Skocz do zawartości
Nerwica.com

kubus123321

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia kubus123321

  1. No dobra może i macie racje ale dla mnie to byl problem innej osobie która na tym forum pisze np ze nie usnie bo mysli ze cos jej sie stanie w nocy, piszecie jej tez że to jest głupie i leki jej dają bez powodu? albo inny przykład osoba która wmawia sobie choroby chociaż nic jej nie jest albo ktoś kto sie stresuje publicznym wystąpieniem. Musicie zrozumiec ze dla kazdego co innego jest problemem i jeżeli nie daje sobie z tym rady to bierze leki albo cos innego , dla jednego problem moze byc blachy dla drugiego jest poważny. A moj problem głownie byl nie tym ze dostalem te jedynke tylko zachowaniem nauczyciela ze nie moglem sie mu postawić bo bym dostawał kolejne jedynki itp albo ze dostawałem 2 chociaż umiałem wszystko co było w książce
  2. No dobra może i macie racje ale dla mnie to byl problem innej osobie która na tym forum pisze np ze nie usnie bo mysli ze cos jej sie stanie w nocy, piszecie jej tez że to jest głupie i leki jej dają bez powodu? albo inny przykład osoba która wmawia sobie choroby chociaż nic jej nie jest albo ktoś kto sie stresuje publicznym wystąpieniem. Musicie zrozumiec ze dla kazdego co innego jest problemem i jeżeli nie daje sobie z tym rady to bierze leki albo cos innego , dla jednego problem moze byc blachy dla drugiego jest poważny. A moj problem głownie byl nie tym ze dostalem te jedynke tylko zachowaniem nauczyciela ze nie moglem sie mu postawić bo bym dostawał kolejne jedynki itp albo ze dostawałem 2 chociaż umiałem wszystko co było w książce
  3. Zdiagnozował mi to lekarz psychiatra (łącznie 3) ale to powinno być oczywiste bo pisałem ze brałem leki a raczej bez diagnozy bym leków nie dostał. A nauczanie indywidualne dostałem nie dlatego ze nie mogłem sobie poradzić z nauka kilku przedmiotów bo potrafiłem pisałem ze uczyłem sie na pamięć tematów a co do matematyki to pisałem tylko taki przykład ze bierze mnie do odpowiedzi i stawia mi jedynke i sie mądrzy jak to by nie był mądry itp a nauczanie dostałem ze względu na bóle brzucha które mi sie zaczeły z przyczyn które wymieniłem.
  4. Zdiagnozował mi to lekarz psychiatra (łącznie 3) ale to powinno być oczywiste bo pisałem ze brałem leki a raczej bez diagnozy bym leków nie dostał. A nauczanie indywidualne dostałem nie dlatego ze nie mogłem sobie poradzić z nauka kilku przedmiotów bo potrafiłem pisałem ze uczyłem sie na pamięć tematów a co do matematyki to pisałem tylko taki przykład ze bierze mnie do odpowiedzi i stawia mi jedynke i sie mądrzy jak to by nie był mądry itp a nauczanie dostałem ze względu na bóle brzucha które mi sie zaczeły z przyczyn które wymieniłem.
  5. Cześć napisałem na tym forum ponieważ od 4 lat walczę z depresją i jednocześnie z nerwicą lękową, i nerwicą natręctw, ale zacznijmy od początku wszystko zaczęło się w gimnazjum.Kiedy byłem w gimnazjum nie mogłem sobie poradzić z presją wywoływaną przez nauczycieli np denerwowało mnie strasznie to ze taki np: matematyk stawia mi jedynkę a ja się z tym nie zgadzałem bo ja musiałem uczyć się na wszystkie przedmioty a on nauczał jednego i uważał się za nie wiadomo kogo, ale tak było z kilkoma przedmiotami np. z geografii uczyłem się tematów na pamięć a i tak dostawałem 2 bo jak nauczyciel sugerował nie posiadam wiedzy tylko mam wbitą na pamięć w głowę i zapomnę po 2 dniach, ale tak szczerze to co go to interesowało, w końcu zaczeły mi się bóle brzucha polegające na tym ze miałem albo biegunke albo zaparcia, zostałem przebadany na wszystko nawet na fale mózgowe czy cos takiego mineło kilka miesiecy ale ze mam dobrą mame która sie o mnie martwiła załatwiła mi nauczanie indywidualne(jak by kogos interesowało co na to trzeba pisac pw). Ukończyłem gimnazjum na nauczaniu idywidualnym ale nadal miałem bóle brzucha tylko zaczeło sie pogaraszać tak to miałem tylko w szkole ale sie pogorszyło i zaczynałem je mieć pod czasz spędzania czasu ze znajomymi i imprez nawet alkohol przestał pomagać. Wiec znow mialem nauczanie