Skocz do zawartości
Nerwica.com

Akasha666

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Akasha666

  1. Dzieki za rade. pojde jak tylko będę mieć czas. czy "atak" moze trawac kilka dni?? Czasami tak mam (teraz tez) ze kilka dni chodze jak jakas nacpana i w depresji, wszystkiego sie boje no i inne objawy... kilka dni temu wymyslilam sobie ze chce miec anoreksje no i nic nie jem i juz 4 kg schudłam...
  2. Witaj. Moim zdaniem za czesto zmieniasz leki co moze byc powodem wlasnie twojego zachowania. Do leku organizm musi sie przyzwyczaic... A ty w ciagu dwoch miesiecy wziales ich pare rodzai... Znam to uczucie klucia w sercu i zawrotow. Musisz byc bardziej cierpliwy, ja juz z tym zyje od jakis 2 lat.
  3. dziekuje wam za wszystko... wczoraj wieczorem znów probowalam sie zabic... ale nie wyszlo... Nigdy nie wychodzi. Chyba pojde do tego psychologa... tylko powiedzcie mi jeszcze jedno: czy psycholog to zostawi dla siebie co powiem czy musi powiedziec rodzicom (jestem niepelnoletnia jeszcze)?? Pozdrawiam
  4. bierdonka, ta stronka co mi podalas to jest platna... Ale dziekuje juz rozmawialam z psychologiem on-line i powiedzial ze mam isc do lekarza... ale ja nie moge... boje sie, wstydze... a jak mnies kieruje do psychiatry to matka mnie udusi... mieszkam w malym miescie i tu kazdy kazdego zna... ale chcialabym... jak pogadac o tym z mama? Albo lepiej nic nie mowic i ukrywac sie ze swoja choroba?? Ale przeciez jesli mi dadza psychotropy to mata musi o tym wiedziec:( a moze lepiej sie zabic...?
  5. ach... ja juz sama nie wiem czego chce i co mam robic... boje sie isc do lekarza, moja matka mnie zabije jak sie dowie! Ona chce zeby jej creczka byla normalna i i tak nie uwerzy ze cos ze mna nie tak. bedzie znow mowic ze sobie wmawiam...
  6. Nie chce iśc do lekarza... nie mam nic do psychologow, sama bym chciala studiowac psychologie ale jak pomysle ze zeplace za ta godzine i ze psycholog bedzie patrzyl na zegarek i po godzinie mnie wygoni to nie chce... obrzydza mnie to... moze znacie jakies strony itd gdzie bym mogla porozmawiac ze specjalista? Bo na zywo sie boje isc no i jak juz wczesniej wspomnialam obrzydza mnie postepowanie psychologw, ktorzy powinni pomagac a tak naprawde to chca wyciagnac tylko kase, a boje sie ze na takiego trafie.
  7. miewam te same objawy co Ty. Czasami gdy ktos sie mnie o cos pyta nie odpowiedam mu poniewaz odpowiedz mu udzielilam w swoich myslach ale on tego nie slyszal ( z czego ja sobie nie zdaje sprawy) i jest urazony ze go olewam. Ja rozniez co chwila sobie wymyslam jakas chorobe... Moim zdaniem to co ty masz jest bardziej przyblizone do nerwicy...
  8. Witam, ja juz od lat tak mam ze jak wstaje czy sie obracam to przed oczami robi mi sie bialo... cisnienie amm caly czas niskie... a do tego te mrowienie... nie wiem czy to na tle nerwowym czy jak... a moze od tych durnych fajek...? Tez nie wiem co mam o tym myslec... do tego caly czas mam zmine rece jak trup...
  9. Hmmm... Ja takze mam zaburzenia odzywiania. Ale oprocz tego lubie sie glodzic... W tej chwili od tygodnia nic nie jem, za kilka dni znow zaczne sie obzerac a potem znow glodowac i tak bez przerwy...
  10. A czy to, że mam bardzo często drgania mięsni i rece mi sie tzresa, ma jakis zwiazek z ta nerwica?? Do jakiego specjalisty isc? Co robic? jak temu zapobiegac?
  11. Witam. Ne wiem kiedy to się zaczęło. Chyba potrzebuje pomocy... Nie wiem co się ze mna dzieje...Moje życie wydaje mi się snem... Nie myslę co robię, bo dla mnie to sen... a za to sny spostrzegam jako rzeczywistość. Miewam straszne lęki. Boję się umyc zęby, twarz, jeździc samochodem, czasami nawet ufotowac herbate i się wykąpac. Często boje sie zasnac. slysze glosy... na przyklad jakby mrowki chodzily po podlodze, boje sie spac, bo mysle, ze w nocy cos mnie zaatakuje... boje sie robakow, bo mysle, ze mnie zjedza... mam natrectwa,czasami po kilka razy musze wracac do domu i sprawdzac czy na pewno zamknelam dom i np. zgasilam TV! czuje sie caly czas obserwowana, szpiewgowana.. tego sie juz dluzej nie da wytrzymac. lubie zadawac sobie bol... tne sie. Lubie gdy mnie boli,ale tylko wtedy gdy sama zadam sobie ten bol. Boje sie ludzi, ze mnie skrzywdza fizycznie. Nienawidze siebie, mam straszne kompleksy, jestem nic nie warta. juz wiele razy probowalam popelnic samobojstwo ( bo wydawalo mi sie ze to sen). boje sie wszystkiego, ludzie maja mnie za wielka panikare. czasami udaje, ze np wstydze sie gdzies isc.. a tak naprawde to jest lęk.Lęk przed tym, ze cos mi albo komus sie stanie, ciagle czuje czyjs wzrok na sobie. Czasami jestem bardzo agresywna. Czesto bez powodu... wtedy rzucam czym popadnie itd. Co mi jest? Czy ktos moze mi powiedziec czy jestem nienormalna?
×