
bindo
Użytkownik-
Postów
18 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez bindo
-
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
margor, piszesz, że dziecko, to sama radość.... nie cieszy mnie ta ciąża, jestem załamana. I znowu sama, tym razem z dwójką dzieci, nie z jednym juz tylko z dwójką i oboje bez ojca, porażka, życiowa porażka! Nie wiem dlaczego tak sie dzieje, nie znajduje odpowiedzi, po co to dziecko, w jakim celu Bóg mi je dał??????? Męczyć się???? Kolejne bez ojca.... Juz myśli mam takie, że oddam je do jakiegoś okienka nadziei, że może jemu oddam na całkowite wychowanie- on kocha dzieci, to wiem na pewno, bo ma już swoje dwie małe córeczki z pierwszego małżeństwa i wiem jak nimi sie opiekuje. Krzywdy u niego dziecko nie zazna ale nie byłoby mnie stac nawet na alimenty, żeby na to dziecko płacić. I wiesz co, mówi mi wciąż, że nie odsunie się ode mnie w tej sytuacji, że pomoże jak tylko tej pomocy będę potrzebować, że jak będę miała ochote, to w kazdej chwili mam przyjeżdżać nad morze i nie potrzebuje zaproszenie, że u jego rodziców dom stoi dla mnie otworem... Czemu tak mi mówi? Bedzie mieszkał w Kielcach, z inna kobieta układa sobie życie na nowo, będzie z nią przyjeżdżał do rodzinnego domu i do swoich dzieci, tamta kobieta zajmowac bedzie miejsce u jego boku, tamtą będzie tulił i nią sie opiekował, więc po co ja tam???? piate koło u wozu. Zresztą nie zniosła bym widoku jego kobiety i tego jak na nia patrzy, jak ją dotyka. Po co mnie tam zaprasza? teraz 25-go ida razem na wesele w jego rodzinnej miejscowości, przywiezie ja tam zamiast mnie- ja miałam iść na to wesele, to ja dostałam to zaproszenie jako jego druga połówka. Tak po prostu zamienił mnie na drugą, inną, bo lepszą... Nie mogę sobie tego wytłumaczyć. W czym ona jest lepsza ode mnie, co takiego robilam nie tak, dlaczego nie był w stanie mnie pokochać? Nie kłóciliśmy się....Prosił, żeby nie miec do niego o to żalu, jak moge go nie mieć? Tak szybko wymienił mnie na inny model. W piątek ide do wróżki, mam nadzieje ze chociaz ona da mi lepsze spojrzenie na to wszystko. Margor, szukałam Cie na gg, nie znalazłam. Podaję swój numer 10967678 -
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
witaj margor, widzę, że powoli do siebie dochodzisz... U mnie sprawy się skomplikowały jeszcze bardziej, złapałam chyba jakaś depresję, planuję zapisać sie na jakaś terapię, bo sama wykańczam sie psychicznie. Na dobór złego okazało się, że jestem w drugim miesiącu ciąży, właśnie z tym którego tak kocham, a który mnie zostawił. Przyjechał do mnie te 320 km, żeby porozmawiać- owszem deklarował swoja pomoc dla dziecka ale zaznaczył, że poznał kogoś o 560 km dalej i własnie tam wyjeżdża- do tej nowej kobiety, za pracą. Ot cios w samo serce ze zdwojona siłą Wykańczam sie psychicznie. Nie dość, że nic przez gardło mi nie przechodzi, to jeszcze zygam ciągle. gine w oczach. -
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
margor, Witaj po niedługim czasie- jesteś może tutaj? Muszę pogadać -
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
a wiesz, co byłam u psychologa we wcześniejszym swoim przypadku, choć sama ukończyłam podobne fakultety nic ten psycholog mi nie pomógł, powiedział że mój problem jest bardzo skomplikowany i przypominał mi że mój czas wizyty dobiega końca. Do bani taka pomoc. Prochów chyba się nawpierdzielam i przespię resztę swojego urlopu. -
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
eo tak prosto powiedzieć weż się w garść, próbuje i za cholerę mi nie wychodzi. Dzieciak płacze razem ze mną. Wiedział ile znaczył dla mnie ten człowiek, widział, że przy nim byłam szczęsliwa. Sam mi powiedział że za nim tęskni -
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
a ja pewnie z pół roku będę się męczyć- zawsze tak miałam. Bardzo takie coś przezywam -
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
a mi się nawet do pracy iść nie chce, boże nic zupełnie mi się nie chce. Czasem wstaje żeby zrobić śniadanie dziecku i za chwilę siadam, otwieram lodówkę i ją zamykam, wstawiam wodę i wyłączam nie robiąc nic, nie mogę się ogarnąć. Nie umiem funkcjonować u siebie w domu. Nawet nie wiem jak ugotować zupę, wszystko mnie przerasta. To takie okropne. I siadam spowrotem i wyję jak bóbr. -
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
każdy czuje inaczej, ja wiem że u mnie to była miłość, odczuwałam brak jego obecności jak wyjeżdżał czasem do swojego domu na weekend. Niby tylko 2 dni ale czekałam w oknie i z godziny na godzinę cieszyłam się że to już coraz bliżej do jego powrotu, bo tak było mi jego brak -
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
