
chwilowo_gosc
Użytkownik-
Postów
39 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez chwilowo_gosc
-
no to powiedz jeszcze raz, o czym gadać z czymś co dla tego czegoś problemem jest : - z kim jest JeyLo - z kim jest Pitt - z kim jest Szyc - czy Kaśka z Maćkiem będą się kochać w 45235 odcinku, czy Ania wyjdzie za Marcina - czy w H&M będzie nowa bluzeczka w weekend - czy w tym lakierze ładnie paznokcie wyglądają ale kiedy włączysz Discovery Channel mówi "nuda, weź to wyłącz, boże jakie nudzenie włącz jakąś muzykę do tańca" ile kobiet zechce pójść do muzeum wojska popatrzeć na piękno czołgów ? ile ? ja takiej nie spotkałem, raczej uciekały, a za to do sklepu z ciuchami pójdą i spędzą 3 godziny oglądając "bluzeczki" więc sory,ale o czym mowa porozmawiać moge z innymi fascynatami techniki , programowania, uzbrojenia - w 100% to są faceci niestety
-
ale zobacz te dresy je biją, ja bym nie bił, nie zdradzał, więc szanowałbym, zakupy przyniose, odkurze, wypiore, a znam wiele małżeństw gdzie wszystko robi żona a mąż uwali sie przed meczem przed TV z pilotem, w reku piwo i ryczy "kiedy obiad" - tak żyją ludzie przeciętnie i tak jest, a ja np. obiore ziemniaki, wiec jest to partnerstwo a pogadać z kobietą jest ciężko bo mało z nich interesuje się np. techniką, bronią, balistyką, programowaniem kobiety interesują sie np. życiem aktorów albo godzinami oglądają seriale o miłości a mnie mdli od M jak Miłość czy Klanu, kiedy mojej jednej czy drugiej ex włączałem Discovery to wychodziły znudzone i kazały przełączać na RMF bo tam muzyka taneczna, pytanie czy można traktować jako parnera intelektualnego kogoś, dla kogo problemem jest : - z kim jest JeyLo - z kim jest Pitt - z kim jest Szyc - czy Kaśka z Maćkiem będą się kochać w 45235 odcinku, czy Ania wyjdzie za Marcina - czy w H&M będzie nowa bluzeczka w weekend
-
uh, 30 lat bez ? to mój kolega właśnie dlatego sie powiesił, zresztą wielu samotnych wiesza się właśnie bo już nie wytrzymuje presji testosteronu, ja też byłem bliski samobójstwu pare razy z braku bliskości więc może trudno być zrozumieć co się czuje jak w środku skręca gdy widzisz pare, on np. 60 lat Mercedes SLK, ona 20 lat , dupka 34, cycki D, buzia super i on ją maca, to po prostu krew człowiekowi podchodzi aż się wymiotować chce, że on ma a ja nie , trudno opisać to uczucie komuś, kto ma niski poziom libido, co to znaczy być np. odrzucanym z powodu wyglądu po raz setny gdy np. potem oglądasz jakąś seksfotke i widzisz gościa co ma może 12 cm a masz znaacznie więcej i być taką panne młocił 2 razy dziennie a jej nie masz, bo on ma BMW ze spojlerami i 190 wzrostu, masz inny organizm jak reszta, sam to przyznajesz, ja mam taki sam organizm jak INNI mają (poziom testosteronu), czyli musze i chce i baaaaaaaardzo chce i baaaaaaaaaaaardzo lubie i zapewnia mi to szczęście w życiu (z tym, że inni zaczynają mając 16 lat, a ja 27 z dziewczyną co średnio mi się podobała ale mnie nie odrzucała jak inne)
-
a no widzisz, a ja mam duży popęd, mnie brak seksu, tulenia, całowania, macania przez np. rok kosztował 3 próby samobójcze, miałem łzy w oczach , trzęsły mi się ręce jak widziałem całującą się pare, tak bardzo chciałem dotknąć kobiete, pomacać, pospać z nią , rozebrać, nie mogłem z domu wychodzić latem bo zaraz płakałem, że oni mają dziewczyne a ja nie, ja moge 2-3 razy dziennie, jak mam z kim, jak miałem zarwane panny na "dresa" to i 4 razy dziennie było , to dla mnie norma, że codziennie musze conajmniej raz , jak nie mam seksu, tulenia, całowania to czuję się kompletnie załamany, raz nawet prace zawaliłem jedną bo nie mogłem wyjśc na ulice, znów bym zobaczył dresów z podwórka jak macają po dupach te piękne niuńki, a ja pisze 100 maili do 100 panien a jedna mi odpisuje "spadaj karyplu" druga mi odpisuje "cześć a ile zarabiasz, gdzie pracujesz i na jakim stanowisku, jaki masz samochód" a 98 nie odpisuje wogóle, może masz nature samotnika, ja mam nature papugi nierozłączki, musze z kimś być, kogoś tulić, kogoś obejmować, jak mam kogoś to jestem nonstop razem, razem na zakupy, razem coś zwiedzać, spać obejmując, w kuchni obejmować, cały czas jak przylepka obok obejmować, głaskać itd. bez tego życie jest okropne a latem jak się widzi te panny w mini, jezuuu , skręt głowy, każdą by się chciało dziwny jesteś jak na faceta, moi kumple jak np. mówią, że 2 tygodnie nie poruchają to normalnie już szukają cokolwiek, jeden jest żołnierzem i jak ma jechać na misje to choruje, kolejny ma żone co ma delegacje długie... no nie jest jej wierny bo tydzień bez seksu to normalnie już dostaje depresji i załamki nerwowej i by pobił każdego jak sie nie spuści, ja też dostaje agresora jak sie np. dzień nie spuszcze dziwi mnie to co piszesz, ale wiem, że i tacy są, to prawda, mniej więc odczuwasz ból odrzuceń i ból tego, że kolejna mówi "zostańmy przyjaciółmi, nie iskrzy mi" a chce się bardzo , tylko jest sie dla niej za niski i nie ma sie sportowego auta ze spojlerami ,