indywidualne tym razem na całego ogólniaka ale zaczeło sie pogarszać przestałem wychodzić na dwór ze znajomymi bo mi poprostu to przyjemnosc przestało sprawiac bo musiałem sie męczyć z bólami brzucha i do tej pory tak zostało teraz mam iść na studia zaoczne ale niewiem czy sobie poradze. Ale od tego siedzenia nabawiłem się depresji ponieważ siedziałem w domu praktycznie miałem mało kontaktu z ludzmi i zaczeło mnie denerwować to że inny nie mają takich problemów a ja mam chciałem życ porostu jak inny człowiek, zaczołem sie nienawidzic i nie ukrywam ze do tej pory też sie nienawidzę. Brałem bardzo dużo lekarstw przez te 4 lata i to nawet z 8 różnych rodzajów tabletek, jedne były nawet fajne bo czułem sie po nich tak jak bym wypalil skreta... ale niestety nie pomogły. Obecnie do bólów brzucha doszło mi również dziwne uczucie parcia na pęcherz w sensie takie ze jak mam gdzies wyjsc albo nawet jak w domu siedze to mam uczucie takie ze pójde do łazienki i po 10 minutach znów mi się chce iść, ale tak jest co kilka tygodni np co 1-2 tyogdnia przez 2 dni dziwne troszke . Obecnie odkąd zaczeły mi dochodzic nowe objawy nerwic poprostu przestałem brać leki, przestałem o tym mówić bliskim bo jest mi poprostu szkoda rodziny zeby wydawali pieniadze na jakies leki dla mnie. I to chyba wszystko jeżeli ktoś mógłby mi cos poradzić to bede wdzięczny.
  6. Cześć napisałem na tym forum ponieważ od 4 lat walczę z depresją i jednocześnie z nerwicą lękową, i nerwicą natręctw, ale zacznijmy od początku wszystko zaczęło się w gimnazjum.Kiedy byłem w gimnazjum nie mogłem sobie poradzić z presją wywoływaną przez nauczycieli np denerwowało mnie strasznie to ze taki np: matematyk stawia mi jedynkę a ja się z tym nie zgadzałem bo ja musiałem uczyć się na wszystkie przedmioty a on nauczał jednego i uważał się za nie wiadomo kogo, ale tak było z kilkoma przedmiotami np. z geografii uczyłem się tematów na pamięć a i tak dostawałem 2 bo jak nauczyciel sugerował nie posiadam wiedzy tylko mam wbitą na pamięć w głowę i zapomnę po 2 dniach, ale tak szczerze to co go to interesowało, w końcu zaczeły mi się bóle brzucha polegające na tym ze miałem albo biegunke albo zaparcia, zostałem przebadany na wszystko nawet na fale mózgowe czy cos takiego mineło kilka miesiecy ale ze mam dobrą mame która sie o mnie martwiła załatwiła mi nauczanie indywidualne(jak by kogos interesowało co na to trzeba pisac pw). Ukończyłem gimnazjum na nauczaniu idywidualnym ale nadal miałem bóle brzucha tylko zaczeło sie pogaraszać tak to miałem tylko w szkole ale sie pogorszyło i zaczynałem je mieć pod czasz spędzania czasu ze znajomymi i imprez nawet alkohol przestał pomagać. Wiec znow mialem nauczanie indywidualne tym razem na całego ogólniaka ale zaczeło sie pogarszać przestałem wychodzić na dwór ze znajomymi bo mi poprostu to przyjemnosc przestało sprawiac bo musiałem sie męczyć z bólami brzucha i do tej pory tak zostało teraz mam iść na studia zaoczne ale niewiem czy sobie poradze. Ale od tego siedzenia nabawiłem się depresji ponieważ siedziałem w domu praktycznie miałem mało kontaktu z ludzmi i zaczeło mnie denerwować to że inny nie mają takich problemów a ja mam chciałem życ porostu jak inny człowiek, zaczołem sie nienawidzic i nie ukrywam ze do tej pory też sie nienawidzę. Brałem bardzo dużo lekarstw przez te 4 lata i to nawet z 8 różnych rodzajów tabletek, jedne były nawet fajne bo czułem sie po nich tak jak bym wypalil skreta... ale niestety nie pomogły. Obecnie do bólów brzucha doszło mi również dziwne uczucie parcia na pęcherz w sensie takie ze jak mam gdzies wyjsc albo nawet jak w domu siedze to mam uczucie takie ze pójde do łazienki i po 10 minutach znów mi się chce iść, ale tak jest co kilka tygodni np co 1-2 tyogdnia przez 2 dni dziwne troszke . Obecnie odkąd zaczeły mi dochodzic nowe objawy nerwic poprostu przestałem brać leki, przestałem o tym mówić bliskim bo jest mi poprostu szkoda rodziny zeby wydawali pieniadze na jakies leki dla mnie. I to chyba wszystko jeżeli ktoś mógłby mi cos poradzić to bede wdzięczny.
×