a wiecie co mi tak ciągle w głowie dzwoni- takie jego słowa, zawsze gdy było źle: ,,cóż na więcej potrzeba, przecież mamy siebie"? I zawsze ryczę, no bo cóż mam teraz jak jego w tym całym ambarasie brak -
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
i to chyba jest to, co mnie też blokuje- usłyszeć od osoby której oddało się serce, że Cię nie kocha, to już chyba nie ma niczego bardziej krzywdzącego niz to. -
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
nie mam odwagi, próbowałam rozmawiać, przepraszałam za moje emocje i wyjaśniałam czym były spowodowane- nie chce juz tego ciągnąć. I to chyba mnie tak bardzo boli, nie daje szansy po takim czasie, po tylu wspólnych ciężkich przeżyciach. -
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
mówiłam, że go potrzebuję, że tęsknię, nigdy nie powiedziałam że kocham, bałam się odrzucenia, zranienia, nie chciałam dać nad sobą przewagi.Zbyt mocno przezywałam upokorzenie w swoim małżeństwie. Ukazywałam to- myślę że to na tym bardziej polega, na okazywaniu uczuć, nie na wygłaszaniu przemowy jak bardzo kogoś się kocha. -
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
i tu postawie watpliwosc do Twojego stwierdzenia, otoz nie byl to zapewne jedyny przypadek ale ten, ktory mnie zostawil nigdy nie powiedzial, ze kocha i ja jemu tez, dopiero kiedy widzialam co trace odwazylam sie na wyznanie. Mysle, ze przez doswiadczenia balismy sie odrzucenia i dlatego oboje milczelismy. Ale wszystko inne co obiecal i podkreslal bylo spelnione. Wszystko. -
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
na razie nie biore nic, chyba nie chce ale nie wiem jak dlugo tak pociagne. Musze na razie konczyc. Bede za jakies 1,5 godz. Bedziesz? -
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Czuje sie okropnie, chyba mam depresje, tez wyje -
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
schudam juz chyba z 5 kg -
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
on jest bardzo stanowczy, asertywny, nigdy nie wracal do bylych partnerek a ja gnoja tak cholernie kocham, ze nie umiem bez niego zyc, wszystko wokolo przypomina jego, nawet nie mam sily dla swojego dziecka. Myslalam, ze wreszcie znalazlam swojego aniola.... a on tak poprostu mnie nie chce. Czy to mozliwe, zeby nie zakochal sie przez 1,5 roku? -
Jak sobie pomóc?Zostawił mnie chłopak, nie umiem żyć :(
bindo odpowiedział(a) na migusia23 temat w Problemy w związkach i w rodzinie
Do margor- witaj, podzielę się z Tobą podobnym problemem, teraz też bardzo cierpię i nie wiem jak mam sobie z tym poradzić... Poznałam chłopaka przez internet, on po rozwodzie, ja w trakcie.Spotkaliśmy się po 3-ch miesiącach dłuuugich rozmów, przyjechał do mnie 320 km. Wpadliśmy sobie w oko, spotykaliśmy się średnio co 2 tyg, raz ja jeździłam do niego, albo on do mnie, w zależności od możliwości. Spędzaliśmy razem wszystkie długie weekendy, wakacje. W październiku zeszłego roku postanowił się tu do mnie przenieść, bo jak stwierdził, przez tą odległość, która nas dzieli to wszystko szlag trafi. Znalazł tu pracę, mieszkał ze mną i moim synkiem. Czekał aż zakończę swój rozwód. W trakcie szukałam pracy u niego w okolicy, chciałam uciec ze swojego miasta za wszelką cenę, zacząć życie od nowa, z nowym partnerem. W tym czasie zaszłam w ciążę, zawaliło mi się wszystko. On w pierwszym momencie bardzo się ucieszył a na drugi dzień kazał mi ciążę usunąć, bo ,,nie damy rady finansowo i że mnie nie kocha itp". Ubolewałam, ppłakałam, prosiłam, krzyczałam- nic nie pomoglo. Sama nie dałabym rady wychować dwójki dzieci- usunęłam ciążę. To byøo okropne ale zrobiøam to. Wyrzucaøam go z domu, myßlaøam ze go znienawidze. On si nie wyprowadzi a ja kochlam go dalej. Rzucil prace z koncem czerwca. Wrocil do domu ale caly czas do siebie dzwonilismy. Tydzien temu bylam na rozmowie o prace w jego okolicy, przeprowadzka zalatwiona. Urlop razem, tydzien u jego rodzinki w Kielcach, ktorej jeszcze nie znalam i tydzien nad morzem, blisko jego miejsca zamieszkania. W drugim dniu mojego urlopu poklocilam sie z nim i w ciagu 5 min spakowalam swoje rzeczy i wyjechalam. Pomyslalam, ze emocje opadna i znowu bedzie ok. Dzwonilam drugiego dnia, nie chce mnie znac, twierdzi ze nie kocha i nigdz nie kochal, ze to koniec, ze nawet nie chce probowac naprawiac. Strasznie mi bez niego zle, nie rozumiem go, tyle planow bylo na wspolna przyszlosc i tak z dnia na dzien koniec. Szlag wszystko trafil. Nie potrafie tego zrozumiec, nie mial nikogo innego, pewna jestem na300%. Dlaczego tak sie stalo. To byl czlowiek o niebo lepszy od mojego bylego meza, od wszystkich facetow , z jakimi sie spotykalam. Dlaczego?????????????????????????????????????????????????????