-
no i co że na czarno i tak nie dożyjesz emerytury bo przesuną znów za kilka lat na np. 75 lat jak cały zachód będzie miał 60 , wal, że na czarno, zrób sobie zdjęcie w slipkach, oprzyj sie o jakiś motor albo o czyjąś beemke, daj na fotke, sympatie, cafe, randki o2 i jeszcze pare i zobaczysz, że się cośtam znajdzie , pościemniaj i nie bedziesz musiał spać sam, ja choćbym stanął na uszach nie osiągne nic, bo panna powie "jesteś za niski" i wyjdzie z randki po minucie (jak pisałem 6 takich randek miałem) albo będzie się silić by zakończyć spotkanie pod pozorem "babcia jest chora i za pół godziny musze iśc po leki" itd. kiedyś pamiętam jak na gumtree były randki, połowa ogłoszeń zaczynała się od "min. 185 cm" , a na sympatii coraz więcej ogłoszeń ma "wysokiego" "przynajmniej 185" "WYSOKI !!!" itp. te panny mają same po 160-165, ale one sie naoglądały kolorowych czasopism, gdzie panna w obcasach stoi obok modela i sięga mu do ramion, więc one chcą takiego faceta, że jak założą obcasy to sięgają mu do brody, jak te znane aktorki (bo przecież każda krowa o sobie myśli "jestem wyjątkową księżniczką" bo przecież zwyczajność, normalność, przeciętność to nie jest coś co im "imponuje" , wg. nich 7 milardów ludzi na ziemi to same indywidua, a nie masy) zresztą i tu padły teksty o wybijaniu się ponad przeciętność, zamiast np. o tym by po prostu być uczciwym, słownym, dobrym człowiekiem (no bo to nie jest w cenie kompletnie, w cenie jest to co jest na zdjęciach z Pudelka gdy aktor z hollywood hajta sie z aktorką z hollywood)
-
jak pomocnik na budowie zarobisz 4000, tyle płacono ludziom wymieniającym u mnie w bloku okna, więc sie nie łam, nie wiem ile mieli goście co ocieplali blok, ja już nie mówie o kafelkarzach czy stolarzach , w sklepie typu Media Markt płacą ludziom 1700, to w moim laboratorium tyle miałem 5 lat temu właśnie jak szukałem intensywnie panny po rozpadzie związku (gdzie byłem z panną co miała kompleksy bo miała nadwage i ważyła 62 kilo przy chyba 158, jak schudla do 53 kilo to mi powiedziała, że już mnie nie potrzebuje bo poznała jakiegoś Tomka a on "jest wysoki, silny, jak mnie bierze w ramiona to czuję się przy nim taka maleńka i bezbronna") i wtedy zostałem sam na długie lata bo własnie liczyło się, że cytuję "przy tobie nie moge nosić obcasów a każda kobieta uwielbia obcasy by w tańcu wyglądać... " itd.
-
nie mam pojęcia o takim czymś jak harem polibuda, bo akurat jako umysł ścisły szukałem tylko tam gdzie z góry napisano, że ktoś szuka randki czyli cafe, ilove.pl, sympatia, randki.o2, fotka itp. nie na forach o depresji bo takowe mi się raczej nie kojarzyły z miejscami na podryw bo ich nazwa mówi co innego to raz, a skoro nie masz powodzenia z tymi parametrami to znaczy, że nie umiałeś sie promować, bo akurat te cechy co wymieniłeś są podstawą dla tych setek kobiet co mnie olały, ja mając 194, będąc napakowany, mając niski głos, ruchałbym pewnie już mając 17 lat i miałbym na koncie 20 ślicznych dziuń, a nie odświeżał skrzynki na portalach w nadziei że jakaś sie wogóle odezwie i coś odpisze i może ewentualnie po 3 tygodniach mailowania łaskawie da sie zaprosić na spacer do parku, co do zarobków też byś sie zdziwił, dobrze płacą informatykom programistom i inżynierom budowlanym z uprawnieniami oraz architektom, natomiast inżynierowie materiałów, inżynierowie produkcji, inżynierowie kolejowi, inżynierowie maszyn roboczych, inżynierowie mechanicy, chemicy, fizycy itp. w różnych urzędach, firmach zarabiają nieraz mniej jak robotnik z uprawnieniem na wózek widłowy (bo w Polsce nie ma przemysłu i nie ma wielkich fabryk jak w PRL były a wszystko jest made in China) na nocnej zmianie robotnik magazynowy z uprawnieniami na widlaka jak bierze zmiany nocne wyciągnie 3000 netto, kolej mojemu koledze po polibudzie płaci w dyrekcji w biurze 2200 , ja mam identycznie w mojej instytucji, mój kolega w urzędzie centralnym po chemii ma 2150, znajomy z dyrekcji się wyniósł i poszedł jeździć jako kierowca autobusu komunikacji miejskiej, jak bierze święta i niedziele i nocki to 3500 wyrobi, takie są zarobki, więc to, że te panny czyhają, to może wiesz, kolejne idiotki wierzące w cuda ? robotnik na wózku wyrobi 500 zł miesięcznie więcej ode mnie (jak dobra firma zagraniczna, np. kolega robi w kurierskiej UPS albo TNT, ma zawodówke i wózek widłowy w magazynie i odbiera 2800 netto, 3000 netto miesięcznie ) a w tramwajach inny kolega w biurze miał 1800 netto kiedyś, itd. ja jako osoba opracowująca statystyki w pewnej firmie dostawałem 1200 kiedyś, bo jak nie "to jest 10 lub 20 chętnych na twoje miejsce" a robotnik na wózku był członkiem NSZZ solidarność i dostawał wtedy 1750 , gdy ja czy inni młodzi po studiach dostawali 849-1200 (fabryka pewna, co już nie istnieje bo upadła 5 lat temu) kiedy na rozmowie o prace powie się np. 4000 to wyśmieją bo do nich przyjdą chętni za 1500-2000 (bo nie każdy wyjechał do UK i dużo jest np. inżynierów gotowych robić za takie pieniądze bo zlikwidowano im firmy, mają 50 lat i nastoletnie dzieci i MUSZĄ gdzieś robić, upadek przemysłu, plajty firm powodują, że mechanicy, konstruktorzy itd. idą np. do urzędów na urzędników a jak płacą urzędy niepolitycznym to wiadomo, słabizna)
