Cześć,mam na imię Monika,jestem nowa na forum.Leczę się już 13 lat na depresję i stany lękowe.Przez ten czas wypróbowałam już wiele leków przeciwdepresyjnych,uspokajających i neuroleptycznych,uzależniłam się od klonazepamu,mam anoreksję,a od pewnego czasu zmienne nastroje...tzn.kiedyś panował u mnie tylko smutek i ogromny lęk,właściwie przed wszystkim.A od ok. 2 lat z dnia na dzień zmieniam się nie do poznania,jestem nadzwyczaj wesoła,nie mogę spać,ten cały napęd psychoruchowy tak do kilku,kilkunastu dni potrafi mnie nieźle wykończyć...a potem dół,z którego nie mogę się pozbierać.Właśnie jestem po takim szaleństwie i teraz nie chce mi się żyć,znowu ta okropna depresja.Najgorzej,że górka trwa tak krótko w stosunku do depresji...........
Neli2020
