Skocz do zawartości
Nerwica.com

niespokojny duszek

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia niespokojny duszek

  1. niespokojny duszek

    Witam

    Dziękuje za przyjęcie do waszego grona może tu znajde zrozumienie
  2. niespokojny duszek

    Witam

    Dziękuje za przyjęcie do waszego grona może tu znajde zrozumienie
  3. niespokojny duszek

    Witam

    Choruje na borderline jestem młoda mama kompletnie nie radze sobie ze soba ,jestem juz zmeczona.Ostatnio napisałam list do córki że jej nie opuszcze choćby nie wiem co,bo najgorszą sprawą na swiecie jest smierć matki.Nie chce by cierpiała tak ja ja teraz ,bo gdy pisałam ten list to własnie plakalam bo mam dosyć juz tej choroby.Oprócz tego mam tez potworne migreny które mnie wykluczają z zycia.Mam nadzieje ze gdy bede chciąla sie kiedys zabic bo te demony w mej glowie bo tak nazywam jazdy beda chciały mnie znisczyc i zmusic do samobójstwa ,ona sie nie odwroci i mi pomoze wtedy w tej chwili,zyje tylko dla niej .Gdyby nie ona juz dawno bym ze soba skończyła.Najbardziej na swiecie boje sie tego że własnie sie odemnie odwroci znienawidzi mnie gdy bede miała mysłi samobójcze ,czesto je mam i okaleczenia tez.Kolega mi mówil bym tu weszła więc jestem,czuje sie beznadziejnie,czuje sie nikim.Niedawno tez poronilam dziecko.Wszystko psuje niscze w swoim zyciu.Powinnam, nie budzic sie z ojomu ale sie obudziłam i tak trwam.Nie wiem co dalej pisac wyc mi sie chce...to tyle o mnie
  4. niespokojny duszek

    Witam

    Choruje na borderline jestem młoda mama kompletnie nie radze sobie ze soba ,jestem juz zmeczona.Ostatnio napisałam list do córki że jej nie opuszcze choćby nie wiem co,bo najgorszą sprawą na swiecie jest smierć matki.Nie chce by cierpiała tak ja ja teraz ,bo gdy pisałam ten list to własnie plakalam bo mam dosyć juz tej choroby.Oprócz tego mam tez potworne migreny które mnie wykluczają z zycia.Mam nadzieje ze gdy bede chciąla sie kiedys zabic bo te demony w mej glowie bo tak nazywam jazdy beda chciały mnie znisczyc i zmusic do samobójstwa ,ona sie nie odwroci i mi pomoze wtedy w tej chwili,zyje tylko dla niej .Gdyby nie ona juz dawno bym ze soba skończyła.Najbardziej na swiecie boje sie tego że własnie sie odemnie odwroci znienawidzi mnie gdy bede miała mysłi samobójcze ,czesto je mam i okaleczenia tez.Kolega mi mówil bym tu weszła więc jestem,czuje sie beznadziejnie,czuje sie nikim.Niedawno tez poronilam dziecko.Wszystko psuje niscze w swoim zyciu.Powinnam, nie budzic sie z ojomu ale sie obudziłam i tak trwam.Nie wiem co dalej pisac wyc mi sie chce...to tyle o mnie
×