-
tjaaa.... właśnie że pasowały pewnie i 100 facetów było gotowe od razu z nimi sie związać bo się podobały, wiele z nich było szczupłe ładne i zgrabne i z sympatycznymi twarzami, zapewne mieli 50 wiadomości tygodniowo od 50 facetów chcących mieć taką panne, tylko one miały takie wymagania jak wspominane wcześniej, kilka miesięcy temu miałem okazję rozmawiać 2 godziny z ładną dziewczyną co szuka przez net od 2007, mówiła, że "wszyscy faceci są jacyś nijacy, ja czekam na wyjątkowego, gdzie po jednym spojrzeniu będę wiedziała, że chce z nim spędzić całą resztę życia i dać mu piękne zdrowe dzieci" itd. wiele panien np. na tym badoo zdjecia rasuje fotoszopem, odchudza itd. spędzają całe godziny dziennie przeglądając profile facetów i albo nikt im sie nie podoba, albo zaczepią gościa co dał fałszywy profil i załączył zdjęcie znanego aktora (a te kretynki myślą, że Clooney, Deep lub ich sobowtórowie szukają na badoo żony, tja hahahaha) dla facetów co nie piją, nie imprezowali i np. pokończyli uczelnie techniczne, mają prace techniczną, gdzie nie ma kobiet, takie portale to jedyna szansa by zagadać kobiete (u mnie na wydziale na 400 studentów było może 3 kobiety, żonate) na wielu wydziałach mechanicznych czy informatycznych kobieta to rzadkość nawet dziś, o jednostkach wojskowych , firmach typowo maszynowo-techniczno-konstrukcyjnych nie wspominając (no może sprzątaczki są), ale poza portalami jest podobnie, dobrze to widzę na moim blokowisku po lokalnych dresiarzach-pakerach, żaden z nich nie jest sam, wielu z nich płaci lub unika płacenia alimentów, seks poznali w wieku 17 lat czy wcześniej a nie np. w wieku 27 czy jak 2 moich znajomych po 30tce u prostytutki przy poznawaniu liczy się wygląd i u facetów kasa, bo jesteśmy zwierzętami a wszelkie gadania o innych rzeczach to zakłamywanie rzeczywistości (najczęściej zaczynające się w domach, gdzie matka wmawia synowi, że najważniejsze by był uczciwym człowiekiem to będzie miał miłość, a sama jak była młoda dała sie na imprezie przelecieć pijanemu pakerowi co szpanował nielegalnie zarobionymi pieniędzmi) moja np. poleciała na ojca, który już wtedy był recydywistą, alimentów unikał, a ona całą młodość mi klarowała, że nie wolno mi chodzić na siłownię, ale mam się uczyć i być dobry - a potem się okazało, że te cechy kompletnie się nie liczą u kobiet, żadna dupy mi za dyplom nie dała, żadna dupy nie dała np. za to, że niedołężnej niechodzącej staruszce sąsiadce za darmo pomalowałem ściany po wymianie rur w bloku , natomiast 3 dziewczyny to wyśmiały "frajer, było wziąć kase, tylko frajerzy robią za darmo" , staruszka już dawno umarła, a całe to gadanie o dobrym charakterze jest o kant dupy potłuc, mojemu koledze co w Caritas się opiekował dziećmi z biednych rodzin i robił jako wolontariusz w czasie powodzi też żadna za to nie dała, ja jako wolontariusz też w czasie powodzi paczki nosiłem w PCK i co ? gówno, żadna za to dobre serce i dobry charatker nie dała, jak dają, to dają np. za to, że "zaiskrzyło, motylki, miał to coś" (najczęściej to coś to brunet 187 cm wzrostu o ciemnych oczach , dużych bicepsach, tatuażach, poruszający się nowym autem wartości 100-200 tysięcy do mieszkania 3 pokojowego własnościowego, może mieć mgr może mieć 8 klas podstawówki, mieszkanie może odziedziczyć lub kupić, to nie ważne, byle je miał) -- 08 sie 2012, 13:16 -- nie da się edytować posta, oto co chce dokleić, znalazłem wypowiedź pewnej dziewczyny na innym forum, pierwszy raz od dawna znalazłem słowa kobiety co nie kłamie i opisuje świetnie sytuację(po tym jak jakiś chłopak zadał pytanie czemu dziewczyny nie chcą zwyczajnych facetów tylko lecą np. na kase): "Osobiście uważam, że masz rację, My, kobiety popadamy w błędne kółko, z którego jest nam ciężko się wydostać. Szukamy ideałów, które nie istnieją, dlatego inspirujemy się "niegrzecznymi facetami" i jeśli już znajdziemy tego jedynego okazuje się być palantem, ale my i tak jesteśmy w niego zapatrzone, aż w końcu on kopie nas w dupę, a my jesteśmy załamane i tak kończą się nasze szalone miłości. A tych facetów, którzy są zawsze obok nas, którzy są zwyczajni, normalni nie dostrzegamy, ignorujemy, zmienia się