Już od dłuższego czasu (jakieś 1,5 roku) czuję przez cały czas rozdrażnienie. Niby nic, wiem że ludzie mają poważniejsze problemy, a jednak wyraźnie mi to przeszkadza. Poza tym te ciągłe zmiany nastroju, często się czuję niepewnie i nawet drobna rzecz może mnie wyprowadzić z równowagi i popsuć mi dobry humor.
Miałam strasznie dużo zmian w życiu, może to dlatego... Ale teraz niby sytuacja jest w miarę "stabilna", a i tak to uczucie nie chce przejść.
Zastanawiam się, co mogę z tym zrobić...