Witajcie jestem nowa.
Nie wiem co mam robić. Nie wiem na jakim forum mam zadać pytanie, aby udzielono mi jakiś wskazówek. Po krótce: po ostatnich dziwnych sytuacjach w moim domu, powróciły do mnie dziwne myśli typu:
- wątpliwości czy jest Bóg, kto to jest Bóg, co jest po śmierci, dlaczego musimy umierać - wywołuje to u mnie obniżenie nastroju i odczuwam czasami niepokój (jakby w żołądku mnie coś ściskało).
- doszło też coś w stylu: jeżeli pomyślę źle o kimś, o czymś, przeklnę, powiem złe słowo na kogoś, albo nakrzyczę na kogoś to wydaje mi się, że spotka mnie za to grzech i pójdę do piekła, zaraz mam myślenie, że nie wolno tak robić, że jestem chyba złym człowiekiem dlatego, ze tak myślę. (matko, co za bzdura...). A przecież podaję w wątpliwość istnienie Boga, piekła itd. Takze już sama nie wiem co mi się dzieje z moją głową. Nie wiem jak to zatrzymać. To nie jest moje dawne myślenie. Kiedyś te tematy mnie nie obchodziły, nie wgłębiałam się w nie. A teraz aż czasami mnie ściska w żołądku i płakac mi się przez to chce bo nie wiem co się dzieje. Zaczęłam chodzić na terapię psychodynamiczną. Ale nie wiem czy ona pomoże.
Nie wiem czy nadaje się już na diagnoze psychiatry czy jeszcze nie.
Niby staram sie funkcjonować normalnie. W pracy jeszcze jakoś daje rade, ale jak przychodzę do domu to łapie mnie to. Na dodatek czytam te wszystkie fora i czasami mam od nich straszny mętlik w głowie ... Szukam osób, które mnie zrozumieją, które miały podobnie jak ja i wiedzą, jak sobie z tym radzić....