to dopiero wtedy kiedy tracimy takiego "kumpla" i wtedy uświadamiamy sobie, że to on tak na prawdę był naszym ludzkim ideałem, ale wtedy jest już za późno." cytat piękny, rzadko sie zdarzają kobiety , co same przyznają, że inne kobiety popełniają błędy i kierują się w wyborze tym... co im potem zaszkodzi, te naście panien co widuje z dziećmi bez ojca przez okno czy te dziesiątki samotnych matek na portalach działały dokładnie tak samo, najpierw liczyło się by pokrył je samiec alfa, a potem zostawały same bo on sam jest już z inną (miałem takiego znajomego w pracy, siłownia, tatuaże, imprezy, mieszkał na koszt jednej u niej w jej mieszkaniu 6 lat, w tym czasie w czasie jakiejs imprezy przeleciał jedną czy drugą jej koleżanke aż... kondon pękł i ... został ojcem po pijaku, oczywiście żądał badań DNA itd. ale w końcu musi płacić alimenty, walczy o ich zmniejszenie itd. ) tej zaciążonej nie przeszkadzało,że to narzeczony jej przyjaciółki, hormony wyłączyły myślenie i moralność, za to potem była bardzo zdziwiona, że on ma kolejną i nie jest z nią,brak ciągu przyczynowo-skutkowego w jej móżdżku, czemu o tym piszę , piszę by pokazać, że to właśnie wygląd i kasa (czyli to co wywołuje hormony popędu, zakochania) powoduje, że się z kimś jest, zamieszczony stronę wcześniej link do Wikipediii i artykułu o Atrybucji pokazuje, jak odmiennie oceniany jest charakter osoby na podstawie jej wyglądu , żałosne jest to, że patrzy się i przypisuje się komuś cechy dobre lub złe zależnie od wyglądu fizycznego, w ten sposób np. o osobie pięknej mówi się, że jest dobra a o osobie brzydkiej mówi się, że na pewno jest niedobra charakterem (bo kobiety tak ukrywają i fałszują swój popęd) ja nie jestem zakłamanym hipokrytą, próbując poderwać kogokolwiek dla mnie zawsze liczyło się to co widzę na zdjęciu, a one jak widać nawet tu na beszczela kłamią, że to charakter odgrywa rolę a nie odgrywa on żadnej przy poznawaniu i chęci na spotkanie z kimś,
-
zauważ pare rzeczy: - ich słowa mówiące, że jak ktoś nie ma kogoś to z powodu złego rzekomo charakteru, - zestaw z ich czynami , popatrz na to kto ma powodzenie , jakie ma powodzenie itd. oceń sobie ich wiarygodność, które tu piszą i zaprzeczają faktom, teraz kolejna rzecz, piszesz o tym, że mało jest alfa i zdają sobie z tego ludzie sprawę, zauważ, że ja też napisałem, że jest mało post wyżej, ale wbrew pozorom wcale nie zdają sobie z tego sprawy, nie chcą zdawać, czy wiesz ile panien przeleciał (czyli jakie miał powodzenie) taki np. Slash z Guns'Roses, taki Julio Iglesias, Charlie Sheen itp. ? przelecieli nawet kilka tysięcy kobiet w ciągu życia, setki przelatują inni piosenkarze, muzycy, bogaci ludzie, teraz powiedz mi, co z tego, że alf jest mało, skoro setki kobiet będą latami same jako tzw. singielki, ale na imprezie po godzinie rypią się z lokalnym prezesem banku lub aktorem z serialu i cieszą się z tego, że ktoś je wpuścił na imprezę dla vipów, to nie prawda, że ludzie zdają sobie sprawę, że ideałów jest mało, ludzie nie chcą tego akceptować, szczególnie kobiety, potrafią latami wybrzydzać i wybrzydzać i wybrzydzać, jak się logowałem w 2007 na randkach i jak się logowałem np. w 2011 to wyobraź sobie, że 30-40 % profili było tych samych, to znaczy, że one miały takie wymagania, że nie spełnił ich nikt, kto przez te kilka lat tam był, a założę się, że każda z nich dostała wiadomości od przynajmniej 100 facetów w tym czasie a mimo to żaden nie pasował no więc powiedz jak to się ma do naiwnej nadzei, że kobiety zdają sobie sprawę , że ideałów nie ma ? ja znam profile panien np. z krzywym nosem, z nieproporcjonalną budową co lansują się na fotce, sympatii, lansowały na innych 5 portalach i wyobraź sobie, że one nigdy nikomu nie odpisywały, ale natomiast na oba moje fałszywe profile napisały, problem jest w ich samoocenie, bo większość z nich uważa się za księżniczki, a przecież księżniczka nie zniży się do poziomu przeciętniaka , nieprawdaż ? no więc tak jak pisałem o popycie i podaży jeśli dla przykładu masz: 10 samców alfa 100 meneli ale wysokich i napakowanych 1800 przecietnych 90 bogatych ale nie przystojnych biznesmanów w wieku tatusia a po drugiej stronie masz 1600 takich co uważają się za wyjątkową księżniczkę 200 normalnych 200 brzydkich, grubych, chorych itd. to będzie to wyglądać tak: tych 10 samców alfa będzie pragnęło te 1600 psudoksiężniczek, pewnie każdy z nich przeleci 10-20 takich (wszak zauważasz, że oni się nadają na kochanka a nie na męża, ale one są za głupie, ich hormony zaślepiają im mózg) ewentualnie część z tych księżniczek skończy z tymi menelami i tymi bogatymi te 200 normalnych szybko wyhaczy i zajmie 200 gości z tych 1800 przeciętnych, a co z pozostałymi ? a no pozostali będą się męczyć albo z tymi grubymi albo gdy księżniczka