Czytałem dużo o depresjach i nic nie wnioskuje.
Przeszedłem dużo w życiu i jestem tego świadomy, mam 16 lat, zawsze zadawałem sie ze starszymi,
Nie byłem idealnym uczniem, nie miałem idealnej rodziny i tak dalej, to są te drobnostki, potem są troche większe sprawy jak...
Stracenie kogoś bliskiego, wielka przykrość przez kilka słów, zatracenie sie przyjaciela w narkotykach.
Sam też ćpałem, duże dawki wszelkiego rodzaju dragów, ******* nie chce sie żalić, wiecie?
Chce tylko wkońcu być pewny co ze mna jest nie tak, a coś jest, od ok. 9 miesięcy.
6 Miesięcy mieszkam w UK, wyprowadziłem sie z Polski (od ojczyma), do mamuśki, myślałem że pomoże.
Nie pomogło... tęsknie za znajomymi, nie ćpam już ponad pół roku,
Strasznie sie trzęse (ręce, nogi), nie czuje sie dobrze w swoim ciele (nie chodzi o kompleksy), poprostu, nie wygodnie.
Strasznie mi zimno, nawet jak innym ciepło, jak zapale papierosa ciężko mi sie oddycha i stres mnie rozkłada. (wtedy najbardziej sie trzęse).
Nie wychodze z domu od jakiegoś czasu, no i jestem mega przygnebiony, a najgorszy jest emocjonalny rollercoster.
Jestem jak papierek, ktos krzywo spojrzy a mi sie chce płakać.
Żeby było jasne, jestem kumaty i magnez mam uzupełniony, wszystkie inne witaminy też.
Czy to jest pewne, że mam tą depresje, czy może to coś innego.
Chce tylko żyć w zgodzie z Tobą, myśle że wiecie o co chodzi, nie oszukiwać sie. Dzięki za ewentualne odpowiedzi.