Nie oczekiwałam wdzięczności, myślałam, że wykonanie telefonu do bliskiej osoby, której nie widzi się od kilku tygodni z niewiadomych przyczyn, jest normalne, ja zawsze tak robiłam. Ale widać się myliłam, nie korzystam z fb, telefonu, niektórzy zarzucają mi, że odcinam się od ludzi, ale skoro nie mogę na nich liczyć, to chyba najrozsądniejsze rozwiązanie.
Moja depresja, a przede wszystkim ogromne rozdrażnienie i bezsenność, trwająca nawet kilka dni z rzędu, zaczęły się po tym, jak postanowiłam odstawić narkotyki, a konkretnie heroinę. Stąd psychiatrzy, grupa dla osób uzależnionych, współuzależnionych, DDA, rozmowy z psychologiem.
Nie umiem tego określić, ale praktycznie z żadnym z nich nie wytrzymałam dłużej, niż 3 sesje. Wszyscy mnie irytują i nie wiem, co z tym zrobić.
Dziękuję Wam za kilka szczerych słów.