Skocz do zawartości
Nerwica.com

Natalie81

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Natalie81

  1. Dziekuje bardzo za odpowiedz:) Ja troche sie boje terapii grupowej , bo z natury jestem niesmiala.Trudno mi bylo mojej psycholog mowic o problemach...dlatego nie wiem czy sie otworze na forum...no wlasnie to robie przez internet ..ale to co innego niz siedziec z ludzmi i patrzec sobie w oczy ,jak sie mowi o swoich kompleksaqch czy zaburzeniach emocjonalnych...wstydze sie troche ...Ale moja psycholog mowi ze potrzeba mi wlasnie rozmowy w grupie ... Dzieki jeszcze raz :) Pozdrawiam
  2. Witam.. Jestem dzisiaj swiezo po wizycie u mojej psycholog.Chodze do niej juz rok.Dzisiaj stwierdzila , ze nastepnym etapem mojego leczenia powinna byc terapia grupowa.Nigdy wczesniej na takiej nie bylam.Jestem ciekawa Waszych doswiadczen w tej dziedzinie.Jak to sie ma do terapii indywidualnej ? Czy jest trudniej otworzyc sie na grupie ?Czy pomoglo to Wam bardziej niz indywidualna ? Z gory dziekuje za odpowiedz :)
  3. Ja lecze sie w Instytucie Psychiatrii i Neurologii przy Ul.Sobieskiego.Moja psychiatra dr n.med.Ruzikowska: kobieta o milym glosie , po 60tce,przeprowadza wnikliwy wywiad.Nie ona jednak prowadzi moja psychoterapie.Zdiagnozowala , uspokoila ze nie mam powaznej choroby psychicznej , pomogla z znalezienu dystansu do moich objawow.Ustawila leki.Na wstepna rozmowe i diagnoze -polecam. Moja psycholog mgr Engel: to ona prowadzi mnie przez krete sciezki mojej psyche, ustala wszystkie relacje jakie tworze z ludzmi, zebrala gruntowny zyciorys, jestem zadowolona z terapii.Tez na takiej wizycie wygadam ise i wyplacze , ale nigdy nie pozstaje to bez jej odzewu.Zawsze stara sie dac mi jakies rady Pomogla mi w rozgrzeszeniu dziecinstwa. Uwaga - wymaga obowiazkowosci - nie wolno opuszczac wizyt, przed kazda nieopbecnoscia uprzedzic tel o kilka dni wczesniej.Na jesieni 2006 r nie zjawilam sie kilka razy , to mnie wywalila z terapii .Przyjela pozniej ale dopiero od marca 2007 r.Ma bardzo duzo pacjentow , wiec wizyty trzeba uzgadniac na kilka tygodni przed .Najlepiej na poczatku zapisac sie od razu na 7 wizyt i na nie CHODZIC . Jak bys poszla teraz to pewnie najblizy termin bylby na wrzesien. Sa ograniczenia w dostepie do ww Pań, poniewaz poradnia zdrowia psychicznego przyjmuje ludzi z Mokotowa i Ursynowa.Jesli mieszkasz w tyxch dzielnicach , to nie ma problemu. Link do instytutu http://www.ipin.edu.pl/ Pozdrawiam
  4. Brałam seroxat przez 1 rok.Samopoczucie poprawilo mi sie dopiero po ok 2- 3 tyg.Warto bylo jednak poczekac ,poniewaz pozniej czulam sie jak nowo narodzona .Zapomnialam kompletnie ze mam nerwice .Nie mialam zadnych lekow , nastrojow depresyjnych.Wiele rzeczy ,ktore do tej pory bardzo mnie denerwowaly czy dolowaly , po prostu przestalo miec tak wielkie znaczenie. Uwazam ze jest to jeden z najlepszych lekow.Naprawde , sproboj przetrzymac te trudne poczatki , aby pozniej wrocic do normalnego ,wierz mi , szczesliwego zycia. Ja obecnie odstawilam seroxat i bardzo , bardzo za nim tesknie .Staram sie o dziecko , wiec nie moge przyjmowac takich lekow. Staram sie moje walczyc z moimi fobiami wlasnym racjonalnym mysleniem ale to jest bardzo trudne. Pozdrawiam i zycze wytrwalosci.Naprawde warto :)
  5. W ramach NFZ nic nie kosztuje. Ja miałam dokladnie takie same podejscie do psychologow , ale moj stan psychiczny zmusil mnie do skorzystania z ich pomocy .Trafilam na naprawde fajna babke .Chodze do niej juz rok i pomogla mi rozwiklac wiele moich problemow , o ktorych istnieniu nie zdawalam sobie sprawy.Moje zaburzenia emocjonalne wynikaly z takich nieuswiadomionbych konfliktow ,ktore ciagnely sie za mna od dziecinstwa .Pomogla mi tez w zmienic moje reakcje na otoczenie - wlasnie podobne do Twoich wybuchy zlosci , agresji . Z doswiadczenia wlasnego moge Ci doradzic , ze naprawde im wczesniej pojdziesz do specjalisty tym krocej bedziesz cierpial i tym szybciej odnajdziesz rownowage. Pozdrawiam
  6. Twoje objawy przypominaja mi moje sprzed roku .Zaczeło sie od uczucia napiecia , ktore nie opuszczalo mnie przez caly dzien .Caly swiat odbieralam bardzo ksobnie tzn myslalam ze ludzie sie ze mnie smieja ze mi sie przygladaja ,nie lubia mnie itd. Ciagle podminowanie sprawialo ze blache sprawy bardzo szybko mnie denerwowaly i reagowalam na nie bardzo impulsywnie. Mialam tez ogolnie obnizony nastroj.Do tego dolaczyly sie natretne mysli.Moj stan sie pogarszal z dnia na dzien .Zaczelam odczuwac straszne wahania nastroju, mysli samobojcze ,bylam placzliwa i wogole nie nadawalam sie do zycia.W koncu za namowa meza zwrocialm sie o pomoc do psychiatry i psychologa.Rozpoznano u mnie nerwice natrectw.Bylam w kiepskim stanie , wiec psychiatra zadecydowal wlaczyc mi lek -seroxat .Bardzo dobrze na niego zareagowalam i razem z psychoterapia pomogl mi wrocic do normalnego zycia. Mysle ze moze Ci sie zaczynac jakis rodzaj nerwicy , albo zaspol depresyjny. Bardzo polecam wizyte u lekarza i psychologa , bo im wczesniej zasiegniesz porady/leczenia, tym szybciej bedziesz mogl znowu normalnie zyc .
  7. Witam wszystkich :) Choruję na nerwicę natręctw od ok 3 lat. Od roku przyjmuje sroxat .Na wiosne zdecydowalismy sie z mezem na dziecko.Staramy sie drugi miesac.Oczywiscie wiedzac o szkodliwosci przyjmowania wielu lekow przeciwdepresyjnych w ciazy , odstawilam seroxat 3 tygodnie temu.Przez 3 tyg wszystko bylo bardzoi dobrze.Czulam sie swietnie..bardzo szczesliwa ze maz zapragnal miec w koncu dziecko.Ale od 3 dni czuje sie gorzej .Wracaja moje objawy : smutek ..wewnetrzny niepokoj ,ciezar na glowie , oslabienie , niechec do aktywnosci , spowolnienie.Bardzo pragniemy z mezem dziecka.Obecnie jeszcze nie jestem w ciazy. Nie wiem co robic.Obawiam sie ze moge z dnia na dzien coraz gorzej sie czuc.Mam psychoterapie. Czy ktos ma podobne doswiadczenia .Jak sobie poradzilyscie z nerwica w ciazy i po porodzie.Bardzo prosze o pomoc. Dziekuje
  8. Natalie81

