Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co mi jest

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Co mi jest

  1. Szukam odpowiedzi Witajcie, szukam pomocy i wyjasnienia, bo wlasnie dostalam skierowanie do szpitala, a sadze, ze to jakas pomylka. Od roku lecze sie na depresje. Nie bede opisywac przebiegu, ale wplynela na to wyniszczajaca praca w korporoacji oraz splot bardzo dziwnych i ciezkich przezyc pozazawodowych (schizofrenia brata spowodowana wyniszczającym działaniem sekty, zalanie domu, utrata pracy przez meza, grozba utraty pracy przeze mnie, bardzo wczesne tacierzyństwo mojego 19-to letniego syna i mnostwo innych). Nabralam przekonania, że to wszystko nie może dziać się bez przyczyny. Że musi stać za tym jakaś siła. Od roku próbuję wyjść z depresji. W pewnym momencie leki zaczęły tak działać, że miałam wrażenie nowego życia, energia, siła ale aż zbyt duża. Porywałam się na rzeczy mało możliwe do zrealizowania. Trwało 3 miesiące a w tym czasie przerwałam leczenie. Popadłam w kolejne kredyty i kolejny rzut depresji. Lekarce nie powiedziałam o przerwanym leczeniu i moich zrywach. 3 miesiące temu zaczęłam się czuć na tyle źle, że lekarz zdecydował o tym, że muszę wyłączyć się z życia zawodowego, bo to nie pozwoli mi wyjść na prostą. Poszłam na zwolnienie lekarskie. Zus natomiast wysłał mnie na na przymusową rehabilitację na drugi koniec Polski. Zostawiłam 4 letnią córeczkę z mężem i wszystkimi kłopotami. Wyjazd zaczął źle na mnie wpływać, choć warunki były dobre. Zaczęłam tęsknić. W pewnym momenci uświadomiłam sobie, że zus na każdym kroku ustawia swoich ludzi. Nie mogłam się wyzbyć tego przekonania. Doszukiwałam się we wszystkich cech osób z ZUSu. I jestem głęboko przekonana, że te osoby tam były. Nie mówiłam o tym nikomu bo nikt by w to nie uwierzył. W niedzielę koleżanka z pokoju zabrała mnie trochę na siłę do kościoła. Zaczęłam się zastanawiać czy ona przypadkiem nie jest tu wstawiona przez sektę. Coraz bardziej rosło we mnie przekonanie, że tak jest. Zaczęłam się zastanawiać czy osoby, które podejrzewałam, że są z zusu, faktycznie nie są ludźmi z sekty. Wiem, że nikt w to nie wierzy. Poza tym czuję, że woda jest słodka. Herbata, kawa nawet nie posłodzone mają słodki smak. Czasem mam wrażenie jakiegoś głosu w głowie, ale o tym nie przyznałam się lekarzowi, bo zupełnie by nie uwierzył, że to prawda. W sanatorium przestałam sypiać i nie miałam pewnego dnia siły żeby jeść, a wieczorem straciłam przytomność. Rano zostałam odesłana do Warszawy ze skierowaniem do szpitala psychiatrycznego a diagnoza to zaburzenia urojeniowe. Czy możliwe iż leki przeciwdepresyjne tak na mnie działają. W ostatnim czasie zmieniłam Wellbutrin na Depralin. Przestałam łykać triticco na noc. Czy ktoś z Was miał coś podobnego?
×