłem w związku. Proszę o poradę, cale noce nie mogę spać, uspokajają mnie już tylko tabletki...
×