Skocz do zawartości
Nerwica.com

wyjatkowa

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia wyjatkowa

  1. Wczoraj odebrałam wyniki badań ze szpitala,( poszłam po wynik punkcji, bo nie wpisali mi w karcie informacyjnej, oczywiście nikt mnie nie poinformował przy wyjściu, że czekają na jakieś wyniki) TO NIE JEST DEPRESJA,, mam jakąś chorobę autoimmunologiczną, wyszły mi przeciwciała przeciwjądrowe cytopłazamtyczne ana i ana2, w gę wchodzą takie choroby jak sm, toczeń i twardzica. Wszystkie trzy są ciężkie, nieuleczalne i prowadzą do całkowitego wyniszczenia organizmu i do śmierci Teraz czeka mnie dalsza dianostyka u reumatologa... sorki za capsa, ale może ktoś kiedyś będzie miał podobny problem, mnie ulżyło, bo już myślałam, że mam zwidy, a teraz ból jest nieodłącznym towarzyszem mojego życia, pozdrawiam Iwona
  2. Nie, ostatnio robiłam badanie czy nie są uszkodzone mięśnie Ck i czy nie ma stanu zapalnego CRP, oba wyszły ok. Zaznaczam, że nie mam problemu z nagła utratą wagi chociaż nie ukrywam bardzo bym ciała:)
  3. Witam Mam problemy ze zdrowiem, usłyszałam diagnozę depresja maskowana tyle, że nigdzie nie znalazłam objawów jak moje Po kolei, od kilku miesięcy bolały mnie nogi w łydkach, to było takie uczucie jakbym bardzo dużo chodziła, dało się z tym żyć :) Pierwszy problem ół roku temu, bardzo źle się poczułam, miałam problem z oddychaniem, ciężar w klatce piersiowej, zrobiłam się zielona, trafiłam na intensywną terapię z podejrzenie zatoru płucnego(miałam 2 krotnie zakrzepicę) Drugi:3 tygodnie temu, wstałam rano i trochę bolały mnie nogi w kostkach, starałam się mało chodzić, myślałam, że gdzieś nadwyrężyłam, na drugi dzień ból zdecydowanie się nasilił, udałam się do lekarza, po drodze pozałatwiałam trochę spraw w urzędach, w przychodni lekarz stwierdził, niedowład kończyn dolnych( od kolan w dół) i dał mi skierowanie do szpitala. Leżałam 9 dni, w szpitalu paraliż systematycznie się wycofywał, dawali mi tylko b12, miałam rezonans całego kręgosłupa, tk głowy, punkcję, badanie przewodnictwa nerwów, wyszło trochę zmian w kręgosłupie, ale generalnie nie znaleziono przyczyny niedowładu Po wyjściu ze szpitala, zaczęły się bóle mięśni ale całych nóg, wejście po schodach to koszmar, to był taki ból jak przy zakwasach, później doszły bóle mięśni rąk, poszłam prywatnie do lekarza, pani neurolog wybadała nie, stwierdziła, że mam nieprawidłowe odruchy, ale to przez ostatnie przeżycia i postawiła diagnozę Depresja maskowana, ale...... ja się czuję psychicznie super, męczy mnie tylko ten ból, jestem typem przywódcy, mam niesamowicie silną psychikę, doskonale sobie radzę ze stresem, jak mam problem to wypłaczę się i wygadam, nie duszę w sobie, mam chęci do życia, Myślę, że pani doktor się zasugerowała, że mam drugiego męża ( aha jak miała rozwód to i były przeżycia- rozwód miałam 10 lat temu :)), oraz tym, że mam synka chorego na autyzm ( syn tak ciężko chory, pewnie matka rozpacza:) ) Aha, stwierdziła, że faktycznie jestem silna, ale podświadomość wysyła ostrzegawcze sygnały :) Proszę pomóżcie !!!! Czy to możliwe ??? Humor mi dopisuje, psychicznie naprawdę czuję sie super, nadmienię, że w pierwszym względzie w szpitalu było podejrzenie sm vel borelioza... sm wykluczono, na boreliozę zrobiono dziadowy test....nie jestem typem histeryczki, poczytałam w necie, żeby wykluczyć borelkę, muszę zrobić prywatnie test koszt 300 zł. No i się zastanawiam, może to faktycznie depresja......szkoda wyrzucać kasy :):):) tylko czy faktycznie depresja maskowana może dawać objawy czysto somatyczne??? uff. ale się rozpisałam p.s. nie mam żadnego przyspieszonego bicia serca itp, ostatnio mam dziwne uczucie , jak zadzwoni telefon to podskakuję, mam spore problemy z pamięcią, dostałam receptę na Zoloft---mam zagwozdkę czy wykupować( naprawdę nie czuję się psychicznie źle) czy lepiej iść do innego neurologa czy może do psychiatry na konsultację :) co radzicie ?
×