z dzieckiem ostanie to frajer z dobrym sercem weźmie albo będą sami bo raczej mało prawdopodobne by ksieżniczka ich wzięła, no chyba, że w wieku 35 lat jak już ma zmarszczki, nadwagę i już presja zegara biologicznego łupie nieubłaganie, natomiast co między np. 17 a 30 rokiem życia będzie te stado pseudoksiężniczek robić to wie tylko grupa alfa i ci z kasą nie dawaj się zwieść ich pozorom, jeśli uwierzyłeś, że np. nie masz powodzenia bo coś z tobą nie tak, to znaczy, że dałeś się zwieść ich propagandzie, to, że facet jest sam to kwestia braku wyglądu i kasy, a nie złego charakteru, bo jakimś dziwnym cudem ludzie z najgorszymi charakterami tacy jak gangsterzy, recydywiści, żołnierze mafii, psychopatyczni zabójcy z oddziałów specjalnych wojska, psychopatyczni bezwzględni biznesmani szefowie firm i prawnicy NIE SĄ SAMI widziałeś kiedyś samego dresiarza co kradnie samochody, widziałeś kiedyś samotnego np. ćpającego muzyka ? bo ja żyjąc w blokowisku wielkiego miasta znam i takich i takich i nie znam ani jednego, który by był sam przez chociaż tydzień a każdy chodzi z pannami jak z okładek CKMu s, bo jakie zalety charakteru może mieć ktoś kto np. wyrywał torebki , potem kradł samochody, potem handlował narkotykami a teraz ukradzionej kasy otworzył restaurację i jeździ najnowszym autem za 200 000 , no jakie ? jakie zalety charakteru może mieć adwokat zgarniający np. 50 000 za sprawę w której broni syna bogacza który naćpany śmiertelnie pobił przypadkową osobę i w sądzie pastwi się nad rodziną ofiary? jakie zalety ma ćpający alkoholik muzyk , który co koncert ma 4 inne panienki na backstage'u ? jeden jest napakowanym umięśnionym typem po solarze, drugi zarabia np. 70 tysi miesięcznie bez kasy fiskalnej, a trzeci za występy w TV zgarnia 200 tysi i jest idolem nastolatek, oni nie są sami , więc spójrz krytycznie na to co te kobiety tu w swej hipokryzji wypisują o rzekomych wadach charakteru, ja znałem osobę co była tak uczciwa, że nie przeszła by na czerwonym świetle, nie ściągnęła pirackiego pliku z torrentów, pomagała innym w potrzebie, ta osoba w końcu nie wytrzymała braku powodzenia i wiecznego odrzucania przez zeza, w czasie jak mój śp. znajomy się ciężko uczył, na imprezach na jakich byłem, kolega napakowany wytatuowany co grał na gitarze w zespole rockowym potrafił mieć 3 panienki jednego wieczoru, kilku chłopaków siedziało samych, a wszystkie panny lepiły się do niego, potem my wychodziliśmy z imprezy zdołowani, a 3 panny mu robiły loda, a o jego zaletach charakteru niech świadczy to, że ma 2 wyroki alimentacyjne i policja go zwinęła za posiadanie narkotyków, ale on nigdy przenigdy nie był samotny , one natomiast jak i tu widać będą uparcie kłamać, że jest zupełnie inaczej niż jest, jeśli masz logike, to sam oceń wiarygodność moich i ich słów i oceń to co było pierwsze - skutek czy przyczyna i czy należy milczeć czy mówić o problemie
-
naprawdę nie umiesz czytać ze zrozumieniem, zajrzyj sobie co to jest ciąg przyczynowo skutkowy spędziłem na portalach 6-7 lat będąc traktowany jak śmieć bo jestem "niskim rudym kurduplem", a ty mi każesz do nich mieć szacunek ? hahahah gościu, masz jakąś psychę co daje , że ktoś latami będzie ciebie odrzucał a ty będziesz się na to godził ? gdzie w tobie bunt przeciw niepowodzeniom i odrzucaniu ? a 42 to widze nie zrozumiałeś też, pisałem o tym jak ważny jest wygląd dla ludzi i jak zakłamanie udają, że tak nie jest, dla jednego granicą jest 42, dla innego 40, dla innego 48, każdy ma inaczej, ale każdy kieruje się swoją granicą znam kolesi co chodzą z takimi modelkami i oni by na panne 40 nawet nie spojrzeli, ale oni są kasiastymi synami przedsiębiorców, po za tym dopisałem się tu bo mnie denerwują kłamstwa i hipokryzja "tak tak głask głask, wszystko będzie dobrze, poczekaj na miłość a jak jesteś sam to kwestia np. charakteru i każda potwora znajdzie amatora" i " by podzielić się moimi empirycznymi doświadczeniami i badaniami statystycznymi , ponadto na portalach w roku ok. 2007 poznałem 2 panny piszące mgr z socjologii czy psychologii, co się ze mną spotkały, pogadały i stwierdziły, żebym sobie darował bo nikogo tam się nie znajdzie, w 2007 jeszcze im nie wierzyłem, dziś im wierzę całkowicie wtedy mi mówiły, że 90% kobiet szuka jedynie samca alfa o cechach - wysoki, wygląd, kasa, brunet, butny, arogant , wtedy im nie wierzyłem i dziwiły mnie ich słowa, dziś z perspektywy kilku lat doświadczeń przyznaję im rację całe lata spędziłem każdy wieczór wysyłając wiadomości i uśmieszki do nowych profili z mojej okolicy, całe lata spędziłem na sprawdzaniu skrzynki w nadziei na wiadomość , w 98% tych odpowiedzi nie było, w procencie było pytanie o zarobki, kolejny procent okazywał się w miarę okej , to nie podbudowuje mój przyjaciel z młodzieńczych lat powiesił się jako prawiczek mając ponad 30 lat, miał okrągłą twarz i zeza , w życiu nie pocałował kobiety, to był najuczciwszy i najsłowniejszy człowiek jakiego znałem, w tym czasie znajomi z podwórka "napakowani, solarka, BMW ze spojlerami" zmieniali panny co kilka miesięcy gdy cytuję Pawła "odbyt od anala sie poluzował za bardzo", oni mieli 30 panien na koncie, on w wieku 30 nie miał żadnej ja w wieku 26 lat nie wiedziałem czym jest pocałunek i ty mi mówisz o szacunku do nich, buahahaha
