Skocz do zawartości
Nerwica.com

Joanna24sziu

Użytkownik
  • Postów

    69
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Joanna24sziu

  1. Dla a2d2

    Takie to szczere, proste życzenia

    Ci ofiaruję w dniu Twego urodzenia:

    Wiele uśmiechów, a mało żałości,

    Długich lat życia w szczęśliwości,

    Dobrego zdrowia i pomyślności,

    Jak najmniej smutków, dużo radości,

    Dużo przygód, morza wrażeń,

    Moc słodyczy, nic goryczy

    Tego Tobie Joanna24sziu życzy!

  2. Gee dziękuje za wypowiedź..Damian nigdy mnie nie zostawił, nawet w najkrytycznych momentach, próbach samobójczych...dlatego jeszcze zyje, choć męczę się , ale wiem,że to jego by zabiło..jest ze mną juz 5,5 roku, więc sporo widział, choć nie bardzo wszystko rozumie i się denerwuje, jak widzi,że jest coś nie tak.. no z tą zawiścią to właśnie najbardziej mnie to boli, bo ja chciałabym dla wszystkich dobrze, wszystkim dobrze życzę czy to takie nienormalne?

  3. Mama jest 1500 km stąd, załamana, bo facet, którego poznała okazał się draniem, ojciec też załamany po rozwodzie, na początku lipca ma przyjść wyrok, bo sprawa była 12 czerwca, a po 3 tygodniach wyrok się uprawomocnia.. nie mam już sił, mam straszną depresje i na nikogo nie mogę liczyć, nie mam nikogo, kto by rozumiał co się ze mną dzieje i wspierał mnie, pomagał

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 9:55 am ]

    więc co mi pozostało, czuje się jak mała, zagubiona dziewczynaka, pozostawiona sama sobie.. boje się, czuje się teraz tak jak gdy miałam 6 lat, ojciec pił, mama żarła tabletki na uspokojenie, a ja się bałam, tak strasznie się bałam

     

    [ Dodano: Dzisiaj o godz. 10:05 am ]

    Proszę niech mi ktoś pomoże się pozbierać

  4. No ja wiem,ze temat inny, ale chciałam się o to zapytać..czyli są na tym śiwcie naprawde życzliwi ludzie, ja może przesadzam, może nikt nie chce dla mnie źle, tylko miałam tą jedną dobrą przyjaciółkę, której ufałam, zrobiłabym dla niej wszystko a ona mnie odrzuciła po 5 latach i myśle ,że wszyscy tak zrobią,więc po co się angażować, przyjażnić, a potem cierpieć, ale może to choroba góruje nade mną, bo lek, strach jest silniejszy od chęci, a tak nie powinno być

  5. To jakiś żart tak z tym ultimatum? A kto ma niby chcieć Ci pomóc, jak Ty czujesz się lepszy od wszystkich i brak Ci szacunku dla innych?idź do psychologa, psychiatry to jedyne co może Ci pomóc.. Jak chcesz mieć przyjaciół, skoro wszyscy dla Ciebie to kretyni, albo to jakiś kiepski żart to o czym piszesz albo musisz się leczyć.. powodzenia

×