Witam Was wszystkich serdecznie. Zdecydowałem się dołączyć do forum, gdyż sam już nie potrafię poradzić sobie sam ze sobą, a brak mi jakiegokolwiek wsparcia.
W telegraficznym skrócie moja historia wygląda tak:
Na początku maja br. pierwszy raz dostałem ataków duszności połączonych z mrowieniem rąk, twarzy i uciskiem w gardle. Strasznie się wtedy zdenerwowałem, gdyż myślałem, że mam jakiś atak astmy czy czegokolwiek. Potem było już tylko gorzej...obecnie właściwie codziennie czuję ucisk w gardle, mam problemy z przełykaniem, mrowią mi sporadycznie ręce oraz szyja. Byłem u 3 laryngologów, alergologa, ale żaden z tych lekarzy nic mi nie wykazał. W zeszłym tygodniu pierwszy raz byłem u psychiatry i psychologa. Chyba czas zacząć kurację, chociaż cały czas denerwuję się tym co mogę mieć z gardłem, począwszy od raków i dysfagii, skończywszy na stwardnieniu rozsianym.
To by było na tyle, pozdrawiam wszystkich i cieszę się, że do Was dołączyłem :)