spokoj

Troszeczkę mnie to przeraziło, że moje powitanie zostało przeniesione. Pewnie za dużo napisałem, ale mniejsza o to.PTSD doznałem na wskutek wypadku a dokładniej 12-lat temu pracowałem w żwirowni i przez moją nie uwagę prawą rękę wciągnął mi taśmociąg.Od tego czasu mój świat się zmienił nie potrafię się z tym pogodzić obwiniam się oto często wpadam w depresje.Lęk, strach towarzyszą mi codziennie, boję się ludzi przerażają mnie Sam siebie się boję miałem już próbę samobójczą, ale nie wyszło Chyba posiadam wszystkie zaburzenia somatyczne

Witam Czytam to forum już parę dni.Dziś postanowiłem się zarejestrować i przywitać się .Łatwiej mi jest pisać niż przebywać obok ludzi.Los obdarzył mnie kilkanaście lat temu taką wspaniałą dolegliwością, która się zwie PTSD (Zaburzenie stresowe pourazowe) Przez długie lata nieleczone tylko powtarzano mi, że dam sobie radę, bo jestem młody A czas uciekał i nadal ucieka a moje dolegliwości coraz bardziej mnie dołują Teraz jestem pod opieką wykwalifikowanych ludzi, ale efektów żadnych czasem jeszcze gorzej. A się rozpisałem już kończę. Myślę, że się jeszcze odezwę