Witam,
mam 40 lat. Od czasu do czasu miałam już problemy z sobą. W tym roku osiągnęłam wszystkie swoje cele i myślałam że mogę być już tylko szczęśliwa a tu niepodzianka nie potrafię poradzić sobie sama z sobą, dawne metody nie działają, stoję na rozdrożu nie wiem co dalej z sobą począć, może ztrzymać auto na przejeździe kolejowym, nie mogę patrzeć na ludzi a co teraż robię piszę ten e-mail. Mam męża ale jestem samotna jak pies. Czy jest tu ktoś podobny czy jestem kosmitą. Nigdy nie szukałam info o depresji. Myślałam, że jestem twarda, muszę taka być. Dziś z ciekawości zrobiłam po raz pierwszy w życiu test Becka, od 27 punktów zaczynała się cięzka depresja wyszło 39, dziwne. Raz jestem apatyczna raz wpadam w furię i ostatnio ciągle beczę nawet już tabletki od bólu głowy nie pomagają. Słyszę że lekarze też nie ... Nie wiem czego się spodziewam po tym forum, nie wiem już nic ...