-
a ja znam trzech antyterrotystów, ilu znasz ludzi co zdają egzaminy i zostają antyterrorystami ? piszesz o przypadku jednostkowym a nie o masowym są ludzie co mają 270 cm wzrostu, są ludzie co mają 90, są ludzie co wyciskają 250 kg, są ludzie co nie mogą chodzić, ale jest tzw. trend, średnia, poziom statystyczny oni może poznali się w liceum (w sumie wtedy jest głównie czas na to) niestety ja w liceum się tylko uczyłem a poznawać zacząłem po studiach technicznych bo kobiet na politechnice wtedy nie było (oczywiście bez efektu) są takie pary jak piszesz, owszem, ale ja piszę o tzw większości, co z tego, że 1 czy 5 procent jest inne, skoro 90 czy 80 czy 95 procent jest jakie jest jakbyś umiała czytać ze zrozumieniem, to byś doczytała to co napisałem w moich postach, że spotkałem też kilka fajnych kobiet, ale co z tego, czym jest kilka na tysiąc ? statystycznie rzecz biorąc jest coś co się nazywa podaż i popyt, chodzi o to czy podaż równoważy popyt, ile jest osobników o cechach pożądanych w zbiorze a ile osobników w zbiorze nie ma cech pożądanych w efekcie czego są sami jeśli podaż na przeciętniaka jest na poziomie N a popyt na takową podaż jest na poziomie np. 90N to rozumiesz w czym problem, czy mówię zbyt skomplikowanie ? wiesz co to zrównoważenie popytu i podaży ? jeśli mamy np. 1000 panien chętnych na spokojnego przeciętniaka z dobrym sercem i 19 000 takich facetów to ilu NIE znajdzie nikogo ? czysta matematyka jeśli pozostałe np. 19 000 panien chce "alfa" a alf jest 1000, to jest szansa, że każdy z nich zaliczy 19 panien, czysta matma (a w tym czasie z tych np. porządnych 2000 popełni samobójstwo z samotności, braku seksu itp) ----------- ps. kolego serio dokształć się z linków jakie podesłałem to raz a dwa-polecam poczytać co to jest skutek i przyczyna, ciąg przyczynowo skutkowy najpierw nożyce zadzwoniły czy najpierw ktoś ileś lat bił w stół (np. od 2002 czy od 2007) po za tym widzę, że nie zrozumiałeś o co chodziło z tymi przelecianymi, chodzi o to na co lecą, co jest cechą pożądaną i nie były solarkami po zawodówce
-
aha, no to masz tam inny problem - kobiety kochają ciapatych, jak się taki student pojawia w akademiku to przez noc może mieć 3 panny (a jak syfa, aids rozniesie to szczegół) znam przypadki z akademików, w Anglii masz ten problem , że jesteś biednym białym co do inteligencji - wiesz, kobiety lubią mówić o inteligencji, tylko jak im powiesz "rozwiążę test na IQ, jak mi wyjdzie powyżej 130 to zrobisz mi loda nie ważne jak wyglądam?" to nagle inteligencja się nie liczy , ciekawe, nie, jeszcze przed chwilą mówiły, że jest najważniejsza ja ją mam i co z tego ? skończyłem politechnikę ze stypendiami naukowymi, znam języki - uwierz mi, na inteligencję nie lecą, a jestem pracownikiem naukowym i raczej pare razy był to powód do śmiechu i pogardy, bardziej imponuje gdy np. udaje się bandytę i opowiada niestworzone brednie o uciekaniu przed policją, dwa razy pożyczyłem dresy i opowiadałem o rzekomym demolowaniu przystanków i rzekomej ucieczce przed policją, efekt był taki, że oba badane przypadki robiły mi loda po 3 godzinach zapraszając na kawe - bo użyłem inteligencji i wcieliłem się w rolę przeciwnika, jak się poudaje groźnego gościa i panna wypije odpowiednio dużo to można mieć kobietę w dowolny otwór po 2-3 godzinach od spotkania, uwierz, co najwyżej rano wygoni jak się przekona , że nie jesteś gangsta (a takowi mają kase) tylko jesteś "kujon" :) tylko jak chciałem poderwać na "siebie" jaki jestem (spokojny, niepijący gość interesujący się nauką, historią, techniką) i nie udawało się , czy nie wszystkie są płytkie ? jestesmy ludźmi, ludzie są zwierzętami, hormony decydują przez jakiego samca samica chce zostać pokryta, jeśli spotkasz osobę o niskim poziomie hormonów (np. kłopoty z tarczycą) może się okazać o dziwo, że ta osoba używa mózgu bardziej niż inne dotyczy to obu płci, ja np. nigdy bym się nie umówił z kobieta noszącą 42 czy 44, szybciej bym z mostu skoczył z samotności, więc to kwestia obu płci, jesteśmy zwierzętami - pytanie na ile poprzez tzw. kulturę zdajemy sobie z tego sprawę i na ile szczerze umiemy się do tego przyznać i to kontrolować (efekt braku kontroli masz - jak debilka poleci na dresa, potem jest bita, on przepija majątek, a ona zostaje z niechcianym