Skocz do zawartości
Nerwica.com

maciej_mazury

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia maciej_mazury

  1. KarolinaK Witaj!!! :)
  2. KarolinaK Witaj!!! :)
  3. maciej_mazury

    Witam! :)

    Proszę przeczytać pierwszy post. -- 20 maja 2013, 23:54 -- Witam! Dawno mnie nie było. Nie pochlastałem się jeszcze, nie! :) Leczyłem się prawie rok czasu lekami axyven 0,75 i ketrel 0,25. Po tym czasie odstawiłem leki. Nie na długo. Już po kilku dniach po odstawieniu zaczęło się znowu pogarszać (nie mówiąc o objawach odstawienia wenlafaksyny...) Prawie rok czasu jak krew w piach praktycznie... Wybrałem się ponownie do lekarza. Tym razem przepisał mi Elicea 10 i Lerivon 60 (mianseryna). Mija miesiąc czasu od czasu gdy zacząłem je zażywać. Jest lepiej o wiele. -- 20 maja 2013, 23:56 -- Witam! Dawno mnie nie było. Nie pochlastałem się jeszcze, nie! :) Leczyłem się prawie rok czasu lekami axyven 0,75 i ketrel 0,25. Po tym czasie odstawiłem leki. Nie na długo. Już po kilku dniach po odstawieniu zaczęło się znowu pogarszać (nie mówiąc o objawach odstawienia wenlafaksyny...) Prawie rok czasu jak krew w piach praktycznie... Wybrałem się ponownie do lekarza. Tym razem przepisał mi Elicea 10 i Lerivon 60 (mianseryna). Mija miesiąc czasu od czasu gdy zacząłem je zażywać. Jest lepiej o wiele.
  4. maciej_mazury

    Witam! :)

    Proszę przeczytać pierwszy post. -- 20 maja 2013, 23:54 -- Witam! Dawno mnie nie było. Nie pochlastałem się jeszcze, nie! :) Leczyłem się prawie rok czasu lekami axyven 0,75 i ketrel 0,25. Po tym czasie odstawiłem leki. Nie na długo. Już po kilku dniach po odstawieniu zaczęło się znowu pogarszać (nie mówiąc o objawach odstawienia wenlafaksyny...) Prawie rok czasu jak krew w piach praktycznie... Wybrałem się ponownie do lekarza. Tym razem przepisał mi Elicea 10 i Lerivon 60 (mianseryna). Mija miesiąc czasu od czasu gdy zacząłem je zażywać. Jest lepiej o wiele. -- 20 maja 2013, 23:56 -- Witam! Dawno mnie nie było. Nie pochlastałem się jeszcze, nie! :) Leczyłem się prawie rok czasu lekami axyven 0,75 i ketrel 0,25. Po tym czasie odstawiłem leki. Nie na długo. Już po kilku dniach po odstawieniu zaczęło się znowu pogarszać (nie mówiąc o objawach odstawienia wenlafaksyny...) Prawie rok czasu jak krew w piach praktycznie... Wybrałem się ponownie do lekarza. Tym razem przepisał mi Elicea 10 i Lerivon 60 (mianseryna). Mija miesiąc czasu od czasu gdy zacząłem je zażywać. Jest lepiej o wiele.
  5. maciej_mazury

    Witam! :)

    A więc mam rodzinną skłonność do popadania w depresje rodzinną. Wiele osób w mojej rodzinie już leczyło się na depresję. Moja babcia (matka mojej matki), nie leczyła choroby co najprawdopodobniej doprowadziło do wylewu i jej śmierci w wieku 35 lat... Oprócz tego moja matka i ciotka od strony matki również brała leki przeciwlękowe i przeciwdepresyjne. Również moja rodzona siostra leczyła się ponad pół roku na to... ;/ Poza tym moi obaj dziadkowie byli alkoholikami co również może mieć z tym związek. Żyję w ciągłym lęku i strachu przed nieznanym. Nie potrafię określić czego tak naprawdę się boję. Przeraża mnie przyszłość. Ciągle o niej myślę, że będzie źle itd. Nie mam ochoty na kontakty z innymi osobami. Siedziałbym tylko w domu... Nawet wędkarstwo, które od od zawsze było moją pasją przestało mnie interesować... Co do leków. Dwa z nich - ketrel i axyven są że tak no nazwę lekami głównymi odpowiadającymi za wydzielanie noradrenaliny, serotoniny i dopaminy. Natomiast Xanax został mi przepisany do stosowania doraźnego. Pozdrawiam!!! :)
  6. maciej_mazury

    Witam! :)

    A więc mam rodzinną skłonność do popadania w depresje rodzinną. Wiele osób w mojej rodzinie już leczyło się na depresję. Moja babcia (matka mojej matki), nie leczyła choroby co najprawdopodobniej doprowadziło do wylewu i jej śmierci w wieku 35 lat... Oprócz tego moja matka i ciotka od strony matki również brała leki przeciwlękowe i przeciwdepresyjne. Również moja rodzona siostra leczyła się ponad pół roku na to... ;/ Poza tym moi obaj dziadkowie byli alkoholikami co również może mieć z tym związek. Żyję w ciągłym lęku i strachu przed nieznanym. Nie potrafię określić czego tak naprawdę się boję. Przeraża mnie przyszłość. Ciągle o niej myślę, że będzie źle itd. Nie mam ochoty na kontakty z innymi osobami. Siedziałbym tylko w domu... Nawet wędkarstwo, które od od zawsze było moją pasją przestało mnie interesować... Co do leków. Dwa z nich - ketrel i axyven są że tak no nazwę lekami głównymi odpowiadającymi za wydzielanie noradrenaliny, serotoniny i dopaminy. Natomiast Xanax został mi przepisany do stosowania doraźnego. Pozdrawiam!!! :)
  7. maciej_mazury

    Witam! :)

    Witam serdecznie wszystkich użytkowników. Cierpię na depresję od około 3 lat. Wcześnie nie miałem odwagi pójść do lekarza specjalisty psychiatry i męczyłem się z tym sam. Wczoraj jednak powiedziałem: DOŚĆ! I się wybrałem. Do prywatnego gabinetu. Po rozmowie z lekarzem i testu na depresje wg. Becka specjalista zdiagnozował umiarkowany ciężki przypadek i przepisał mi leki. Xanox (alprazolam), Ketrel (kwetiapina) oraz Axyven (wenlafaksyna). Teraz już mam nadzieję, że będzie już z górki i lżej. Czekałem w kolejce na wizytę około 2 tygodnie. Okazał się że rzeczywiście psychiatra nie gryzie i jest lekarzem jak każdy inny... Pozdrawiam!!!
  8. maciej_mazury

    Witam! :)

    Witam serdecznie wszystkich użytkowników. Cierpię na depresję od około 3 lat. Wcześnie nie miałem odwagi pójść do lekarza specjalisty psychiatry i męczyłem się z tym sam. Wczoraj jednak powiedziałem: DOŚĆ! I się wybrałem. Do prywatnego gabinetu. Po rozmowie z lekarzem i testu na depresje wg. Becka specjalista zdiagnozował umiarkowany ciężki przypadek i przepisał mi leki. Xanox (alprazolam), Ketrel (kwetiapina) oraz Axyven (wenlafaksyna). Teraz już mam nadzieję, że będzie już z górki i lżej. Czekałem w kolejce na wizytę około 2 tygodnie. Okazał się że rzeczywiście psychiatra nie gryzie i jest lekarzem jak każdy inny... Pozdrawiam!!!
×