    Seroxat a ciąża

    Witam wszystkich :) Choruję na nerwicę natręctw od ok 3 lat. Od roku przyjmuje sroxat .Na wiosne zdecydowalismy sie z mezem na dziecko.Staramy sie drugi miesac.Oczywiscie wiedzac o szkodliwosci przyjmowania wielu lekow przeciwdepresyjnych w ciazy , odstawilam seroxat 3 tygodnie temu.Przez 3 tyg wszystko bylo bardzoi dobrze.Czulam sie swietnie..bardzo szczesliwa ze maz zapragnal miec w koncu dziecko.Ale od 3 dni czuje sie gorzej .Wracaja moje objawy : smutek ..wewnetrzny niepokoj ,ciezar na glowie , oslabienie , niechec do aktywnosci , spowolnienie.Bardzo pragniemy z mezem dziecka.Obecnie jeszcze nie jestem w ciazy. Nie wiem co robic.Obawiam sie ze moge z dnia na dzien coraz gorzej sie czuc.Mam psychoterapie. Czy ktos ma podobne doswiadczenia .Jak sobie poradzilyscie z nerwica w ciazy i po porodzie.Bardzo prosze o pomoc. Dziekuje
  9. Natalie81

    Psychotropy a ciąża

    Witam wszystkich :) Choruję na nerwicę natręctw od ok 3 lat. Od roku przyjmuje sroxat .Na wiosne zdecydowalismy sie z mezem na dziecko.Staramy sie drugi miesac.Oczywiscie wiedzac o szkodliwosci przyjmowania wielu lekow przeciwdepresyjnych w ciazy , odstawilam seroxat 3 tygodnie temu.Przez 3 tyg wszystko bylo bardzoi dobrze.Czulam sie swietnie..bardzo szczesliwa ze maz zapragnal miec w koncu dziecko.Ale od 3 dni czuje sie gorzej .Wracaja moje objawy : smutek ..wewnetrzny niepokoj ,ciezar na glowie , oslabienie , niechec do aktywnosci , spowolnienie.Bardzo pragniemy z mezem dziecka.Obecnie jeszcze nie jestem w ciazy. Nie wiem co robic.Obawiam sie ze moge z dnia na dzien coraz gorzej sie czuc.Mam psychoterapie. Czy ktos ma podobne doswiadczenia .Jak sobie poradzilyscie z nerwica w ciazy i po porodzie.Bardzo prosze o pomoc. Dziekuje
×