Witam was wszystkich,
Jutro wcielę w życie jedną z najważniejszych decyzji mojego życia. Muszę się rozstać z toksycznym chłopakiem.
Na początku wszystko było ok, tak jak u ludzi zakochanych i zapatrzonych, ale chyba się uzależniłam od niego, może to głupio brzmi ale jestem osobą która ma brak poczucie własnej wartości, boję się samotności, tego że może nie spotkam w swoim życiu kogoś kto bedzie mi odpowiadał, boję się że będę ranić kolejnych chłopaków, przez przymus podążania za ideałem, przez obecnego zaczęłam palić, boję się że będę miała raka, nie chcę umierać młodo... On zamiast mi pomagać tylko mnie dołuje, pije codziennie i pali, pamiętam że musiałam na niego krzyczeć żeby zaczął pracować, okłamywał mnie, nie podjął odpowiedzialności za zaciągnięty kredyt, jest rozrzutny i uważa że ma prawo do moich pieniędzy, na które tak ciężko pracuję. Od trzech lat niczego sobie nie kupiłam, nie mamy pralki, schudłam, i wpadłam w depresje wszystko jest dla mnie szare, nie mam ochoty oddychać, chciałabym pewnego dnia usnąć i się nie obudzić...
