Mój tata umarł jak miałam 11 lat. Pamiętam, że tak jak Ty zupełnie nie mogłam się z tym pogodzić, w końcu to był mój ukochany tata, którego kochałam(kocham) ponad życie. Z czasem się z tym pogodzisz, musisz tylko wytrzymać, chociaż uprzedzam, że nie będzie łatwo.