Ja również mam natręctwa myślowe od 5lat i przez ten cały czas twierdziłam,że jestem nienormalna, że jestem z tym sama jedyna na świecie.Dopiero niedawno odwiedziłam psychiatrę.Jestem umówiona też na wizytę u terapeuty,chociaż wcześniej wątpiłam w jego skuteczność, ale po przeczytaniu tego forum się zdecydowałam.W sumie i tak nie mam innego wyjścia,bo już nie wiem co mogła mi pomóc, terapeuta jest moją ostatnią deską ratunku.Mam wielką nadzieje,że nauczę się z tym żyć.Myślę,że fajnie,że jest takie forum gdzie ludzie mogą opisać swoje problemy,to podnosi na duchu!