Nie mogę przestać myśleć...
Siema.
Mam problem (któż by tu nie miał ). Mianowicie, jako 22 letni chłopak, na wstępie dodam, że hetero, nie mogę przestać myśleć o... koledze. Nie chodzi, że mam fantazje seksualne o nim, czy coś, ale prawie codziennie myślę o nim, w sensie, ciągle jego imię lata w mojej głowie, widzę jego twarz. Jest to dobry kumpel, codziennie spotykamy się na uczelni oraz często podczas wolnego czasu.
Często wyobrażam jakieś plany jakie możemy zrobić razem np.: pojechać na wycieczkę do innego miasta, pójść do pub. Z jednej strony nie chcę zaśmiecać głowy kolegą, bo nie dość, że nie mogę się skupić na ważnych rzeczach jak nauka czy projekty, to na dodatek uważam to za trochę gejowskie zachowanie. Z drugiej strony, no cóż, myślę, że fajnie jest z nim się spotkać, coś zrobić, ale bez przesady. Dlatego nie wiem o co chodzi? Może jakoś tak podświadomie zakochałem się w nim (bleee)? Co muszę zrobić, aby przestać o nim myśleć na okrągło, tylko wtedy gdy mi trzeba? I jeszcze, coś, czy to już jest jakaś fobia?