Skocz do zawartości
Nerwica.com

ottanta

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia ottanta

  1. nawet nie wyobrazacie sobie jak dobrze Was czytac. i miec swiadomosc, ze nie jest sie jedyna na swiecie pokrecona istota i ze ktos tez tak ma. ja mam czały czas wkretke na sm (juz druga w zyciu), choc oprocz bolu oka to zaden inny sympton ewentualnego zapalenia nerwu wzrokowego nie wystepuje. a i bolec czasem przestaje. jak nie przestanie na dobre do czwartku ide do okulistki. czy mozna sobie samemu sprawdzic odruchy brzuszne???
  2. Karolciu, sciskam!!! dobrze, ze jestescie :) moj mąż juz nie może mnie słuchac. mowi, ze naparwde w końcu bedzie tak, ze gdy naparwde cos mi bedzie to on to zlekcewazy myslac ze to kolejna moja wyimaginowana choroba. ale kiedy ja sie martwie on nie potrafi tego zzrozumiec, mimo ze wiem ze sie stara. dzis mam faze na sm. przedwczoraj sie potwornie strulismy, wczoraj mialam goraczke i towarzyszący jej okropny bol głowy. dziś jest o niebo lepiej, ale przy ruchach bocznych bolą mnie oczy. nie muszę chyba Wam mówić, co sie ze mna od kilku godzin, od momentu jak przeczytalam w sieci czego to moze byc objaw, dzieje... do tego na wakacjach na południu zaczela mi dretwiec skora pod jednym okiem, wiec juz sobie dorabiam teorie dalej. poproszę o dobre slowo
  3. a ja już mialam nadzieję, ze długo się tu nie pojawię i jak zwykle hipo mnie dopadła teraz czuje skórę, mięsnie pod oczami (trwa od tygodnia, bylam w turcji i wtedy zaczeły sie pierwsze dolegliwosci). i ja mam od razu schizy ze na pewno cos mi neurologicznego jest 2 dni łykałam magnez, bez poprawy. znow swiat nie jest piękny
  4. kasiotla na takie coś (z tym ze ja miałam uczucie zamykania się przełyku, więc oczywiście mialam guza przełyku!) moj mąż (lekarz, więc tym większe ma ze mną przeboje) stwierdził: globus histericus. jak sie dowiedziałam i poczytałam w sieci przeszło jak reką odjął. czego i Tobie życzę :)
  5. witam wszystkich :) łączę się w bólu wkręcania sobie wszytskich możliwych schorzeń, ze szczególnym naciskiem na te o najcięższym kalibrze. moj obecny problem to: na pewno mam jakieś schorzenie mózgu! od jakiegoś czasu wieczorem w słabo oswietlonym pomieszczeniu gdy mrugam oczami mam to widzę takie "falki" rozchodzace sie jak fale na wodzie. okulistycznie wszytsko dobrze (przynajmniej na podstawowym poziomie), wiec na pewno coś mam nie tak z głową. objawy te zaczęły się w zbliżonym czasie, gdy kupiłam nowe okulary i kolejnym miesiącem brania leków (w ulotce napisano, że może być pogorszenie widzenia albo luminescencja). może to ma ze sobą coś wspólnego, choc ja wiem swoje. z lękiem czekam na wieczor, kiedy trzeba bedzie włączyc lampkę, obserwuję każde mrugnięcie i truję mojemu mężowi a on już biedak słuchać nie może poradzicie cos?
×