Ja nie wiem dlaczego moje natręctwa dotyczą rzeczy, które wiem, że są już nierealne do wykonania , np taka głupia rzecz, wybieram znajomym dziecko z przedszkola , wybrałąm je już 3 razy i teraz mam myśli, że to źle, że ktoś umrze i musze je wybrać więcej razy bo ktoś umrze . Niby nic, dla kogoś głupie, ale ja się tego boję . Bo juz raz uległam tym myślom, nie chciałam iść kiedyś na koncert z koleżankami nie miałąm ochoty, ale dostałam takiego ataku, że jak nie pójdę to umrze osoba z mojej rodziny bardzo mi bliska. I już wręcz to widziałam, jej grób i wszyzstko .
Parę dni było okej, a dziś znów mnie to dopadło. Nie chcę się poddawać tym myślom i robić to co one mi dyktują . Zreguły nie mogę czegoś ubrać, bo to mi przyniesie pecha, nie mogę zjeść np 3 kanapek bo coś się stanie , nie mogę kupić TEGO batona bo coś się stanie, mam już dosyć ...