Skocz do zawartości
Nerwica.com

kochaneczka

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia kochaneczka

  1. dzięki za pomoc:) terapia grupowa u mnie też zdecydowanie odpada. No to zacznę z tą bulimią, chociaż to będzie chyba najtrudniejsze, bo to w pewien sposób moja ucieczka od wszystkiego... no ale liczę na to, że się uda:)
  2. Witam serdecznie:) Na początku może powiem, że jak zobaczyłam spis tematów na głównej stronie, to nie miałam pojęcia, do którego siebie zakwaliflikować. Moje opiszę po krótce moją "historię". Otóż jestem na pewno DDA, poza tym bezsprzecznie mam objawy hipochondrii (od roku aż do niedawnego rezonansu magnetycznego byłam święcie przekonana, że mam guza mózgu), w szpitalu stwierdzono u mnie nerwicę wegetatywną, od roku choruję na bulimię. Trochę tego sporo zważając na moje 18 lat. Od dawna zbieram się, żeby udać się w końcu do kogoś, kto mi pomoże. Od niedawna jestem zdecydowana, że to zrobię. Na co dzień nie odczuwam jakiegoś wielkiego wpływu tych zaburzeń na moje życie (może oprócz problemów z jedzeniem), jednak czasem bywają takie dni, że miewam naprawdę czarne myśli... Co gorsze jestem kompletnie nieśmiałą osobą, co prawda mam przyjaciół, z którym mogę o wszystkim porozmawiać, jednak po prostu wstydzę się zwierzać im z takich rzeczy, i w efekcie jestem w tym wszystkim zupełnie sama. Zastanawiam się tylko, od czego zacząć i gdzie pójść? Do psychologa "ogólnego", czy może do ośrodka leczenia zaburzeń odżywiania? Liczę na jakąkolwiek pomoc, bo myślę że im szybciej udam się do odpowiedniej osoby, tym szybciej uporam się z tym wszystkim. Pozdrawiam!
×