dzieckiem, no ale był przypakowany i świetnie tańczył i jechał 150 autem ze spojlerami) na edarling nie byłem, kilka lat temu były: randki.o2.pl, randki.24.pl, randki.org, ilove.pl, randki.gumtree.pl, sympatia.pl, randki.interia.pl, randki.onet.pl (obecnie tylko sympatia) były jeszcze jakieś anonsetowarzyskie.pl itd. fora o miłości, samotności itd. także to co nazywasz płytkością to właśnie efekt działania hormonów, polecam dokształcić się przez czytanie takich rzeczy : http://pl.wikipedia.org/wiki/Atrakcyjno%C5%9B%C4%87_fizyczna#Wp.C5.82yw_wygl.C4.85du_na_relacje_spo.C5.82eczne_i_zachowanie http://pl.wikipedia.org/wiki/Atrakcyjno%C5%9B%C4%87_fizyczna#Wp.C5.82yw_wygl.C4.85du_na_przypisywane_cechy_.28atrybucj.C4.99.29 Wpływ wyglądu na przypisywane cechy (atrybucję) http://kobieta.interia.pl/uczucia/news-amok-milosci,nId,406075 http://www.makbet.pl/artykul/2854/glupi-kocha-lepiej niestety kolego, jesteśmy zwierzętami, które kierują się instynktami, choćby nie wiem jak temu zaprzeczały panny tutaj, to gdyby Johny Deep wziął je w ramiona, dały by mu po godzinie mówiąc o tym jaki on jest wspaniały z charakteru (który by poznać trzeba lat) a znasz takie INNE ? znasz ? czy nie ? powiedz mi na ile są INNE bo np. są bardzo nieatrakcyjne ? znasz atrakcyjne, seksowne, ładne, dla których liczy sie np. tylko Twoja uczciwość, wiedza, erudycja, oczytanie, słowność, lojalność ? śpisz z taką ? bo jeśli takie są to czemu na takie nie trafialiśmy kilka lat ja i moi kumple ? pytanie jak oboje wyglądali plus kwestia totolotka (w nim tez ludzie trafiają) oraz kwestia np. okolicy (ile w okolicy jest jakichś osobników) mogę takie coś skomentować tylko w jeden sposób - właśnie takie nienawidze, właśnie takim bym pluł w twarz, bo nie dają szansy a może wśród np. skasowanych 50 wiadomości było 20 uczciwych porządnych słownych facetów żyjących nadzieją na koniec samotności i radość w życiu ? no ale do tego trzeba mieć mózg, a ty jako kobieta masz hormony i nastroje, a nie LOGIKĘ bo gdybyś miała logikę to byś myślała, że warto dać szansę każdemu (poprzez przeczytanie co pisze) i poznanie kogoś odpowiednio dobrego
-
bo za duży wzrost też jest "niewygodny" aczkolwiek mieć np. 190 a mieć 170 czy 165 to ogromna różnica, bo wg wielu kobiet facet poniżej 185 czy 180 to nie facet, nie miałeś zdjęć przy furach, no widzisz, jakbyś miał i jakbyś miał muskulature i gębę modela (bo jeszcze gęba się liczy) to zapewniam Cię, że 30 dziennie byś miał, tylko dodaj w profilu "moje hobby to szybka jazda moim Subaru" , po za tym mówię o mojej lokalizacji - duże wojewódzkie miasto, co z tego, że np. 2000 czy 3000 profili kobiet jest w tym mieście , skoro 90% z nich chce "wysokiego bruneta, minimum 185 o ciemnych oczach, szerokich umięśnionych ramionach, niskim głosie, niezależnego finansowo z własnym mieszkaniem , fajnym autem, no i żeby zaraz chciał ślubu kościelnego bo to takie piękne", a pozostałe 10% to "30 kilo nadwagi, 2 dzieci, ojciec nieznany z dyskoteki lub znany ale alkoholik i byli razem pół roku a on ją tłukł, no ale na początku był taki alfa i taki bosko przystojny" nie wiem ile w Twojej okolicy jest profili panien, ale popatrz na czołowe duże miasta jak Kraków, Wawa, Gdańsk, Poznań - pochodze z jednego z tych miast, na randkach netowych pierwszy raz byłem chyba w 2002, ale wtedy jeszcze "szukające miłości sponsora" nie występowały, wtedy dało się kogoś poznać, obecnie każda debilka po zawodówce ma kompa (a co za tym idzie poziom poszukiwanego faceta schodzi z dawnych geeków z uczelni technicznych używających kompów do dresów lansujących się na fotce co np. pod profilem niepełnosprawnej dziewczyny piszą "ale ma ryja, rzygać sie chce na te pokrake" - taki poziom obecnie jest ) dziś kobiety potrafią mi odpisać "spierdalaj kurduplu jak śmiesz mi zajmować czas na czytanie twoich wypocin jestem zbyt wartościowa by tracić czas na czytane wiadomości od karypli" propnuję Ci byś założył sobie fałszywy profil a zobaczysz to co ja zobaczyłem dwukrotnie :] udawaj np. dziecko bogatego biznesmana, daj zdjęcie przystojniaka po solarce opartego o beemke, napisz że pracujesz w dobrze prosperującej firmie ojca ale Twój duży dom stoi pusty bo brak w nim żony , ciekawe ile propozycji randek dostaniesz w ciągu doby godzin od publikacji takiego profilu (zwłaszcza w godzinach pracy gdzie siedzą dziewczynki po biurach, "singielki rządne sukcesu" oraz wieczorem gdy po pracy siedzą "wiecznie szukające ideału") powiem Ci kolego, że moi 3 netowi-koledzy mieli podobne doświadczenia, nawet panny np. z wadą budowy szczęki czy bez ręki potrafiły wybrzydzać na przeciętnych facetów (wiadomo, przeciętny polak to np. 175, jasna karnacja, zarobki 1700 na rękę) wiele panien np. odrzuca facetów poniżej 185 a jednocześnie Deepa nazywają