Skocz do zawartości
Nerwica.com

doma7656

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez doma7656

  1. otóż mój problem polega na tym, że strasznię boję się publicznych wystąpień (boję się przeczytać coś na głos przed całą klasą, kupić bilet w autobusie, powiedzieć dzień dobry lub dobrywieczór nie którym osobą, boję się cokolwiek zapytać kogoś w sklepie np. o cenę bluznki, poprosić o coś, zapytać o godzinę, boje sie też wypierdzieć moje imię i nazwisko przed osobą, która pyta się mnie o nie). dodam, że w tych sytuacjach mam suchość w gardle, nadmierne pocenie się, drżenie ciała i przyspieszenie bicia serca, czuję, że zaraz zemdleję. ludzie pytają co mi jest a ja odpowiedam im, że się po prostu boję i wstydzę. dodam, że w dzieciństwie jąkałam się, chodziłam do logopedy i wyszłam z tego... w podstawówce normalnie mogłam wyjść na środek klasy i powiedzieć wierszyk z pamieci, przeczytać coś... teraz jestem w technium i boję się panicznie powiedzieć ''jestem'' gdy Pani czyta moje nazwisko. moja babcia tak miała w moim wieku, chrzestna jest a teraz przyszła kolej na mnie... nie radzę sobie z tym... wstydzę pojechać się do mojego chłopaka bo nie potrafię powiedzieć jego tacie ''dzien dobry''... nie potrafię wykrztusić z siebie ani jednego słowa. moja mama twierdzi, że wmawiam sobie to wszystko i tak się dzieje... od 5 listopada zaczynam praktyki w hotelu... panicznie boję się stać na recepcji bo nawet nie będę potrafiła przywitać gościa czy rozmawiać z nim... wolę myć gary i sprzątać pokoje niż ciągle się stresować... chciałabym móc wreszcie normalnie rozmawiać z ludzimi, czytać na głos bez obawy, że się zatnę czy też nie wykrztuszę żadnego słowa. proszę bardzo o pomoc. czy może być to lęk społeczny? dziękuje z góry za pomoc!
  2. doma7656

    POMOCY! :(

    otóż mój problem polega na tym, że strasznie się zacinam... boję się kupić bilet w autobusie, przeczytać coś na głos przed całą klasą ;( boję się też powiedziec niektórym osobą ''dzień dobry czy dobranoc'' i jest mi strasznie z tego powodu wstyd... gdy jestem u mojego chłopaka to jego mamę moge normalnie powiedziec ''dzień dobry'' a gdy przychodzi kolej na to, że mam powiedzieć te dzień dobry jego tacie to jestem strasznie zakłopotana i długo myślę nad tym czy mam powiedzieć czy nie... staram sie unikać jego taty tylko dlatego, że boję się, że nie wyjdzie mi coś i się po prostu nie wysłowię. w październiku mam praktyki w hotelu i strasznie mogę się, że mogę je oblać przez tą moją wadę... duzo potrafię ale nie potrafię się wysłowić przed nauczycielką itp. nie wiem już co mam robić ;( czy da się naprawić moją wymowę?;( bardzo proszę o pomoc.
×