Skocz do zawartości
Nerwica.com

pasikonik

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez pasikonik

  1. Okropna noc... Obudziłam się w jej środku w wyprostowanej pozycji, z wrażeniem że jeszcze chwile temu nie mogłam oddychać. W dzień nie zdarzały mi się problemy z oddychaniem, poza wrażeniem że ciężko mi się oddycha w sytuacji stresowej. Mam więc nadzieję, że to był tylko zły sen, albo reakcja na zły sen- przerażenie i przyspieszone bicie serca. Zresztą od razu po sytuacji zasnęłam, teraz dużo bardziej się tym stresuje.
  2. Witam. Jakieś ponad pół roku temu lekarz stwierdził u mnie nerwice/ depresję sezonową. Od tej pory miałam trzy kilkutygodniowe "ataki" które same po jakimś czasie mijały, objawy były podobne. Tym razem stan się utrzymuje (możliwe że zapętliłam się w swoim strachu zbyt mocno i nie umiem z tego wyjść) i pojawiły się nowe objawy. I tu znów strach, że tym razem jest mi coś poważnego, że to nie nerwica, że umrę w nocy itd. Jak wyglądają nowe objawy? -Mrowienie ciała na wysokości klatki piersiowej- w lewej i prawej piersi ( a w zasadzie w lewej piersi), po bokach, na plecach- uczucie jakby prądy chodziły mi po ciele, nieregularne, częste, niedotyczące oddychania. Mam wrażenie że pojawia się kiedy o nim myślę więc w zasadzie cały czas. -Straszne burczenie w przełyku i chyba gdzieś koło mostka z lewej strony, oraz nieustanne odbijanie się- w sytuacji mocnych nerwów. -Bóle pleców- różne kujące, uciskowe, wrażenie bólu płuc, uczucie jakby mi coś w tych płucach latało - Gula w gardle z prawej strony- brak problemu z przełykaniem, ale uczucie, jakby lewa strona ciała wyłączyła się (tylko w momencie w którym owa gula w gardle jest). Najbardziej irtyjące są owe prądy w klatce piersiowej. Biorą się znikąd, boję się że pochodzą od serca (szmery serca), lub znaki że serce nieprawidłowo pracuje. Wiem, że zamiast siedzieć na forach powinnam udać się do lekarza, ale niestety w chwili obecnej nie mam ubezpieczenia i w grę wchodzi tylko wizyta prywatna, niestety nie mam na tyle pieniędzy by chodzić do kilku specjalistów. Stąd też pytanie: czy moje objawy mogą być nerwicą, czy powinnam udać się do jakiegoś konkretnego specjalisty. Póki co zamierzam się wybrać do kardiologa, bo o serce boje się najbardziej. Myślę, też że jak uspokoję swoją głowę (jeśli z sercem będzie ok), to objawy miną. Proszę o poradę i pomoc!!!
×