Skocz do zawartości
Nerwica.com

pio88

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia pio88

  1. Byłem, mam stwierdzoną nerwice lękową i częsci innych teraz mam w poniedziałek wizytę. Wygadane się trochje ostatnio pomogło ale ja chce zacząć działać, pracować z tym psychoteraputa i wiedzieć jak samemu mam pracować zaproponowali mi 3miseczna terapie grupową codziennie z rana ale nie zgodizlem się bo nie moge stracić pracy.. i zostaje widywanie się raz na jakiś czas a chce regularnie i często..
  2. Cały czas jestem i żyje w napięciu non stop mnie torpedują straszne myśli że komuś coś zrobie albo że zwariuje albo że już zwariowałem.. Jak z tym walczyć? Jak pracować nad sobą? dużo się modle ale czuje się tkai pusty bez uczuć obojętny bez wiary i nadziei.
  3. Biorę leki nie wiem czy pomagają, każdy dzień jest inny wydaje mi się że gorszy albo nie wiem już sam czasami te odrealnienie jest straszne czasami znośne, czasami jestem taki dziwnie spokojny i boje się że wybuchnę i już nie wrócę do swojej normalności nie wiem czy w ogóle wrócę do tego co było kiedyś tak strasznie tęsknie za starym sobą nie potrafię wypocząć cieszyć się niczym. Co raz mam myśl że coś komuś zrobię czy to z rodziny czy znajomym czy obcym osobom nakręcam sobie wszystko że może ktoś mnie zaatakuje a ja skrzywdzę kogoś w obronie czuje że się jakby rozpadam w związku też jest trudno nie dość że na odległość to jednak ta nerwica psuje relacje i jest tylko gorzej zamiast się cieszyć. Zawsze pomagałem innym a teraqz nie potrafie nawet pocieszyć rodziców bo też mają swoje problemy to jest straszne!!!!!
  4. czuje się nieraz już lepiej a nieraz jak gówno taki pusty bez życia i nie moge sobie przebaczyć tych strasznych myśli, które co raz sie pojawiają wiem że to nie moje myśli i nic bym w zyciu złego nie zrobił ale czasami czuje się jakby coś złego miało nade mną przejąć kontrole dużo się modle i mam problem z tym myślami natrętnymi. Wiem że każde z nas ma problemy i se będe modlił i wspierał was w walce z tym nierównym przeciwnikiem.
  5. czasami mam wrażenie jakby mózg mi obumierał albo upośledzał sie plus te odrealnienie i mam wrażenie jakby to postępowało czy ja mogę mieć pląsawice czy coś? nikt u mnie w rodzinie tego schorzenia nie miał... i strasznie się tego boje. -- 05 paź 2012, 18:23 -- dodatkowo ten uścisk w głowie dziwne myśli a ręce i nogi też drą cały czas nawet powieki.
  6. tez mi się odechciewa żyć i do tego ta niealność..mam nadzieje ze gorzej nie będzie. i ze to nie żadna schiza czy inne gorsze coś..
  7. nerwice mam od maja tego roku, a teraz nasilają się obawy wróciłem do domu po 9 miesiącach i tez nie moge się odnaleźć czuje się jakbym nie był wrażliwy , mam nadzieje że nic się złego nie stanie bo czasami czuje że zaraz strace siłe lub kontrole nad sobą, że zwariuje itp itd . mam nadzieję że chociaż te odrealenie minie już wolałem natrętne myśli ajjjjjjjj ehhh ciężko mi strasznie jakiś bez życia jestem a zawsze byłem duszą towarzystwa..
  8. zacząłem brać leki artekis tak się to nazywa wczoraj u lekarza byłem, dziś dalej czuję się odrealniony a nawet mam wrażenie jakbym mi się mózg upośledził brakuje mi słów czasem myślę że się nie wysłowię czy coś to straszne uczucie , nie wiem jak długo stan depersonalizacji czy czegoś innego będzie trwał ciągle mam wrażenie że to co zrobiłem chwile wcześniej czy jakoś we wcześniejszym czasie to sen iluzja. czy to normalne przy nerwicy?
  9. a czy to minie? bo mam wrażenie jakbym umarł a jednak żyje wszystko przebiega obok mnie a ja jeste ylko statystą mówie coś ale jakby mine nie było.
