Nigga !
Współczuję Ci tych paskudnych objawów paniki. Mnie również dopadła nerwica po dwóch latach i to ze zdwojoną siłą, ale staram się ZADBAĆ o swoje potrzeby, przebywac w gronie osób, od których otrzymam choc odrobinę ciepła, przy których mogę poczuć się bezpiecznie. To naprawdę BARDZO pomaga. Staram się również nie uciekać od napadów, tylko się im poddaję( a również mieszkam sama od 8 lat). Kładę się na łóżku i próbuję ćwiczeń oddechowych.Oddycham przez nos bardzo powoli przy każdym oddechu wypychając do przodu mięśnie brzucha( ale bardzo powoli, aby nie dostać zawrotów głowy), po czym bardzo wolno wypuszczam powietrze ustami wciągając brzuch.
W momencie, gdy to nie pomaga, opieram brzuch o stół, ręce zginam w łokciach i tak oparta staram sięoddychać powoli i spokojnie skupiając się tylko i wyłącznie na oddechu.Te ćwiczenia zalecił mi kiedyś terapeuta własnie po to, aby uspokoic nierównomierne walnięcia serca.
Od wczoraj wreszcie zaczęłam brać również Xanax( skuteczny na każdą panikę i działa po kilku minutch).
Trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam