Ponieważ zdecydowana większość wątków dotyczy leczenia skutków zwrócę uwagę na leczenie przyczyn. Bo, jak wynika z moich dotychczasowych badań, na ogół są banalnie oczywiste.
Osłabienie układu nerwowego (,,mechanizmów" obrony przed stresem) wywołane:
75% brakiem ,,paliwa", czyli... Magnezu* i witamin grupy B (niedobór B12 bywa nawet, niestety, diagnozowany przez psychiatrów jako schizofrenia)
25% to glistnica ** (robaczki rozchodzą się po całym ciele, włącznie z wysyłką jaj - przez krew - do płuc, czasem serca, mózgu itd - drażnienie układu nerwowego jest tu chyba oczywistością) - a warto dodać że robaczki bardzo lubią witaminę B...
Poza tym warto być religijnym i zaufać Komuś na Górze
* dla ,,ciekawskich" - badanie na zawartość Mg we krwi to mit. ,,Towar" bywa u dystrubutora nawet jeśli brakuje go w sklepach, a ok. 1/2 procesów życiowych komórek wymaga właśnie Mg...
** WAŻNE! Nawet jeśli po 3 próbach wyjdzie ,,nie wykryto" trzeba dać do innego labolatorium, zwłaszcza jeśli oddmy próbkę jako ostatni i zobaczymy, że przyznano numer a'la 150. 150 próbek/dzień to ok. 50 sekund na badanie *o* Praktycznie bez szans.
Mam nadzieję, że okaże się to pomocne.
Po ok. 1 - 2 tyg. ,,kuracji" (glista 3 dni i dalej Mg i B) za jakieś 13zł na prawdę można odczuć duuuużą ulgę. Aż do całkowitego wyzdrowienia :)
Badania zostaną prawdopodobnie opublikowane po obronie doktoratu, pewnie jeszcze w tym roku. Jakby co kontakt e-mail
P.S. Temat chyba wart przyklejenia, żeby był widoczny. Żeby nie było nie podpisuję, chodzi o pomoc dla wielu...