  10. ja mam uczucie jakbym ciągle śnił i nie wiem co się dzieje, sprawdzam czy coś zrobłem czy to ja rozmawiam z kimś itp czas strasznie wolno mi płynie albo czas leci ale beze mnie i nie wime już co to jest non stop czytam i wpisuje objawy schizy badz nerwicy zle spie nie moge normalnie funkcjonować.
  11. Witam, od kilku miesięcy mam chyba nerwicę. Zaczeło się od tego że dziwnie sie poczułem w kościele i mało nie zemdlałem. przyjechała karetka wszystko było w normie, nawodnilem sie i było wszystko ok. następnego dnia znowu mnie to zaatakowało i od tamtej pory czuje się coraz gorzej. na początku bałem się że zemndleje później doszy straszne myśli że zrobie coś sobie lub bliskim. cały cas mam napięte mięśnie drżące rece i powieki non stop się tym nakręcam.mam problemy z koncentracją często czuje sie jak rozmawiam ze znajomymi jakbym stał gdzieś obokk i nie wykazuje zbytiego zainteresowania rozmową ,czuje sie sam źle ze sobą. do tego doszedł jakiś dziwny ucisk w głowie. i myśli że zwiariowałem czuje się odrealniony jakbym żył we śnie albo obco sam ze sobą ,boje się nawet samochodem jeździć mam nieraz zimne poty i poce się bez powodu i o wiele bardziej jak inni ludzi źle śpie nieraz sie przebudzam w nocy i zaraz zasypiam czuje jakbym nie miał siły. nie ciesze się z niczego jak kiedyś nie przeżywam normalnie i nie interasują mnie rzeczy które kiedyś nie interesowały bądź sprawiały przyjemność mam dziewczyne i boje się że ją skrzywdze. Czas mi jakoś strasznie wolno płynie to wszystko jest straszne nie wime co to może być to trwa już od maja i jest mi strasznie ciężko bo boje się że wszytsko strace na co pracowałem prace przyjaciół dziewczyne że zamkną mnie gdzieś jak czubka w zakładzie. -- 30 wrz 2012, 17:02 -- Witam, od kilku miesięcy mam chyba nerwicę. był maj, Zaczęło się od tego że dziwnie sie poczułem w kościele i mało nie zemdlałem. przyjechała karetka wszystko było w normie, nawodniłem się i było wszystko ok. następnego dnia znowu mnie to zaatakowało i znowu przyjechała karetka zrobili mi wyniki było wszystko spoko, od tamtej pory czuje się coraz gorzej.Porobiłem wyniki na krew zrobiłem tomografię i inne badania nawet gastroskopię i wszystko w normie poza tym ze miałem lamblię ale już ją wyleczyłem na początku bałem się że zemdleje później doszły straszne myśli że zrobię coś sobie lub bliskim. cały czas mam napięte mięśnie drżące ręce i powieki non stop się tym nakręcam.mam problemy z koncentracją, nie mogę wypocząć bo nawet na moment spokojnie w dzień poleżeć tv pooglądać często czuje się jak rozmawiam ze znajomymi jakbym stał gdzieś obok i nie wykazuje zbytniego zainteresowania rozmową ,czuje sie sam źle ze sobą. do tego doszedł jakiś dziwny ucisk w głowie. i myśli że zwariowałem czuje się odrealniony jakbym żył we śnie albo obco sam ze sobą ,boje się nawet samochodem jeździć mam nieraz zimne poty i pocę się bez powodu i o wiele bardziej jak inni ludzi źle śpię nieraz sie przebudzam w nocy i zaraz zasypiam czuje jakbym nie miał siły. nie ciesze się z niczego jak kiedyś nie przeżywam normalnie i nie interesują mnie rzeczy które kiedyś nie interesowały bądź sprawiały przyjemność mam dziewczynę i boje się że ją skrzywdzę. Czas mi jakoś strasznie wolno płynie to wszystko jest straszne nie wime co to może być to trwa już od maja i jest mi strasznie ciężko bo boje się że wszytsko strace na co pracowałem prace przyjaciół dziewczyne że zamkną mnie gdzieś jak czubka w zakładzie. Kiedyś byłem aktywny miałem nawet ksywkę adhd niczego się nie bałem a teraz dziwnie myślę o życiu o rzeczywistości wszystko sprawia mi trudność i czuje sie jakbym się cofal w rozwoju. co Wy na to? jestem tu nowy i nie wime gdzie mam to zapiasać proszę o pomoc.
×