Vandersan

Ponieważ byli źli na mnie za to , że się ich nie słucham , że wracam późno do domu . po prostu nie miałem czasu na rozmowy z nimi , bo wolałem wyjść z kumplami.

Wtedy miałem słaby kontakt z rodzicami ale podjąłem się abstynencji chodziłem na terapię od uzależnień . Teraz mam dobry kontakt czuję się dobrze w domu , a mimo to nie mogę rozmawiać tak na luzie z ojcem , matką nawet siostrą chociaż z siostrą chyba najlepiej mi to wychodzi

Czułem się wtedy kimś podobał mi się ten stan . kradłem bo rodzice nie chcieli mi dawać za bardzo pieniędzy chociaż wtedy jeszcze nie wiedzieli że biorę narkotyki . Nie wiem czym to mogę nazwać co mam nie mam jakiś załamek że leże cały dzień w łóżku i nie mam ochoty żyć tylko po prostu jak już się wkurzę to tylko na to , że nie potrafię swobodnie prowadzić konwersacji i czuje się w niektórych sytuacjach spięty gdzie jestem na widoku

Może z tego że miałem okres w swoim życiu , że lubiłem zaszaleć z używkami jeszcze jak byłem nieletni . brałem narkotyki spożywałem alkohol , kradłem pieniądze rodzicom . i może przez to że gdy wracałem do domu często czułem się jak ,,szmata,, zawsze na zejściu po amfetaminie bałem się spojrzeć rodzicom w oczy bo wyglądałem strasznie ,oczy duże, pobudzony , ale już ok roku nie ruszam nic , ponieważ strasznie mnie ciągnęło do takich rzeczy

Wyglądu nigdy . Czasami jak coś robiłem zwracali uwagę ,że nie tak czy coś ale nie często . jak już to z kumplami sobie cisnęliśmy dla żartów ale ja zawsze tym się przejmowałem choć wiedziałem że to dla żartów

na terapię uczęszczam ok 3 miesięcy . Po prostu jest taka blokada , a rodzice czasami krytykowali normalne i nie byłem jakimś wyrzutkiem byłem lubiany zawsze byłem w tym ,, wyższym,, gronie ale po prostu ta blokada jest i denerwuje strasznie ...

chodzę do terapeutki 2 razy w tygodniu . Z nią czuję mało napięcia jak rozmawiam . Bardziej jak rozmawiam z rodzicami czuję czasami większe napięcie . No nie umiem po prostu w rozmowie być sobą ale jest to automatyczne po prostu jakaś blokada która cholernie wkurza ;/

Witam . Jestem nowy na tym forum jest to mój pierwszy temat i kieruje ode razu do was mój problem . Strasznie przejmuje się opinią innych ludzi . Sprawia to ,że czuje taką dziwną blokadę jak z kimś rozmawiam. Wyobrażam sobie ,że może dziwnie wyglądam jak ktoś na mnie patrzy ,a rzecz w tym , że jestem przystojnym facetem i dlatego mam też problem z kobietami bo miałem tyle okazji na ładne dziewczyny ale moja blokada , niska samoocena mnie zaniża strasznie . Macie może jakieś ciekawe rady na ten temat ? Z góry dzięki