Skocz do zawartości
Nerwica.com

czakulka16

Użytkownik
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czakulka16

  1. Artemizja , a czy dodając że ktos wlepił mi osobowośc bordenline ona to wytłumaczy? Napisz bo ja juz nie wiem co jest ze mna... Czuję że ginę..
  2. Właśnie zrezygnowałam z terapii, moja terapeutka mam wrażenie , że wogóle mnie nie rozumie. Chyba już nie chce tam wrócić ale przywiazałam sie do niej i teraz boje się , chciałabym nauczyć się jakos to wytrzymać ten chaos. Bo ciagle rezygnuje i wracam teraz nie chce wrócić ale boje się , że impuls zapanuje nademną . Co robić ? Bezsilność.
  3. desperavi, Witaj, Pierwsze co nasuwa mi się na myśl to, że już w tak młodym wieku dużo spraw nałożyło ci się na raz. Jesteś bardzo dzielna, dobrze ,że tutaj napisałaś. Co do twojej Mamy, to myślę , że musi być to trudna sytuacja dla ciebie. Ty jednak nie jesteś za to odpowiedzialna. Myślę , że twojej Mamie pomoże znowu właśnie odwyk. Czy jest to w ogóle możliwe? Czy twoja Mama ma stałą pomoc? Może udałabyś się do jakiegoś dobrego psychoterapeuty? Czy w ogóle korzystasz z jakieś pomocy? Takie stany , że nie chce ci się wstać, nic robić oraz myśli samobójcze, muszą być trudne do wytrzymania?!. Bardzo cię do tego zachęcam, może jest np. w twojej miejscowości? Co o tym myślisz? Pozdrawiam
  4. Artemizja, O tak! Masz rację, przede wszystkim praca nad sobą i dużo nadziej. Miałam przez ten rok totalny kryzys. Teraz jestem w nowej terapii u nowej terapeutki. Dużo lepiej, chodź dowiedziałam się że mam zaburzenia co nie jest dla mnie przyjemne i źle mi z tym. Staram się jednak nad sobą pracować! Momentami łapię się dołki ale " co bardziej dokuczy to lepiej nauczy" . Pozdrawiam cię. -- 07 gru 2014, 15:45 -- Artemizja, Ile lat masz juz flaschbacki ? One miną po jakimś czasie? Bo tak się zastanawiam , że strasznie długo u mnie się to ciągnie i czy to nie jest przyzwyczajenie, znaczy sama już nie wiem. Chciałbym już ich nie mieć.
  5. Witam, Zuza123 Po pierwsze nie wariujesz i to nie halucynacje, to normalna reakcja na przeżytą traumę. Też tak mam! Przychodzi flashback i jak na filmie, przebłyski. To ważne by chodzić na terapię i uczyć się radzenia sobie z takimi stanami. Czasem jest tak że emocje są tak silne że w naszej podświadomości wypierają wspomnienia i ich nie pamiętamy , choć one tak naprawdę są, były w naszym życiu. Ja szczerze pisząc nie znam osoby w moim otoczeniu która ma flashback i podobne wydarzenia jak ja . Dopiero w internecie odkryłam że nie jestem z tym sama i na terapii. Po to jest forum by korzystać i nikogo nie obciążasz itp To bardzo miłe że napisałaś i podzieliłaś się z nami swoimi przeżyciami bo pomagasz ten innym np: mi! :) Nie jestem w tym sama:) Myślę że warto było by porozmawiać z terapeutą na temat tych stanów jak i myśli samobójczych. Ważne byś nie była z tym sama! Pozdrawiam cię
  6. Artemizja, minęło dwa lata jak mnie tu nie było. Tyle sie działo. ;-) jeśli chodzi o flaschback mam dalej ale już sobie z nimi radze. Staram się. Często umiem z nimi walczyć. Bo zawsze trzeba walczyć. Moje życie zmieniło się o 180 sstopni. ! Pozdrawiam :-)
  7. małpka bubu !!!! GRATULUJĘ , Kawał dobrej roboty , bardzo się cieszę i jestem dumna z ciebie! Dawno mnie to nie było... Pozdrawiam wszystkich! -- 31 paź 2014, 17:09 -- Artemizja czyli dawna Lilth? :) Co tam u was wszystkich , słychać? Jak radzicie sobie z flaschbackami?
  8. czakulka16