ideałem, a on ma 177, o czym 99% z nich nie wie, ja mam 170 i wiele wiele wiele razy usłyszałem, że jest to powód by nie spotkać się ze mną lub by nie spotkać się ponownie, być może w tzw. Polsce B jest inaczej, ale w Polsce A jest tak jak opisałem, każda czeka na ideał z filmu hollywoodzkiego, mąż ma zapewnić własnościowe mieszkanie trzypokojowe, ma wyglądać jak najprzystojniejsi modele itd. efekt tego jest taki, że faceci średni lub poniżej średniej latami czekają na choćby jedną randkę, mój rekord to 1.5 roku bez bliższego spotkania, pomimo codziennego bycia na kilku portalach i pisania do nowych profili bezdzietnych kobiet w odpowiednim wieku skuteczność profili fałszywych - sama za siebie mówi, skuteczność profilu przeciętniaka - bliska zeru owszem kilka kobiet spotykałem fajnych przez jakiś czas, ale co to jest kilka na np. 10 lat szukania i zaczepianie 1000 profili w tym czasie ? statystyka mówi swoje - czyli co się liczy, trafić zawsze można, ale to totolotek, w nim też się wygrywa , tylko pytanie o prawdopodobieństwo
-
chcę tylko dopisać jednorazowo moje obserwacje 1 - twierdzenia, że najbrzydsi znajdują a decyduje charakter to kłamstwo, kłamstwo i jeszcze raz kłamstwo 2 - liczy się wygląd i kasa, wtedy kobiety lecą, plus cechy alfa, maczo itp. jak się ma wygląd i kase 3- z braku znajomych (zawsze byłem grzeczny, porządny, nie piłem alkoholu, uczyłem sie na stypendia naukowe zamiast chodzić i chlać na imprezach) zacząłem szukać przez net, wtedy nie wiedziałem , że wygląd ma znaczenie (wychowany w domu na bredniach matki i babci) po kilku latach bytności na kilku portalach randkowych mam nastepujące obserwacje: 4- gdy zaczepiałem z prawdziwego profilu (jestem niski, mam rude włosy, jasną karnację, krępą budowę ciała) odzew był zerowy, np. można było na 5 portalach zaczepić 500 dziewczyn i odpisały 3 by zapytać jaką mam pensję, jaki mam samochód, jakie mam mieszkanie , 5 - gdy założyłem profil fałszywy i dałem zdjęcie napakowanego dresiarza opartego o sportowe auto, slipki, mięśnie, tatuaże, solara - w ciągu 2 dni miałem około 30 propozycji umówienia się na randkę już tego samego dnia, 6 - gdy założyłem fałszywy profil jako 40-45 letni rozwodnik, biznesma, który ma firmę i kupe kasy - podobnie, 2 dni i 30 panien chce się natychmiast spotkać i różne niedwuznaczne propozycje w stylu "jak lubisz gdy cię przygryza kobieta" albo "czy wolisz małe biusty czy większe" albo "gdy jest tak ciepło zawsze mam ochotę na loda" itd. w ciągu kilku lat spotkałem się z kilkunastoma dziewczynami, gdy zacząłem zatajać informację o wzroście, randki trwały czasem nawet minutę, panna przyszła, powiedziała "ale jesteś niski" i oddalała się takich randek przeżyłem 6, na innych kilku usłyszałem, że jestem inteligentny, fajnie się gada, możemy zostac przyjaciółmi bo jej nigdy nie zaiskrzy itd. KŁAMSTWEM są twierdzenia, że liczy się charakter a jak ktoś jest sam to nie przez wygląd ja zaczepiłem kilaset kobiet, może kilka chciało wogóle porozmawiać, natomiast większość czeka na "wysokiego bruneta, minimum 185 cm, bogatego, ciemne oczy ..." itd. znam z portali przykłady profili dziewczyn co od 2005, 2006 czekają i marudzą i nie są w stanie spotkać się ze średnim, przeciętnym facetem (a co dopiero z niskim) nawet nauka, nawet wikipedia pisze o takich rzeczach jak podstawowe znaczenie wyglądu (plus to, że kobiety widzą ludzi przez pryzmat ich wyglądu, jak ktokolwiek ma ochote, na wikipedii polecam artykuł np. o podstawowym błędzie atrybucji czy roli postrzegania społecznego w świetle atrakcyjności - osobie przystojnej przypisuje się dobre cechy, osobie nieprzystojnej przypisuje się złe cechy charakteru , których może nie mieć) podobnie jest z kobietami, aczkolwiek nawet gruba znajduje faceta, bo my faceci gdy brakuje nam seksu np. przez miesiąc, dwa , z desperacji zniżamy się do tego by spotkać się z jakąkolwiek by mieć seks (który nam jest potrzebny jak tlen do życia) o powodzeniu decydują 2 czynniki: wygląd i pieniądze (u facetów pieniądze ważne, u kobiet mniej) , dla nas facetów liczy się wygląd, seks, oddanie i posłuszeństwo p.s. dlaczego się kłamie ? kilka powodów: - ludzie chcą się widzieć kimś lepszym niż tylko kierującymi się hormonami zwierzakami (np. samicą szukająca samca alfa co ją zapłodni, silny, wysoki, o wysokiej pozycji w stadzie) - było by za dużo samobójstw, więc oszukuje się ludzi mówiąc im fałszywą nadzieję, że miłość sie znajdzie, znam facetów niskich garbatych o dobrym sercu, uczciwych jak łza, którzy w wieku np. 40 lat są prawiczkami i nigdy się nawet nie całowali z kobietą, bo np. mają garba mogą być super uczciwi, mogą być słowni, mogą być dobrzy - żadna na nich nie spojrzy (bo nawet kobiety grube pozostawione z dzieckiem przez "alfa" dresa marzą w głębi o Johnie Deepie)