myslę że wizyta u psychologa będzie dobrym rozwiązaniem, poniewaz w jakis sposób moze dodac otuchy i pomoc rozprawic sie z lękami.przydatne jest picie rumianku melisy -mi pomaga-tylko trzeba sprawdzic jak to jest z tym refluksem zeby nie zaszkodziły:)nie ma innej drogi jak pokonywac własne lęki i ograniczenia.trzeba nie dac sie zaszczuć nerwicy, z pewnoscia jest sie ja w stanie kontrolowac.Ja z nia walcze od 1,5roku-miałam stany lekowe, balam sie wychodzic z domu,bałam sie jazdy samochodem ale tak jak powiedziałam trzeba nie dac sie nerwicy i lękom ale takze zaakceptowac je ze są.to tylko lęk.pozatym trzeba dbac o siebie, skupic sie na sobie, na swoich odczuciach zwiazanych z dana sytuacja, pomagaja proste rzeczy-nie myslenie o lęku, nie skupianie sie na sytuacjach stresowych objawach nieprzyjemnych,relaxowanie sie, robienie rzeczy które sprawiaja przyjemnosc, wysypianie sie, zdrowe odzywiane.
myślę że te lęki są do pokonania tylko czasem potrzeba troche pracy i cierpliwosci wtedy z pewnoscia minie.pozdrawiam