    Dębica i okolice

    mhm , noo jak widać... :)
  9. czakulka16

    Dębica i okolice

    mhm , noo jak widać... :)
  10. czakulka16

    Dębica i okolice

    Spoko,noo to czekamy na rozgłos:D
  11. czakulka16

    Dębica i okolice

    Spoko,noo to czekamy na rozgłos:D
  12. czakulka16

    Dębica i okolice

    tak, Rzeszów czy w czymś mogę pomóc? Pozdrawiam
  13. czakulka16

    Dębica i okolice

    tak, Rzeszów czy w czymś mogę pomóc? Pozdrawiam
  14. czakulka16

    Trzy pytania

    Też się pobawię:) 1. Jeszcze nie jadłam 2.Kuchnie mojej siostry:) 3.Last Minute- ze śmiechu. 1. Którą nogą wstałeś/as? 2. Piłeś/as kawę czy herbatę? 3. Świeci u Ciebie słońce?
  15. czakulka16

    Trzy pytania

    Też się pobawię:) 1. Jeszcze nie jadłam 2.Kuchnie mojej siostry:) 3.Last Minute- ze śmiechu. 1. Którą nogą wstałeś/as? 2. Piłeś/as kawę czy herbatę? 3. Świeci u Ciebie słońce?
  16. Witaj, Miałam podobny problem do twojego a może nawet taki sam, cięłam się parę lat , myślałam że nie jestem od tego uzależniona i tak jak ty dopiero po pewnym czasie doszłam dopiero do tego że to ma nade mną władze a to już 1 krok do wyjścia, samo przyznanie się przed sobą,co jest przyczyną twojego cięcia ?? ja np. cięłam się bo chciałam by ból reki był większy niż ten w sercu.., dziwnie brzmi wiem ale własnie tak było. Ja też doradzam ci pójście do psychologa sama jestem na terapii- to pomaga, też byłam zamknięta a po roku stałam się całkiem inna osobą wiele mi to dało, pewność siebie ,zrozumienie , akceptację i już tego nie robię, na to potrzeba czasu sama o tym wiem bo się przekonałam, to trudny okres ale warty tego by zacząć nowe życie a nie w dzień dzień myśleć o tym, czy zrobić to dziś czy nie?? Pozdrawiam
  17. Witaj, Miałam podobny problem do twojego a może nawet taki sam, cięłam się parę lat , myślałam że nie jestem od tego uzależniona i tak jak ty dopiero po pewnym czasie doszłam dopiero do tego że to ma nade mną władze a to już 1 krok do wyjścia, samo przyznanie się przed sobą,co jest przyczyną twojego cięcia ?? ja np. cięłam się bo chciałam by ból reki był większy niż ten w sercu.., dziwnie brzmi wiem ale własnie tak było. Ja też doradzam ci pójście do psychologa sama jestem na terapii- to pomaga, też byłam zamknięta a po roku stałam się całkiem inna osobą wiele mi to dało, pewność siebie ,zrozumienie , akceptację i już tego nie robię, na to potrzeba czasu sama o tym wiem bo się przekonałam, to trudny okres ale warty tego by zacząć nowe życie a nie w dzień dzień myśleć o tym, czy zrobić to dziś czy nie?? Pozdrawiam
  18. carola To trudna sytuacja nie umiem nawet sobie jej wyobrazic, nie jestem psychologiem wiedz nie powinnam a ni nie moge ci mówić doradzac co masz robic w tej twojej sytuacji ja jestem z toba i trzymam kciuki a tobie moge jedynie tylko to doradzic bys udała się do Psychologa porozmawiała z nim szczerze powiedziała o tym swojemu chłopakowi itp i czas pokaże co z tego wyjdzie.. Pozdrawiam -- 24 gru 2012, 18:14 -- Weesołych Świąt dla wszystkich uzytkowników forum i Lilth Dziekuje Ci za super porady Pozdrawiam -- 07 mar 2013, 01:53 -- Witam Wszytko wróciło, te ataki i to ze stokrotna siła padam na twarz nie wiem co robic czuje się osaczona własnymi myslami i przezyciami zmeczona mam ochote uciec zapomniec tylko jak?? tak mnie to męczy , flashbaki to okropne te wspomnienia , widok jak by to było tu i teraz, to przezrazajace ,boje sie strasznie siebie, jego w sumie nie wiem co mam robic czyje sie bezradna ,,,,,,,,,
