Witam i pozdrawiam,
nie wiem juz gdzie zadac pytanie. Moj problem jest nastepujacy, przez ponad pol roku zylem w ciaglym stresie, tzn caly czas myslalem o penej sprawie, ze cos moze pojsc nie tak itd. Teraz wszytsko sie wyjasnilo i okazalo sie ze niepotrzebnie sie martwilem jednak pozostal pewien problem ktorego wczesniej nie mialem. Zaczely sie zawroty glowy, bole karku i stany leku i niepokoju. Boje sie ze moze to byc jakas choroba, ze cos mi sie stanie. Chciałbym pozbyc sie tego wszystkiego i zyc normalnie. Nie umiem juz cieszyc sie zyciem, tzn zaliczylem dosyc trudne egzaminy ale nie umiem sie z tego cieszyc. Mowie sobie ze bedzie wszystko dobrze ale jest jeszcze gorzej. Czy myslicie ze psycholog by mi pomogl?? Sam nie dam rady... Czy te zawroty w konu mi przejda?? Mam nadzieje ze Ktos z Was mi pomoze.