Jestem pewna ale boje się , Że któregoś dnia ten koszmar ppowróci. Nie mam pomysłów jak to pokonac. kochać? wspierać? poświęcać więcej uwagi? A Wy Candy14 i *Monika* macie nerwicę czy jesteście partnerami/partnerkami chorych na nią osób?
Dziś był niesamowity. Przyszedł do mnie rano, dał kwiaty i przeprosił. Obiecał, że to się więcej nie powtórzy i przez cały dzień nie miał ataku... Jak mu przejdzie, to odejść czy być z nim dalej?
Witam, skorp tu wszyscy radzą sobie z nerwicą to poproszę o radę jak pomóc mojemu chłopakowi, który już całkiem stracił nadzieję na to, że będzie dobrze... Jakieś sugestie? Bradzo proszę... z dnia na dzień jest coraz gozej
pawel098, ja mam taki sam problem. Mój chłopak zachowuje się identycznie. Nic do niego nie dociera i szantarzuje. On potrafi się samookaleczać byle tylko nie odejść od niego. Moja rada - mimo tego,że te związki są chore to trzeba być do końca i wspierać. jesteście nadal razem?