Skocz do zawartości
Nerwica.com

misia86

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez misia86

  1. Bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie, za rady. Nie odzywałam się, nie pisałam, bo nie wiedziałam co napisać. Po prostu czytam Wasze wypowiedzi i rozmyślam. Mogę jedynie napisać, że moje nerwy trochę się uspokoiły.
  2. Oczywiście mi nie dużo trzeba, oddałam mu tyle, że on jest kawal chłopa, więc....To już zaczyna się robić jakaś patologia. Macie wszyscy rację. Muszę byc silna i myśleć o sobie. Zacząć nowy etap w życiu. A jeśli chodzi o rodzinę to rzecz w tym że będę musiała słuchać pytać a dlaczego a po co, a czemu co sie stalo...
  3. nie mówię tylko o bólu fizycznym ale i wewnętrznym
  4. Bardzo dziękuję wszystkim za wypowiedzi, rady i słowa otuchy. Jego zachowanie wobec mnie jest wyraźne i wskazuje dokładnie że chce mnie zniechęcić. Ponadto mówi, że znajduje sie na zakręcie życiowym i zaczął częściej i więcej pić alkoholu, a wtedy to już przegina. Po trzeźwemu jest zupełnie innym człowiekiem. Natomiast po alkoholu wstępuje w niego bydle, ostatnio sprawił mi nawet kilka siniaków... To jest ból nie do zniesienia.
  5. Wyjechałam na weekend, zobaczę co przyniesie jutrzejszy dzień. Być może w tygodniu będę szukała mieszkania. Jest jeszcze jedna kwestia. Rodzice, rodzina, aż boje się pomyśleć co będą mówić jak sie rozstaniemy.....Rodzice chyba coś podejrzewają, widzieli dziś że cos nie gra -- 27 maja 2012, 01:31 -- Ok. załóżmy ze sie rozstajemy, ja się wyprowadzam i jak sobie poradzić z samą sobą z tym bólem, żeby nie wpaść jeszcze w gorszy dół?
  6. Problem wtym, że ja to wszystko wiem, że to dupek, że nie zasługuje na mnie, że ja jestem świetną dziewczyną, która nie narzeka na brak zainteresowania innymi facetami, ale jest jakaś siła, która ciągnie mnie do niego. A ja coraz bardziej smutna bez chęci do zycia i spięta w sobie. Ludzie już widzą, że coś ze mną nie tak.
  7. mieszkamy razem, wynajmujemy mieszkanie. Wyprowadzić się mogę, ale muszę znaleźć nowe mieszkanie (pokój). Eh, całe zycie się wywraca.
  8. To 3 raz w trakcie trwania naszego związku, ale przebiega bardzo burzliwie. Nie wiem juz co robić. Brakuje mi sił.
  9. Bo przypomniał sobie, że miałam kogoś wczesniej....
  10. Ciężko mi o tym pisać. Jestem z chłopakiem 7 lat, planowalismy wspólne zycie, ślub, rodzina i on teraz chce mnie zostawić. Nie układało się między nami od jakiegoś czasu, ale ja ciagle wierzyłam, żyjąc jednocześnie w nerwach i spięciu. Teraz on chce mnie zostawić, nie chce już ślubu ani rodziny a ja odchodze od zmysłów. Nie radzę sobie. Ponadto obraża mnie, upokarza, a ja błagam zeby mnie nie zostawiał... -- 27 maja 2012, 00:49 -- nie znam jeszcze tego forum, przepraszam i dziękuję za podpowiedź.
  11. misia86

    Witam

    Witam wszystkich, Jestem Agnieszka 26 lat. Mój problem polega na wiecznym smutku, a nerwy powodują brak łaknienia i wymioty. Powyższe dolegliwości spowodowane są problemami miłosnymi. Nie radzę sobie z nimi. Nie potrafię normalnie funkcjonować.
×