Skocz do zawartości
Nerwica.com

tobikk

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia tobikk

  1. tobikk

    Fobia społeczna!

    Hej wszystkim. Nie do konca wiem czy jestem chory, czy mi sie tak wydaje dlatego chcialbym sie z wami podzielic moimi spostrzezeniami na temat zmiany samego siebie. Zaczne od tego ze mam teraz 18 lat, i jeszcze pare lat temu dokladnie 5, przed smiercia taty posiadalem jakiekolwiek zainteresowania, gralem w pilke, spedzalem wiekszosc dnia ze znajomymi. Po smierci ojca wyjechalem do Anglii, nie umialem odnalesc siebie, inne srodowisko, brak znajomych, problemy z komunikacja (w szkole). Po jakims czasie wszystko zmierzalo w dobra strone, poznawalem nowych ludzi, rodzily sie nawet przyjaznie. Po czym jakby wszystko nagle pryslo, popadlem w narkotyki, zaczolem palic papierosy, pic, co nie zmienialo faktu ze dalej mialem przyjaciol albo moze kolegow z tym samym "uzaleznieniem". Trwalo to dobre 3 lata, po czym postanowilem ze koncze z cpaniem i piciem. Nie wychodzilem z domu przez 8 miesiecy, kontakt ze znajomymi utzymywalem tylko poprzez internet. Nie biore juz od roku, problem jest w tym ze calkowicie sie zmienilem, nie potrafie rozmawiac z ludzmi, przebywac z nimi. Kiedy jestem w wiekszej grupie, nawet przyjaciol, ludzi ktorych znam od urodzenia, przez pare godzin moge ich sluchac nie wymawiajac ani jednego slowa. Kiedy jestem w gronie z ludzmi ktorych nie znam tak dobrze, ale przebywamy ze soba jakis tam czas, rowniez nie potrafie wydusic ani slowa, w myslach powtarzam sobie co chcialbym powiedziec do danej osoby ale tego nie robie, nie wiem tak jakbym sie bal. Czasami nie moge sie ruszyc a czasami nawet sie trzese. Jak juz ktos cos do mnie powie, to robie sie czerowny, brakuje mi slow, strasznie sie denerwuje.. Byly tez przypadki ze gdy juz mialem cos powiedziec to zabraklo mi oddechu, tak jakbym sie jaknal. Kiedys potrafilem rozmawiac z ludzmi na wszystkie tematy, bylem dusza towarzystwa. Nie balem sie poznawac nowych ludzi, teraz miewam takie momenty ze przez kilka tygodni nie wychodze z domu, rozmawiam tylko z mama. Nie odczuwam samotnosci. Nie mam pojecia czym to jest zwiazane, do kogo mam sie udac po pomoc.
×