Jestem z Wami od wczoraj. Poszukuję osób w wieku 50+dotkniętych depresją.
Mam nadzieję, że doświadczenia osób, które chorują, lub którym udało się pokonać tą straszną chorobę pomogą mi w wyjściu z choroby.
Do mnie depresja przyszła w wieku 56 lat, kiedy wydawało mi się, że najtrudniejsze chwile mam już za sobą. Nie umiem poradzić sobie ze stresem i wydaje mi się, że to on wpędza mnie w przygnębienie, powoduje zły nastrój. Są takie chwile, że wstydzę się własnych dzieci, obwiniam się o całe zło tego świata i oczywiście wtedy najlepiej czuję się sama z sobą w domu.