Skocz do zawartości
Nerwica.com

ericca

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia ericca

  1. anka00 nie przejmuj sie tymi ,,znakami,, to bzdura.ja tez rok temu jak wycinalam znamiona to wszedzie widzialam napis rak,a w prawie kazdej gazecie czytalam cos o zagrozebiu rakiem skory! prawda jest taka ,ze to nasza psychika tak dziala.dla mnie nawet reklama kremu do opalania jest DUUZYYM ZNAKKIEM idiotyzm naprawde.niby to wszystko wiem,ale i teraz lapie sie na tym,ze przeszywa mnie lek jak widze ,,znak,,.i zyj tu normalnie.
  2. anka00, moj maz powiedzial mi dokladnie to samo co TY ,ze jak wytne ten pieprzyk to za miesiac znajde kolejny i tak bede wycinac az zostane zupelnie bez pieprzykow za to z bliznami wiec chyba dam sobie spokuj,bo przeciez wycielam 3 i bylam przekonana na 1000 % ze dzieje sie z nimi cos zlego,a przeciez okazaly sie ok. po za tym przeswietlali mi go 2 razy na dermatoskopii,raz rok temu a raz tydzien temu i mowia ze jest ok i ten lekarz dzisiaj tez mowi ze dobrze jest,wiec chyba to nie mozliwe zeby tyle osob sie mylilo mam straszny bol glowy dzisiaj,chyba zejde na wylew jakis
  3. anka00-bede trzymala za Ciebie kciuki jutro! napewno wszystko bedzie dobrze! przeciez z tego co pisalas juz 2 lekarzy widzialo Twoje znamie,wiec gdyby bylo cos nie tak napewno by to zauwazyli.napisz koniecznie jutro jak juz bedziesz po wizycie. ja dzisiaj znowu wybralam sie do lekarza i powiedzialm ze chce wyciac to calkiem zeby juz nie ogladac co 5 min.lekarz mnie delikatnie tradycyjnie wysmial:/ powiedzial,ze to normalny pieprzyk,nie dzieje sie nic zlego,nie ma potrzeby tego wycinac.powiedzial,ze zostanie brzydka blizna a to widoczne miejsce wiec bedzie beznadziejnie wygladalo,i po co to robic jezeli nic zlego sie nie dzieje:( a ja dalej swoje-ze nie obchodzi mnie blizna,chce sie tego pozbyc.wiec doktor zaproponowal mi wizyte u innego lekarza w tej samej przychodni zebym sobie opinie porownala:/ powiedzial,ze jest pewien ze inny lekarz bedzie mial takie same zdanie jak on. nie chcialm kolejnej wizyty,chcialam zeby juz bylo po wszystkim,zeby to zabrali z mojego ciala!!!! niestety lekarz nie dal sie przekonac,i tak jestem zapisana na kolejna wizyte za tydzien. Niemoge tak dluzej zyc,nie wytrzymam tego.to jest jak bledne kolo,a ja nie potrafie sie z tego uwolnic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! -- 27 cze 2012, 19:17 -- Acha-tradycyjnie obejzalam wszystkie widoczne znamiona ludzi w poczekalni u lekarza
  4. anka00, prosze Cie nie czytaj wiecej informacji w internecie,bo to Cie tylko pograza.ja tez kiedys czytalam i wlasnie dlatego wycielam niepotrzebnie trzy znamiona. Zaczelo sie od programu na temat znamion,ktory obejzalam w TV,pozniej trafilam na artykul w jakiejs gazecie-dla mnie oczywiscie to byl znak ( bo dlaczego akurat teraz trafilam na ten artykul) i zaczelam pytac doktora google-i to byl najwiekszy blad!!!!!!!!!!!!! kolejnym krokiem byla wedrowka od lekarza do lekarza,nawet do szpitala pojechalam na kontrol ( po przeciez lekarz rodzinny napewno sie nie zna).wszyscy patrzyli na mnie jak na wariatke,a ja ryczalam ze sie pewnie juz od srodka rozkladam:( nie opisze slowami tego co wtedy przezywalam. lekarze zapewniali mnie,ze moje znamiona sa ok,ale ja przeciez madrzejsza-przeciez jedno ma 3 kropki czarne w srodku,a w internecie pisza ze to b zle,kolejne jest plaskie a z boku odstaje-internet mowi-rak,a kolejne to wogole kosmos, z trzech czesci dziwnie polaczone-nie musze pisac jakie info sa w internecie o takich polaczonych... rok spokoju,a teraz powtorka.to znamie jest malutkie ma 2 mm,ale jest takie przeciete w srodku jasniejsze i dla mnie to wystarczy:( nie potrafie normalnie funkcjonowac.mam super rodzine,wspanialego meza-ktory ma anielska cierpliwosc do mnie,wspanialego synka i nie potrafie sie tym cieszyc,bo ciagle mam w glowie ze za moment sie cos zlego ze mna stanie.chyba naprawde musze pomyslec o pomocy specjalisty-tylko czy to mi pomoze?!