  19. Koniecznie porozmawiaj o tym z psychologiem, to trudna sytuacja , ale nie rozumiem dalej czemu masz wybierac skoro brat twojego chłopaka jest chory- a matkę, to ona najwiecej powinna mu pomagac twój chłopak tez mam prawo do zycia jest to jasne i zrozumiałe ze kocha swojego brata i chce sie nim opiekowac ok po zostanmy przy tym a ty czemu na to sie nie chcesz zdecydować , uwazasz że bedzięsz przywiazana jak do kuli?? skorotwój chłopak chce zajmować sie bratem ty kochasz go on ciebie na czym stoi przeszkoda, pamietaj ze zgoda buduje a miłosc cementuje , mysle tez że twojemu chłopakowi bardzo cięzko i potrzebuje wsparcia kocha cie i chce wiedziec czy ty przy nim będziesz na tej drodze w opiece jesgo brata, to trudna sytuacja bardzo, powiedz o tym psychologowi... Moze cos lepiej co doradzi ja trzymam kciuki i pamietaj kieruj sie sercem ale rozumu nie odsuwaj tak całkiem na bok!
  20. carola Rozumiem bardzo co przezywasz, jednak radziłam bym się zastanowić nie możną kogoś postawić pod ściana i kazać wybierać, kochasz go- mhm rozumiem ale jezeli ciężko ci z tym niszczy cie to , to warto zastanowić sie nad działaniem typu -ty postaw go w takiej sytuacji zobacz co on powie, wyraz to co czujesz co myslisz i jak ta sytuacja na ciebie wpływa, dobrze ze chodzisz na terapię , jest ona powolna bo kazdy ma swój rytm, tok , który z czasem -sama zobaczysz jakie będa jego efekty, wierze że uda sie, flaschbacki - jak je przezywasz? jak odczuwasz? itp
  21. To zabieraj go wszedzie ze soba, co do terpii mysle że powinnas pójśc ja chodze wylewam przeszłosc i zaczełam sobie radzić z flaschbackami a były naprawdę bardzo cięzkie, nadal niekiedy są jednak nie wolono się łamać i im poddawac bo nas zniszczą te okropne obrazy to nasze zycie a to my jestesmy jego kowalami także do dzieła:) trzymam za ciebie kciuki , mam nadzieję że dasz radę i jesli masz jakies pytania zapraszam
  22. Chodzisz na terapie ? Próbujesz z tym walczyc? Skoro meczy cie to dzień po dzień warto by było się zastanowic nad jakos zmianą???
  23. Lilth dzięki, wiesz nawet ok teraz wszystko to jakoś się teraz uspokaja grupa super bardzo mi się podoba, psycholog coraz bardziej nie lubię, ale nie o to chodzi tylko o moje uczucia i emocje i doszłam do wniosku że cała swoją energię wykorzystywałam na przeszłość a nie na to co jest teraz i co będzie w przyszłości , pewnie dlatego byłam jeszcze jestem taka słaba ale mam nadzieję ze to minie :) Pozdrawiam -- 06 gru 2012, 20:32 -- małpka bubu czy meczy cie to w jakis sposób? czy chodzisz do psychologa?
  24. Wiem o tym, dlatego pstaram się chodzę na grupe , byłam drugi raz i było super czułam wsparcie tych dziewczyn i chęc do mnie to cos niesamowitego maja tyle energii, pałera!!! To super:)
  25. Spróbuje- skąd mam wiedzieć że mi się uda będę próbowała wykonać! !! Chce to naprawić!!! Ale nie mogę być pewną że mi się uda? !!
×