Skocz do zawartości
Nerwica.com

M.T.W.D.

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia M.T.W.D.

  1. Ten stażysta jest już na stażu 16 miesięcy (tak przynajmniej mówił) A szef robi w innym miejscu Wysyłane z mojego LG-E400 za pomocą Tapatalk 2
  2. M.T.W.D.

    Witam.

    Witam wszystkich i przepraszam że nie przywitalem się wcześniej. Wysyłane z mojego LG-E400 za pomocą Tapatalk 2
  3. Witam wszystkich. Nie wiem od czego zacząć więc zacznę od problemu. Od 5 tygodni mam staż w starostwie wydział dróg (remonty, naprawa znaków, itp) i od ok 3 tygodni zaczęli się mnie czepiać dwóch gości z mojej ekipy (inny stażysta ok 52 lat i stary pracownik 50 lat) jeden każe zalewac mniejsze dziury a drugi nie i jeśli zaleje czy nie to i tak mi się obrywa od jednego lub drugiego, albo stażysta mówi "zalewaj takie pęknięcia" więc zalewam a po godzinie słyszę od niego "nie zalewaj takich gówien bo emulsji braknie" i znowu groźby, była taka sytulacja że robiliśmy skarpę przy drodze i koleś (stażysta) mówi "nie wybieraj piasku z tamtej strony bo zasypie cie" więc wybierałem z drugiej gdzie jest mniej piasku a wiecej kamieni i sypało się wolniej, przyszedł kierownik a ten łoś coś takiego zaczol na mnie się wydzierać "młody po hu... Bierzesz z tamtej strony jak tam masz pełno pasku ja pie.... w takim tempie dzisiaj nie skończymy" i tak cały czas co dzień. Kierownik nic nie mówił że coś robię źle czy za wolno. Nie chce się klucic opowiem czemu. Poszedłem do nowej szkoły od początku roku zacząłem, nie paliłem, nie piłem, nic z tych rzeczy, trzymałem się na uboczu, jeden koleś zaczął się nade mną znęcać, mniej więcej w połowie roku szkolnego na lekcji języka niemieckiego zaczol we mnie rzucać różnymi rzeczami (kredki , długopisy, kulki z papieru, podpalone kule z papieru) nagle dzwonek zacząłem się pakować a on podszedł i stanął z lewej strony wziął kredę i rzucał w moją głowę, zaczęły lecieć mi łzy nie płakałem, nauczycielka nie reagowała gdy trafił w twarz nie wytrzymałem złapałem krzesło z prawej i go nim uderzyłem dwa razy krzyknąłem na nauczycielkę coś takiego " ślepa jesteś całą lekcję we mnie czymś rzuca stal obok i nie widziałaś do hu... ?? I wyszedłem zapłakany. Od tamtej pory staram się unikać sprzeczek bo boję się że znowu nie wytrzymam i kogoś pobije a dzisiaj było blisko . Od tamtej pory staram się unikać sprzeczek bo boję się że znowu nie wytrzymam i kogoś pobije a dzisiaj było blisko dla tego jeśli możecie mi doradzić co zrobić by przestali się mnie czepiać albo jak się uspokoić gdy już cierpliwość mi się kończy to chętnie poczytam dziękuję. Wysyłane z mojego LG-E400 za pomocą Tapatalk 2 Wysyłane z mojego LG-E400 za pomocą Tapatalk 2
×