  5. Czuje sie okropnie.nie moge przestac myslec o znamionach.juz chyba w kazdym widze cos podejzanego. zastanawiam sie nad wycieciem,ale nie wiem czy to ma sens.po ostatniej mojej wkretce zostaly mi trzy brzydkie bliznowce.nie wiem co robic,staram sie z tym walczyc,ale natretne mysli sa silniejsze:( -- 26 cze 2012, 23:00 -- Najdziwniejsze jest to,ze przeciez istnieje na swiecie tysiace smiertelnych chorob,a ja wcale o nich nie mysle,za to pieprzyki dzialaja na mnie paralizujaco. doszlo do tego,ze patrze na zupelnie obcych ludzi na ulicy i porownuje ich pieprze do moich,nie wiem po co.chyba zeby sie sie pocieszac,ze ludzie maja tego ogrom na ciele i zyja i nie kazde przebarwienie musi byc odrazu czyms najgorszym.masakra,nie wiem jak dlugo jeszcze wytrzymam!
  6. poczytalam wlasnie o tej terapii,nie wiem ale ja chyba jakas inna jestem.moze za slaba,nie wiem czy by mi to pomoglo:( ide,moze dam rade zasnac,chociaz pewnie ciezka noc mnie czeka.dobranoc
  7. Tomcio Nerwica,a na czym ta terapia dokladnie polega? -- 23 cze 2012, 00:04 -- Ja juz nie wiem czy cokolwiek jest mi w stanie pomoc!!!!!!!!!!!
  8. George,doskonale Cie rozumiem.To jest piekne,ze wszyscy tu rozumiemy swoje leki,szkoda tylko ze nie znamy recepty jak je definitywnie pokonac:(
  9. anka00 jak czytalam Twoje posty to tak jakbym o sobie czytala.ciagle zadaje sobie pytanie dlaczego akurat to siedzi mi najbardziej w glowie i dlaczego nie moge sie pozbyc tych mysli.najgorsze jest to,ze zaczelam mezowi ogladac pieprze,juz znam kazdy na jego ciele,teraz dowalilam sie do brata i jego ogladam.rodzina czasami sie ze mnie smieje a czasami rozkladaja rece i opierdziela konkretnie.ja niczego w zyciu nie pragne tak bardzo jak zycia bez leku.dzisiaj to juz mam koszmarny dzien,czuje ze moje leki sie nasilily.nie wiem juz czy faktycznie czuje klucie przy dotykaniu tego pieprza czy to tylko moja glowa.bo nie za kazdym razem czuje,tylko czasami.czy to mozliwe zeby sobie cos tak wkrecic zeby czuc klucie czasami? ja zwariuje naprawde
  10. Najgorsze jest to,jak patrze na mojego synka.chce dac mu jak najwiecej siebie,ale siebie normalnej a nie ogladajacej pieprzyki co 5 minut.to jest okropne.nienawidze siebie za to.chcialabym zyc normalnie.nie wiem czy to kiedys sie skonczy
  11. jest tu ktos? -- 22 cze 2012, 21:17 -- Myslalam o tym,ale mieszkam w UK i to nie jest takie proste.rodzina patrzy na mnie jak na wariata,i nie dziwie sie.strasznie sie mecze ze soba,a ni ze mna chyba jeszcze bardziej:(
  12. Witam Was.Jestem tu nowa.Od dluzszego czasu czytam Wasze posty,ale dopiero teraz zdecydowalam sie napisac.zdecydowalam sie,bo nie daje juz rady.od dluzszego czasu cierpie na hipochondrie.wkrecalam juz sobie chyba wszystko.od HIV,przez krwiaka w glowie,ale najgorsza moja zmora jest czerniak.nawet jak pisze ten wyraz to mam dreszcze.rok temu wkrecilam sobie na dobre ze go mam.wycielam znamie,ktore okazalo sie lagodne,pozniej kolejne dwa,bo dla mnie byly podejzane-wyniki oczywiscie dobre.to mnie uspokoilo na prawie rok.teraz powtorka.znowu wkrecam sobie ze to mam.nawet bylam na dermatoskopi i lekarz powiedzial ze ok,ale ja nadal twierdze,ze cos z tym pieprzem jest nie tak,a dzisiaj znalazlam nowe i tak sie na niego nakrecilam ze chyba nawet czuje jak mnie szczypie.zwariuje od tego.nie mam juz sil.zupelnie nie wiem co mam robic.
×